Nawet 100 milionów euro chce wyłożyć szef InPostu Rafał Brzoska, by zachęcić największe polskie firmy do inwestycji w ukraińską gospodarkę - czytamy w piątkowej "Rzeczpospolitej". Jak zauważa gazeta, Brzoska widzi jeden warunek powodzenia takiego funduszu: Polska potrzebuje do tego silnego partnera. I liczy na współpracę z amerykańskim biznesem.
Brzoska w rozmowie z "Rz" zadeklarował, że może przeznaczyć 100 mln euro na budowę funduszu odbudowy Ukrainy, żeby pokazać innym polskim przedsiębiorcom, że warto się zaangażować.
Brzoska: cały Zachód powinien wzmocnić wolną część Ukrainy
Jak zauważa gazeta, Brzoska widzi jeden warunek powodzenia takiego funduszu: Polska potrzebuje do tego silnego partnera. I liczy na współpracę z amerykańskim biznesem. Zapowiada też wizyty w co najmniej czterech krajach naszego regionu, by rozmawiać z przedsiębiorcami, którzy mogliby do tego projektu dołączyć.
- Amerykanie także są pewni, że Putin się nie zatrzyma, jeżeli pokona Ukrainę – mówi Brzoska w rozmowie z dziennikiem. Szef InPostu podkreśla, że cały Zachód powinien wzmocnić wolną część Ukrainy – by nabrała siły zarówno gospodarczo, jak i militarnie.
"Szef InPostu twierdzi, że na znalezienie partnerów, pieniędzy i rozwiązań mamy siedem do dziewięciu miesięcy. Polska musi przypominać, że jesteśmy nie tylko partnerem ze względu na lotnisko w Jasionce czy sąsiedztwo z Ukrainą, ale mamy know-how i ekspertów, którzy brali udział w transformacji polskiej gospodarki. I że łączy nas z Ukrainą logistyka, drogi, linie kolejowe i energetyczne. Mitem okazały się obawy, że niemieckie czy francuskie firmy już robią w Kijowie pierwsze interesy" - czytamy w gazecie.
Dwa kluczowe obszary
Brzoska pytany o to, jak chciałby wykorzystać potencjalny fundusz odbudowy odpowiedział, że są dwa kluczowe obszary, w których osobiście "bardzo chętnie by inwestował". Wymienił, że to infrastruktura i ochrona zdrowia. - Te dwa będą kluczowe, jeżeli ta wolna część Ukrainy ma z jednej strony nadal walczyć, a z drugiej strony ma się wzmacniać i przygotowywać do akcesji do UE - ocenił.
"Rz" zauważa, że koszty odbudowy Ukrainy dalece przewyższają wyłożone przez Brzoskę 100 mln euro. Dodaje, że Amerykanie mówią o wydatkach zbliżonych do biliona dolarów.
- Utworzenie takiego prywatnego polskiego funduszu uważam za bardzo dobry pomysł, który musi być wzmocniony, dla efektu skali i jego wiarygodności, środkami państwowymi – mówi w rozmowie z gazetą prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej Jacek Piechota.
Według zestawienia magazynu Forbes, Brzoska ma majątek wart 2,61 mld złotych i zajmuje 18. miejsce w zestawieniu "Najbogatszych Polaków 2023".
Źródło: PAP