Sprzedaż detaliczna w cenach stałych we wrześniu 2023 roku spadła o 0,3 procent rok do roku, a w ujęciu miesięcznym spadła o 0,3 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Z kolei sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 3,6 procent rok do roku.
Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na spadek sprzedaży detalicznej w cenach stałych rdr o 2,0 proc. i spadek o 1,3 proc. w ujęciu mdm.
W cenach bieżących, ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu o 2,8 proc. rdr.
Sprzedaż przez internet - wrzesień 2023
GUS podał także, że udział sprzedaży przez internet w sprzedaży detalicznej (w cenach bieżących) wyniósł we wrześniu w Polsce 8,3 proc. wobec 8,2 proc. w poprzednim miesiącu. Z kolei wartość sprzedaży detalicznej przez internet w cenach bieżących mdm wzrosła o 0,4 proc.
GUS podaje, że spośród prezentowanych grup o znacznym udziale sprzedaży przez internet wzrost udziału raportowały przedsiębiorstwa zaklasyfikowane do grup: "prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach" (z 23,1 proc. przed miesiącem do 24,3 proc.), "tekstylia, odzież, obuwie" (odpowiednio z 17,7 proc. do 17,8 proc.).
Z kolei spadek udziału wykazały natomiast jednostki handlujące meblami, rtv, agd (z 15,7 proc. do 15,6 proc.).
Sprzedaż we wrześniu 2023 - komentarze
"Dalsza odbudowa kondycji konsumentów. We wrześniu sprzedaż detaliczna spadła tylko 0,3%r/r vs -2,7%r/r w sierpniu. Spadek inflacji i odbudowa płac realnych robią swoje" - stwierdzili analitycy ING Banku Śląskiego.
Dodali też: "W 3kw23 PKB powinien wzrosnąć w ujęciu rocznym, a 4kw23 przyniesie dalszą poprawę. Konsumpcja będzie głównym motorem wzrostu w 2024, znów inflacjogenna struktura PKB, dlatego tak ważne uruchomienie KPO i 'czekających' FDI".
"Sprzedaż detaliczna prawie wróciła nad kreskę, przebijając oczekiwania rynku - we wrześniu spadła o 0,3% r/r (w cenach stałych). Struktura jest dość słaba (o tym dalej), ale sprzedaż to sprzedaż - argumenty za odbiciem konsumpcji prywatnej się piętrzą" - napisali w mediach społecznościowych analitycy Banku Pekao.
Dodali, że "struktura jest arcyciekawa" i wymienili kilka powodów: przyspieszenie sprzedaży samochodów, wyskok sprzedaży paliw (niska baza + zakupy napędzane przez niskie ceny i obawy o dostępność), długie lato zabiło sprzedaż odzieży i obuwia, bez przełomu w sprzedaży dóbr trwałych".
"Wyniki handlu są niższe w połowie kategorii. Największe spadki odnotowała sprzedaż odzieży i obuwia (-16,3), prasy i książek (-16,0%)oraz mebli i sprzętu RTV i AGD (-12,2%)" - zwrócił uwagę Polski Instytut Ekonimiczny.
Eksperci PIE dodali, że "dołek spowolnienia w handlu jest już prawdopodobnie za nami", a "wyniki konsumpcji stopniowo poprawiają się".
"Dane pozbawione wahań sezonowych wskazują na niewielkie wzrosty sprzedaży detalicznej w ostatnich miesiącach. To efekt ponownego wzrostu wynagrodzeń w ujęciu realnym" - wskazali.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock