Miłośnicy awokado muszą głębiej sięgnąć do portfela, bo ceny ich ulubionego owocu osiągają rekordowe ceny. W Nowej Zelandii, jak podał Guardian, w zeszłym miesiącu za 200 gram owocu płacono 5,06 dolarów nowozelandzkich (3,5 dolara amerykańskiego), czyli o 37 procent więcej niż w kwietniu i o aż 50 procent więcej niż w maju zeszłego roku. Podobny trend obserwowany jest u innych dużych producentów np. w Chile. Wysokie ceny awokado to efekt rosnącego popytu, szczególnie w Chinach oraz Europie, a także ograniczających zbiory suszy. - Uprawy nie są z gumy i natychmiast nie zaczną się powiększać. Druga przyczyna to niekorzystne warunki pogodowe w Nowej Zelandii i Australii, ale też u dużych producentów, czyli w Meksyku, Chile, RPA, gdzie mamy potężne susze. Jeśli wypadają po kolei kraje, które liczą się w produkcji awokado, to ceny idą do góry - wyjaśniał w TVN24 BiS Andrzej Gantner, dyrektor Polskiej Federacji Producentów Żywności.