Internetowy serwis wynajmu mieszkań Airbnb wprowadził w czwartek do swej oferty nieruchomości na Kubie. Jest to reakcja na wzrost zainteresowania turystów wyjazdami na karaibską wyspę po zniesieniu przez USA niektórych restrykcji w podróżach do tego kraju.
Airbnb Inc poinformowało w czwartek, że wraz z ociepleniem stosunków na linii Waszyngton-Hawana odnotowało wśród amerykańskich użytkowników wzrost o 70 proc. w liczbie internetowych zapytań o mieszkania na Kubie.
W odpowiedzi na to zapotrzebowanie firma dodała do swojej oferty ponad 1 tys. nieruchomości. Poszukujący tam mieszkania muszą jednak potwierdzić Airbnb, że otrzymali od amerykańskich władz specjalną licencję na podróż.
Usługa dostępna jest na razie tylko dla amerykańskich odbiorców serwisu Airbnb. Firma zapowiada jednak w najbliższej przyszłości wprowadzenie oferty dla mieszkańców innych państw.
Zwrot dyplomatyczny
W grudniu 2014 prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama ogłosił zwrot w dotychczasowej polityce izolowania Kuby przez USA. Zalecił rządowi natychmiastowe wznowienie zerwanych w 1961 r. stosunków dyplomatycznych z wyspą oraz rozluźnienie różnych restrykcji w podróżach i eksporcie. Amerykanom będzie łatwiej podróżować na Kubę i będą tam mogli używać swych kart kredytowych" - zapowiedział wtedy Obama. Ogłoszone przez Obamę rozluźnienie restrykcji dotyczy 12 kategorii osób, w tym rodzin, biznesmenów, urzędników rządowych, dziennikarzy, naukowców czy duchownych. Osoby upoważnione do podróży na Kubę będą mogły przywieźć z wyspy więcej towarów niż dotychczas, w tym alkohol czy cygara, ale tylko na własny użytek. Nowością jest też to, że na Kubie będą mogli używać amerykańskich kart kredytowych. Założone w sierpniu 2008 roku z siedzibą główną w San Francisco, Kalifornia, Airbnb to rynek społeczności służący publikowaniu ofert, dotyczących interesujących miejsc pobytu na całym świecie poprzez internet stacjonarny lub urządzenia mobilne.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock