Konsumenci i przedsiębiorstwa w państwach spoza strefy euro będą korzystać z tańszych płatności transgranicznych w euro. To efekt nowych unijnych przepisów, które weszły w życie w poniedziałek.
Nowe unijne przepisy gwarantują, że na wszystkie płatności transgraniczne w euro w państwach nienależących do strefy euro – w Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Danii, na Węgrzech, w Islandii, Liechtensteinie, Norwegii, Polsce, Rumunii i Szwecji – będą nakładane opłaty w tej samej wysokości, co w przypadku płatności krajowych.
"Wysokie opłaty były nieuzasadnione"
Przykładowo polski konsument, który podejmuje decyzję o przelewie w euro za granicę, zapłaci taką samą opłatę jak za przelew bankowy w złotych w Polsce. - Przepisy te umożliwią wszystkim naszym obywatelom i przedsiębiorstwom korzystanie w równym stopniu z tanich transgranicznych płatności w euro. Jest to pozytywny i konkretny przykład tego, w jaki sposób jednolity rynek przynosi wymierne korzyści europejskim konsumentom. Na przykład rodzina w Rumunii, która chce przekazać pieniądze w walucie euro swoim dzieciom, odbywającym w Paryżu wymianę w ramach programu Erasmus, nie będzie już musiała ponosić dodatkowych kosztów, ponieważ teraz uiści taką samą opłatę, jak w przypadku krajowej transakcji w Rumunii - powiedział wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis, odpowiedzialny za sprawy gospodarcze.
- W przypadku pracowników, którzy wysyłają euro z powrotem do domu, lub osób, które po prostu przelewają pieniądze między rachunkami w euro a rachunkami w walucie innej niż euro, nowe przepisy UE zagwarantują, że zostanie im więcej pieniędzy w kieszeni. Wysokie opłaty za przelewy i płatności były nieuzasadnione – powiedział Farid Alijew, lider zespołu ds. usług finansowych w Europejskiej Organizacji Konsumentów (BEUC). KE podkreśla, że będzie dokładnie monitorować stosowanie nowych zasad i ściśle współpracować z właściwymi organami krajowymi, aby zapewnić ich prawidłowe wdrażanie.
Autor: mp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock