- W Narodowym Funduszu Zdrowia mamy lukę. Ten deficyt w zeszłym roku wyniósł 30 miliardów złotych. Tyle brakuje składki. Trzeba dosypywać z innych elementów - stwierdził w "#BezKitu" w TVN24 doktor Sławomir Dudek, prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych.
Dudek zapytany o to, czy propozycja obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców jest dobrym kierunkiem, zaprzeczył.
Dudek o zmianie w składce zdrowotnej
- Nie, to nie jest dobry kierunek i powiem dlaczego. Wywodzę się ze środowisk liberalnych, wolałbym mieć niższe podatki niż wyższe, mimo to nie jestem za obniżeniem tej składki. Bo to też jest podatek zdrowotny, zmniejsza dochody łączne całych finansów publicznych - wskazał ekonomista.
Dodał, że "w NFZ mamy ogromny niedobór składek, mamy lukę finansową" i "ten deficyt w zeszłym roku wyniósł 30 miliardów złotych".
- Tyle brakuje składki. Trzeba dosypywać z innych elementów - podkreślił.
Dodał, że "dotacja nie rośnie na drzewie, dotacja to są inne podatki", czyli "dosypiemy z innych podatków albo zmniejszymy usługi publiczne gdzie indziej".
- Może damy mniejsze podwyżki nauczycielom, może policjantom. Tak że to przesunięcie to nie jest prawdziwe - wskazał.
Zdaniem ekonomisty "trzeba poprawić system, rewolucji nie ma co robić".
- Ja widzę po stronie przedstawicieli Konfederacji też rozbieżność. Bo pan (Sławomir) Mentzen mówił o jakimś systemie singapurskim, w którym rzeczywiście w relacji do PKB są małe wydatki, ale tam jest zupełnie inna kultura, inna organizacja i też jest pewien przymus oszczędzania - mówił Dudek.
Wyjaśnił też, że Niemcy wydają 7,5 proc. swojego PKB na ochronę zdrowia, a Polska - 5,5 proc.
Konkurencyjność jest możliwa
Czy zmiany w składce zdrowotnej są faktycznie taką rewolucją dla przedsiębiorców? Dudek odniósł się do danych z Oceny Skutków Regulacji projektu.
- Nie wiem, czy wszyscy wiedzą, ale to obniżenie składki daje zysk dla 90 procent przedsiębiorców, tych 2,5 milionów, uwaga - pół procent. Pół procent skorzystają w relacji do dochodu, to jest taka korzyść - powiedział.
- Wydaje mi się, że będzie bardzo dużo zawiedzionych przedsiębiorców w 2026 roku, bo to jest tylko pół procent, podczas gdy na przykład płaca minimalna rośnie w tym roku o 8,5 procent - dodał.
Dudek wskazał, że powstanie przy tym duży ubytek dla budżetu, a to jeszcze w czasie, gdy "wszyscy szukają przestrzeni fiskalnej na wydatki zbrojeniowe".
Zmiany w składce zdrowotnej
Rządowy projekt zakłada wprowadzenie dwuelementowej podstawy wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców - do pewnego poziomu byłaby ryczałtowa, a od nadwyżki dochodów - procentowa.
Część zryczałtowana składki będzie wynosić 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Druga część będzie obliczana od nadwyżki dochodów powyżej 1,5-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia u przedsiębiorców rozliczających się skalą podatkową lub podatkiem liniowym (stawka 4,9 proc.).
Zmiany w składce zdrowotnej miałyby kosztować budżet państwa 4,6 mld zł, a przepisy obowiązywać od początku 2026 r.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24