Wszystkie cztery kopalnie Kompanii Węglowej (KW) przeznaczone do przeniesienia do Spółki Restrukturyzacji Kopalń powinny tam trafić do końca kwietnia. - Dokonujemy wszelkich operacji formalno-prawnych które są niezbędne aby ten proces przeprowadzić. Póki co, jest on przeprowadzony zgodnie z harmonogramem tak jak planowaliśmy podczas podpisywania porozumień - zapewnia Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej.
Chodzi o kopalnie: KWK Bobrek-Centrum w Bytomiu, KWK Sośnica-Makoszowy w Zabrzu, KWK Brzeszcze oraz KWK Pokój w Rudzie Śląskiej. Dwie pierwsze w Spółce Restrukturyzacji Kopalń powinny znaleźć się jeszcze w marcu.
Szybkie tempo
- Cały czas trwają intensywne prace nad przekazaniem tych czterech kopalń do Spółki Restrukturyzacji Kopalń - mówi rzecznik.
W pierwszej wersji rządowego programu naprawy KW z końca grudnia, do SRK celem likwidacji miały trafić cztery kopalnie, generujące 80 proc. strat spółki, a w sumie 1,9 mld zł w ciągu ostatnich czterech lat. Plany rządu wywołały gwałtowny sprzeciw i protesty związkowców.
W rezultacie rozmów z udziałem premier Ewy Kopacz podpisano porozumienie, w którym stwierdzono, że do likwidacji kopalń KW nie dojdzie, zamiast "likwidowane" będą one "restrukturyzowane", niektóre zostaną podzielone. Do SRK trafią kopalnie Piekary, Brzeszcze, a także - po podziale istniejących zakładów - Makoszowy i Centrum.
- Odcięcie nierentownych aktywów pozwoli nam na zbudowanie całkiem nowej firmy, która powinna do 2017 roku osiągnąć już zysk na wyniku w okolicach 2 mld złotych - twierdzi rzecznik KW. - Kopalnią Brzeszcze jest zainteresowany inwestor, mamy nadzieję, że proces przekazywania do SRK zakończy się do końca kwietnia - dodaje.
Zwolnień nie będzie
Nowelizacja o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, która została przegłosowana w Sejmie na początku lutego, przewiduje m.in. osłony socjalne, które zwiększono podczas negocjacji. Obejmują one przede wszystkim urlopy górnicze - mogą z nich skorzystać górnicy dołowi, którym do emerytury brakuje maksymalnie 4 lat oraz 3-letnie dla pracowników przeróbki. Na urlopie górnicy dostaną 75 proc. wynagrodzenia i mogą pracować gdzie indziej. Pracownicy przeróbki mechanicznej węgla, administracji i powierzchni mogą też skorzystać z 12-miesięcznych odpraw. Osłony socjalne mają być sfinansowane z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
- Nie ma mowy absolutnie o żadnych zwolnieniach, nikt nie straci pracy. Osoby zainteresowanie będą mogły skorzystać z urlopów górniczych, osłon socjalnych, ale nie ma tu mowy o żadnych zwolnieniach - twierdzi Głogowski.
Rządowy program dla KW zawiera elementy pomocy publicznej, na którą należy uzyskać zgodę Komisji Europejskiej. Na początku lutego oficjalne starania o to zaczął w Brukseli rządowy pełnomocnik ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego Wojciech Kowalczyk.
Pomoc rządowa
Zgodnie z unijnymi przepisami pomoc publiczna w sektorze górnictwa może być udzielana jedynie na zamknięcie zakładów lub kosztów z tym związanych. Jednak zdaniem UOKiK, projektowana pomoc będzie zgodna z prawem, o ile KE potwierdzi, że dopuszczalne jest prowadzenie wydobycia w likwidowanej kopalni i zaakceptuje plan zamknięcia. Zgodnie z unijnym prawem, kopalnie w procesie wygaszenia, którym udzielono pomocy, będą mogły wydobywać węgiel do 2018 r., a procesy wygaszające mogą trwać do 2027 r.
Autor: mb//bgr / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: KW S.A.