Pierwsze samorządy przymierzają się do wprowadzenia nocnej prohibicji - wynika z danych zebranych przez tvn24bis.pl. Na ostateczne decyzje jest jeszcze za wcześnie, ale w kilku miastach trwają obecnie konsultacje z mieszkańcami i radnymi w sprawie ograniczenia sprzedaży alkoholu. Pierwsze wnioski są korzystne dla zwolenników nocnych zakazów.
Nowe przepisy, zakazujące sprzedaży alkoholu w sklepach i stacjach benzynowych w godzinach od 22:00 do 6:00 rano w całym mieście albo w poszczególnych jego częściach, obowiązują od zaledwie trzech tygodni, a pierwsze samorządy już zabrały się do pracy w sprawie ewentualnego wprowadzenia ograniczeń.
Duże poparcie
Jednym pierwszych miast, które ogłosiło, że chce skorzystać z nowych przepisów, jest Piotrków Trybunalski. Prezydent miasta Krzysztof Chojniak w swoim projekcie uchwały proponuje, aby ograniczenie sprzedaży alkoholu obowiązywało od 23:00 do 6:00 rano (ustawa określa maksymalny przedział czasowy) i wiele wskazuje na to, że właśnie na takie zmiany powinni przygotować się mieszkańcy, bo pomysł - jak informuje piotrkowski magistrat na podstawie przeprowadzonych konsultacji - "ma duże poparcie mieszkańców".
Analizy dotyczące ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu trwają też w Poznaniu. Także i w tym mieście ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, ale z informacji uzyskanych przez tvn24bis.pl w ratuszu wynika, że władze miasta szykują dwie regulacje.
- Na początek planujemy, że zmiany obejmą jedynie obszar Starego Miasta, gdzie najprawdopodobniej zostanie wprowadzone ograniczenie sprzedaży alkoholu między godz. 23:00 a 6:00. Będzie ono dotyczyć jedynie sklepów. Te działające całodobowo stanowiły i stanowią spory kłopot dla mieszkańców, gdyż generują różne problemy – powiedziała tvn24bis.pl Hanna Surma, rzeczniczka prasowa prezydenta Poznania. Dodała, że ratusz pracuje też nad innym projektem, który dotyczy samego spożywania alkoholu w miejscach publicznych.
- Chcemy pozostać przy tym, że poznaniacy będą mogli się wybrać nad Wartę na piknik z butelką wina czy piwa. Podzielimy więc teren nadrzeczny na strefy. Zakaz będzie obowiązywał tam, gdzie znajdują się obszary zamieszkania. Wszystkie te strefy zostaną odpowiednio oznakowane. W projekcie uchwały będą wskazane imprezy, takie jak Betlejem Poznańskie, podczas których spożywanie alkoholu będzie dozwolone – powiedziała Surma.
- Wszelkie propozycje w najbliższym czasie zostaną przedstawione radzie miasta, która ustosunkuje się do tego tematu i podejmie odpowiednie uchwały – podkreśliła Surma.
Analizy i społeczne konsultacje trwają również w Olsztynie. - Zbieramy opinie różnych grup społecznych w zakresie liczby punktów oraz godzin sprzedaży alkoholu. Obecnie przeważa opcja sprzedaży alkoholu do godziny 23:00, ale konsultacje jeszcze się nie skończyły – podkreśla Marta Bartoszewicz, rzecznik urzędu miejskiego w Olsztynie.
Sopot, Kraków, Gniezno
Ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych powinni spodziewać się też mieszkańcy Sopotu. Ostateczne decyzje wprawdzie jeszcze nie zapadły, ale jak dowiedzieliśmy się od Anny Dyksińskiej z biura promocji sopockiego ratusza, władze miasta będą dążyć do skrócenia godzin sprzedaży alkoholu nocą.
- Uważamy, ze w centrum sklepy powinny się zamykać około godziny 24.00. Całonocne sklepy z alkoholem w centrum miasta są niestety źródłem tańszego alkoholu dla osób młodych. Nie ma jednak powodu, aby zakaz nocnej sprzedaży alkoholu obowiązywał na terenie całego miasta – poinformowała tvn24bis.pl Anna Dyksińska.
Na liście miast, które biorą pod uwagę możliwość wprowadzenia nocnej prohibicji, jest także Gniezno. Władze miasta już przeanalizowały wydane przez gminę zezwolenia oraz punkty sprzedaży mocniejszych trunków i doszły do wniosku, że najwięcej problemów i interwencji służb rodzą one w centrum miasta.
- Bierzemy pod uwagę wprowadzenie takiego zakazu właśnie w centrum miasta. Zostanie to przedyskutowane na posiedzeniu komisji polityki społecznej rady miasta w kwietniu - poinformowała tvn24bis.pl Anna Dzionek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gniezno.
Wprowadzenie ograniczeń możliwe jest także w Krakowie, gdzie – jak dowiedzieliśmy się w ratuszu – "zakłócenie porządku publicznego w związku z działalnością całodobowych sklepów monopolowych jest jednym z najczęściej zgłaszanych przez mieszkańców problemów".
- W związku z tym można się spodziewać uchwalenia przez radę miasta zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach nocnych – poinformował tvn24bis.pl Tomasz Popiołek, dyrektor wydziału spraw administracyjnych urzędu miejskiego w Krakowie. Dodał, że nie wiadomo, czy ewentualne ograniczenie sprzedaży będzie obowiązywać na terenie całego miasta, czy też w poszczególnych dzielnicach.
Na razie krakowski magistrat poprosił o opinie w tej sprawie wszystkie rady dzielnic. Jak dotąd większość z nich (11 z 18) zagłosowała za zakazem sprzedaży alkoholu po godzinie 22. Jednak o tym, czy miasto wprowadzi nocną prohibicję, zdecydują radni w maju.
Nie ma problemu
Zupełnie inne podejście do nowych regulacji mają włodarze Białej Podlaskiej, którzy nie planują wprowadzania zakazu nocnej sprzedaży alkoholu. Radosław Plandowski, rzecznik prezydenta miasta, poinformował tvn24bis.pl, że w mieście „nie ma konieczności wprowadzania ograniczeń w sprzedaży napojów alkoholowych w godzinach nocnych”. Podkreślił jednak, że ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą miejscy radni. – To do nich należy decyzja – powiedział Plandowski.
Z możliwości ograniczenia sprzedaży alkoholu w nocy nie planuje korzystać też Kołobrzeg. – W tym momencie nie planujemy żadnych nowych regulacji. Jeśli nie będzie żadnej oddolnej inicjatywy bądź też radni sami nie wywołają tego tematu, prezydent nie zamierza wprowadzać żadnych zmian – poinformował tvn24bis.pl Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy prezydenta Kołobrzegu.
Zmian w nocnej sprzedaży alkoholu nie planują też Koszalin czy Rzeszów. W obu magistratach usłyszeliśmy, że "nie ma potrzeby" wprowadzania nocnej prohibicji.
O opinię na temat ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych spytaliśmy łącznie kilkadziesiąt samorządów. Większość z nich nie wie jeszcze, czy i w jaki sposób będzie dodatkowo ograniczać nocną sprzedaż alkoholu. Wśród miast, które zapowiedziały analizę nowych możliwości prawnych, są jeszcze m.in.: Kutno, Piła, Leszno, Gdynia, Gdańsk, Wrocław, Łódź, Szczecin, Przemyśl, Bydgoszcz i Lublin.
Nowe prawo
Zmiany dotyczą też między innymi uwzględnienia w limicie zezwoleń na sprzedaż wszystkich napojów alkoholowych, także tych, które zawierają do 4,5 proc. alkoholu.
Nowela reguluje też problem dotyczący zezwoleń na sprzedaż alkoholu na terenie gminy. Stanowi, że gmina będzie mogła - w drodze uchwały - ustalić maksymalną liczbę zezwoleń odrębnie dla sołectw, dzielnic czy osiedli.
Ustawa wprowadza także generalny zakaz "picia pod chmurką". Sprzeczne z prawem jest "spożywanie napojów alkoholowych w miejscu publicznym, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów". W praktyce chodzi o ogródki piwne.
Rady gmin mogą jednak w drodze uchwały uznać, że w określonym miejscu publicznym na terenie gminy obowiązuje odstępstwo od zakazu spożywania napojów alkoholowych. W takiej sytuacji możliwa jest sprzedaż napojów alkoholowych na przykład podczas imprez plenerowych.
Jak informował kilka dni temu portal tvnwarszawa.tvn24.pl, stołeczni radni podjęli uchwałę, która uznała nadwiślańskie bulwary za miejsce, w którym można pić alkohol.
Autor: Marek Szymaniak / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock