We wtorek o poranku na drogach i chodnikach w znacznej części kraju panują trudne warunki. Odwilż i marznący deszcz sprawiły, że pokryły się one warstwą lodu. Usuwanie zalegającego na chodniku lodu to obowiązek, o których powinni pamiętać właściciele nieruchomości. Osoba, która uległa wypadkowi z powodu tego typu zaniedbań, ma prawo dochodzenia odszkodowania.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej już przed godziną 19 w poniedziałek informował na Twitterze, że opady marznącego deszczu powodującego gołoledź "występują na znacznym obszarze" kraju. "Uwaga! Na drogach i chodnikach ślisko" - ostrzegł IMGW. "Drogi i chodniki mogą zmieniać się niemalże w lodowiska - zachowajcie szczególną ostrożność podczas podróży" - apelowano.
Wtorkowy poranek potwierdził, że sytuacja na ulicach jest poważna.
Kto musi usunąć lód z chodnika?
Policja przypominała w opublikowanym kilka dni temu komunikacie, że usuwanie zalegającego na chodniku lodu i śniegu to obowiązki, o których powinni pamiętać nie tylko właściciele nieruchomości, ale i współwłaściciele oraz zarządcy.
"Obowiązek utrzymywania czystości i porządku spoczywający na właścicielach, współwłaścicielach, użytkownikach bądź zarządcach nieruchomości dotyczy wszystkich budynków bez względu na ich przeznaczenie i sposób użytkowania. W szczególności dotyczy to chodników, których stan w okresie zimowym bywa prawdziwą zmorą dla przechodniów" - wskazano.
Z przepisów wynika, że usunięcie śniegu i lodu z dróg publicznych należy do obowiązków zarządcy drogi (np. gmin, powiatów czy GDDKiA w przypadku dróg krajowych). Jednocześnie właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez uprzątnięcie śniegu i lodu z dróg dla pieszych położonych wzdłuż nieruchomości.
Policja przypomina, że właściciel powinien uprzątnąć chodnik i w celu zapobieżenia tzw. ślizgawce posypać go najlepiej piaskiem.
Co ważne, pozbycie się błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń uprzątniętych z dróg dla pieszych przez właścicieli nieruchomości przyległych do drogi publicznej jest obowiązkiem zarządcy drogi.
Groźba mandatu
Niedopełnienie obowiązków może skutkować nałożeniem mandatu karnego do 1500 zł, a nawet skierowaniem sprawy do sądu.
"Kto, mając obowiązek utrzymania czystości i porządku w obrębie nieruchomości, nie wykonuje swoich obowiązków lub nie stosuje się do wskazań i nakazów wydanych przez właściwe organy w celu zabezpieczenia należytego stanu sanitarnego i zwalczania chorób zakaźnych, podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany" - czytamy w Kodeksie wykroczeń.
Odszkodowanie
Policja zwróciła uwagę, że osoba, która uległa wypadkowi z powodu tego typu zaniedbań, ma prawo dochodzenia przed sądem cywilnym odszkodowania od zobowiązanego do utrzymania czystości i porządku wokół budynku. Podstawą roszczeń jest w takiej sytuacji art. 415 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym "ten, kto ze swojej winy wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia".
Jeśli sąd stwierdzi winę właściciela nieruchomości lub zarządcy, to odszkodowanie może obejmować koszty leczenia, rehabilitacji, a także utracony zysk, np. na skutek niezdolności do pracy.
W niektórych przypadkach kwota odszkodowania może wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Źródło: TVN24 Biznes