W sklepach Żabka wykorzystywana jest "aplikacja rozpoznająca twarz klientów" - zaalarmował jeden z użytkowników serwisu Wykop. Pod jego wpisem rozgorzała gorąca dyskusja, w której nie zabrakło oburzonych głosów o możliwej inwigilacji i nielegalnym zbieraniu danych o klientach. O sprawę zapytaliśmy przedstawicieli Żabki. Biuro prasowe sieci zapewnia, że choć program faktycznie jest testowany w niektórych sklepach, to klienci mogą czuć się całkowicie spokojni, bo służy on jedynie do celów statystycznych.
Na wykop.pl w środę pojawił wpis internauty, który twierdzi, że w sklepie Żabki widział aplikację rozpoznającą twarz klientów.
"Oto co można zobaczyć kiedy sklep Żabka jeszcze nie działa i przypadkiem na ekranie przy kasie została odpalona aplikacja rozpoznają twarz. Kamera ukryta jest przy skanerze kodów kreskowych. Podajesz kartę płatniczą i już twój profil z danymi osobowymi jest założony" - czytamy we wpisie (pisownia oryginalna - red.), który został opatrzony zdjęciem.
Wpis wywołał ożywioną dyskusję. "Pytanie co robią z tymi zdjęciami", "działa to również przy płaceniu gotówką czy tylko kartą?" - to tylko niektóre pytania internautów, które się pod nim znalazły. Podobne pytania ze strony internautów znalazły się również na Facebooku firmy.
O wyjaśnienie całego zamieszania postanowiliśmy zatem zapytać przedstawicieli Żabki.
"System uwidoczniony na zdjęciu jest rzeczywiście testowany w sklepie sieci Żabka, ale wbrew spekulacjom pojawiającym się przy tej fotografii, zastosowane rozwiązanie w żaden sposób nie identyfikuje poszczególnych klientów" - możemy przeczytać w odpowiedzi przesłanej tvn24bis.pl.
Biuro prasowe sklepu zapewnia również, że "system nie zapisuje obrazu z kamery, nie korzysta także z danych pochodzących z innych źródeł (np. terminale płatnicze), ani nie współdziała z nimi".
Żabka wyjaśnia
Do czego zatem służy system? Jak wyjaśniają przedstawiciele Żabki, chodzi o prowadzenie statystyk.
"Jedyną funkcją jest określanie przybliżonego wieku i płci klientów bez wiązania tych danych z poszczególnymi osobami. W efekcie dane są zapisane jedynie w formie skumulowanych statystyk i jako takie, dają wiedzę o profilach grup klientów robiących zakupy o określonych porach dnia" - czytamy w odpowiedzi przesłanej tvn24bis.pl. Jednocześnie biuro prasowe podkreśla, że system jest alternatywą dla podobnych badań realizowanych przez osoby reprezentujące firmy badawcze.
"Tego rodzaju statystyki pomagają w rozwoju oferty i komunikacji tak, aby odpowiadały na rzeczywiste potrzeby klientów. Jest to szczególnie ważne w związku z wprowadzaną właśnie nową koncepcją sklepu Żabka, która oprócz zmodyfikowanej identyfikacji wizualnej i komunikacji, bazuje na dostosowaniu produktów, usług i ich ekspozycji do potrzeb klientów" - dodano.
System jest testowany w sklepach wybranych spośród kilkudziesięciu działających w nowym formacie w całej Polsce. Sieć nie podała jednak o jaką liczbę sklepów dokładnie chodzi.
Sieć uspokaja
Biuro prasowe sklepu zapewnia również, że "klienci sklepów Żabka mogą być całkowicie spokojni o zachowanie ich prawa do anonimowości podczas realizowanych w naszej sieci zakupów".
"Nie ma mowy o naruszaniu czyichkolwiek praw w zakresie ochrony danych osobowych, a udokumentowany na zdjęciu system działa w pełnej zgodzie z obowiązującymi normami w tym zakresie" - czytamy w odpowiedzi, którą otrzymało tvn24bis.pl.
"Wszelkie działania, które podejmujemy, są nie tylko zgodne z prawem, ale również są realizowane z myślą o klientach i ich potrzebach. Dotyczy to również gromadzenia danych i sposobów i wykorzystywania" - podkreśla przedstawiciel Żabki.
Prywatność dzieci w sieci. Zobacz "Debatę kobiet" w TVN24BiS (08.12.2016):
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock