Dosłownie chwilę po rozpoczęciu zakończył się w poniedziałek nabór w konkursie "Grant na kapitał obrotowy dla mikro i małych przedsiębiorstw z województwa wielkopolskiego". Do dyspozycji z Wielkopolskiej Tarczy Antykryzysowej było około 95 milionów złotych, przedsiębiorcy złożyli wnioski na przeszło 1,7 miliarda złotych. "To jakaś kpina" - piszą w komentarzach wysłanych na Kontakt 24.
O grant można było aplikować przez internet od godz. 9.00 w poniedziałek. Wielu przedsiębiorców, którzy punktualnie o tej godzinie wysłało wniosek, otrzymało informację, że nabór został już zakończony.
Prezes Wielkopolskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (WARP) Krzysztof Urbaniak poinformował w poniedziałek w Poznaniu na konferencji prasowej, że złożono ponad 50 tys. wniosków na łączną kwotę 1,7 mld zł. W wyniku przeprowadzonego postępowania zakwalifikowanych zostało ponad 3 tys. podmiotów.
- Z przeprowadzonego postępowania zostanie przeprowadzony raport. Zostanie on przesłany także do minister Jadwigi Emilewicz. Także po to, by pokazać skalę zapotrzebowania na pomoc – powiedział.
Jak podkreślił, pomoc udzielona w ramach Wielkopolskiej Tarczy Antykryzysowej jest największym tego typu wsparciem w kraju, przygotowanym przez samorząd regionu.
Postępowanie "nie było konkursem, ale loterią"
Na konferencji prasowej przed siedzibą WARP pojawili się m.in. przedsiębiorcy niezadowoleni z wyniku naboru. Ich zdaniem postępowanie "nie było konkursem, ale loterią", zaś rozdzielana pomoc niekoniecznie trafi do podmiotów najbardziej poszkodowanych wskutek COVID-19.
Skargi od przedsiębiorców dostawaliśmy także na Kontakt 24.
"Dziś ruszył nabór o godz 9.00. Wniosek kliknąłem o 9.00. Po 12 minutach przyszła informacja że wniosek odrzucony z powodu wyczerpania puli. Kolejna pseudo-pomoc dla małych firm. Zakładam, że znowu tysiące małych firm nie otrzyma dotacji, a tylko duże przedsiębiorstwa" - pisał Krzysztof.
"Nie wierzę, że w przeciągu jednej czy dwóch sekund wszyscy zdążyli kliknąć i uzyskać środki" - podkreśliła Jadwiga.
- Musiałem wcześniej wypełnić wniosek online, a dokładnie o 9:00 przyszedł link, w który kliknąłem od razu. Było 20 sekund po 9:00 i pojawił się komunikat, że kwota alokacji została wykorzystana - mówił pan Sławomir, który prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą.
"Decydowała kolejność zgłoszeń. Wcześniej można było przygotować wniosek kilka dni wcześniej i go zapisać. Ja wysłałem go równo o godzinie 9. Po kilkunastu sekundach był komunikat, że pula została wyczerpana. To jakaś kpina" – napisał kolejny z internautów.
"Wszystko odbyło się w sposób transparentny"
- Wszystko odbyło się w sposób transparentny. Wynajęliśmy profesjonalną firmę, która przeprowadziła to postępowanie na zewnętrznych serwerach. Przyjęliśmy kryteria określone przez rząd. Z wyprzedzeniem uruchomiliśmy generator wniosków. Nie było możliwości złożenia wniosku przed 9.00. W pierwszej sekundzie kliknęło ok. 48 tys. ludzi - wyjaśniał podczas poniedziałkowej Krzysztof Urbaniak.
Prezes WARP zapewnił, że przedsiębiorcy, którym nie powiodło się w naborze, niebawem będą mogli się starać o specjalne pożyczki.
Projekt Wielkopolska Tarcza Antykryzysowa skierowany jest do przedsiębiorców, których sytuacja pogorszyła się w związku z COVID-19. Realizowany jest w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock