System kaucyjny zaczął obowiązywać w Polsce od 1 października. Już pierwszego dnia okazało się, że sieci handlowe i producenci znalazły w nim lukę. Producent wody Ustronianka wprowadził na rynek butelki o nietypowej pojemności, które nie mieszczą się w granicach określonych w przepisach.
Według nowych regulacji kaucją objęte są aluminiowe puszki do 1 litra, plastikowe butelki do 3 litrów oraz szklane butelki wielokrotnego użytku do 1,5 litra.
W Kauflandzie pojawiła się jednak woda Ustronianka w butelce o pojemności 3,001 litra, czyli zaledwie o mililitr większej niż dopuszczalny limit, dodatkowo w promowana w gazetce w cenie 2,69 zł zamiast 3,19 zł.
Sztuczka z butelką. Oświadczenie sieci
W czwartek sieć wydała kolejne oświadczenie w związku z kontrowersyjną ofertą. "Promocja nie zostanie zrealizowana, a wspomniany produkt został natychmiast wycofany ze sprzedaży i nie będzie dostępny w naszych sklepach" - podkreślił Kaufland.
Dodał, że "celem nigdy nie było i nie będzie obchodzenie systemu kaucyjnego", a "pojawienie się tej oferty było błędem, a nie działaniem wynikającym z naszej strategii".
"Skala ewentualnej sprzedaży tego artykułu w porównaniu z naszym całym asortymentem napojów byłaby marginalna. Jeżeli jednak, choć w minimalnym stopniu mogłaby ona podważać słuszne i dobre rozwiązania proekologiczne, których elementem jest system kaucyjny, to byłaby sprzeczna z ideami, które przyświecają naszej sieci" - napisała sieć w oświadczeniu.
Dodała też: "Kaufland od lat konsekwentnie wspiera działania proekologiczne i aktywnie uczestniczy w budowie polskiego systemu kaucyjnego, którego jesteśmy sojusznikiem i zwolennikiem. W tym systemie w pełni uczestniczymy, a od 1 października br. jesteśmy gotowi do zbiórki opakowań we wszystkich naszych 255 sklepach".
Luka w przepisach
Producent wody Ustronianka jako jeden z pierwszych zdecydował się na wprowadzenie nietypowej pojemności 3,001 l. Dzięki temu butelki nie są objęte obowiązkiem doliczania kaucji, co Kaufland otwarcie podkreślał w swojej gazetce promocyjnej.
Kaufland – niemiecka sieć handlowa – wykorzystał w Polsce podobny patent, jaki już wcześniej stosowano za Odrą. W Niemczech, gdzie system kaucyjny funkcjonuje od lat, producenci wprowadzali na rynek napoje w butelkach o pojemności większej niż 3 litry, aby uniknąć obowiązkowej kaucji 0,25 euro.
Wysłaliśmy pytania do producenta wody Ustronianka, od którego w środę otrzymaliśmy oświadczenie.
"Pojemność 3,001l jest w pełni zgodna z obowiązującą ustawą o systemie kaucyjnym. Zgodnie z przepisami butelka ta nie podlega systemowi kaucyjnemu, dzięki temu marka łączy w sobie odpowiedzialność wobec środowiska z elastycznym podejściem do potrzeb konsumentów, dając im realny wybór i większą dostępność produktów w różnych formatach" - napisał producent.
"Pojemność ta nie jest jednak nowością w portfolio marki. Od ponad 20 lat butelka 3,001 l funkcjonuje w ofercie Ustronianki i wykorzystywana jest do produkcji zarówno wody, jak i napojów, które trafiają na rynek polski oraz na rynki zagraniczne. Teraz zyskuje dodatkowe znaczenie – jako praktyczna alternatywa dla produktów objętych systemem kaucyjnym. W ofercie marki znajdują się także inne duże formaty, w tym popularna pojemność 5l, dostępna w wielu sieciach handlowych na terenie całego kraju" - dodano.
Pierwsze oświadczenie sieci Kaufland
Jeszcze w środę oświadczenie, pierwsze w tej sprawie, przesłało nam biuro prasowe Kaufland Polska.
Czytamy w nim, że "zgodnie z obowiązującą ustawą na rynku mogą funkcjonować zarówno butelki kaucyjne, jak i nieobjęte kaucją - i obydwa rodzaje opakowań znajdują się dziś w ofercie naszych sklepów".
"Warto zauważyć, że liczba produktów faktycznie objętych systemem kaucyjnym na półkach w całej branży jest obecnie minimalna, co wynika z harmonogramów dostawców - wielu z nich deklaruje, że pierwsze opakowania pojawią się najwcześniej w połowie miesiąca" - dodano.
Sieć wskazała, że jej rolą jako detalisty jest "zapewnienie klientom szerokiego wyboru i dostępności produktów".
"To obietnica, której konsekwentnie dotrzymujemy. Jednocześnie zwracamy uwagę, że brak odpowiednio szerokiej kampanii edukacyjnej dotyczącej nowych przepisów przyczynia się do nieporozumień po stronie konsumentów, co sygnalizuje także opinia publiczna" - przekazano w pierwszym oświadczeniu.
"Jako sieć handlowa realizujemy obowiązki wynikające z prawa, a równocześnie dbamy o interesy naszych klientów, oferując im możliwie najlepszy asortyment i obsługę w okresie przejściowym" - napisał Kaufland Polska.
System kaucyjny i okres przejściowy
Ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska uspokajała wcześniej, że obecnie trwa okres przejściowy. Do końca 2025 roku na rynku mogą jeszcze pojawiać się opakowania spoza systemu, jednak od 1 stycznia 2026 roku wszystkie napoje w butelkach i puszkach będą nim objęte.
Nowe przepisy mają ograniczyć ilość odpadów i zwiększyć recykling. Doświadczenia z innych krajów pokazują, że nawet 90 proc. butelek i puszek wraca do sklepów.
- System kaucyjny wprowadzamy z myślą o obywatelach i naszej przyrodzie. To konkretne korzyści - czystsze otoczenie i więcej surowców, które wracają do obiegu - podkreślała szefowa resortu klimatu.
Autorka/Autor: BC/kris
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Albert Zawada/PAP