Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało 11 osób w dwóch wątkach śledztwa dotyczącego GetBack. - Wśród zatrzymanych są byli pracownicy i dyrektorzy jednego z banków - poinformował Temistokles Brodowski z wydziału komunikacji społecznej CBA.
Agenci Biura przeszukują mieszkania zatrzymanych. "Po zakończeniu czynności zostaną przewiezieni do Prokuratury Regionalnej w Warszawie, gdzie usłyszą zarzuty" - czytamy w komunikacie.
Jak dodano, nowe wątki śledztwa mają dotyczyć piramidy finansowej, oszustw, fikcyjnych umów i wyprowadzania pieniędzy z GetBack za pośrednictwem łańcuszka firm.
Oprócz byłych dyrektorów i pracowników jednego z banków, zatrzymano osobę współpracującą z Piotrem B., który został zatrzymany w sprawie GetBack w czerwcu 2018 roku.
Śledztwo trwa
Śledztwo w sprawie GetBack prowadzone jest w kilku wątkach. Dotyczy wyrządzenia tej spółce szkody majątkowej i przestępstw związanych z obrotem giełdowym. Dotychczas w postępowaniu zarzuty usłyszało 38 osób.
Spółka GetBack zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. Powstała w 2012 roku, a w lipcu 2017 roku jej akcje zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. W kwietniu 2018 roku GPW, na wniosek KNF, zawiesiła obrót akcjami GetBacku. Stało się to po tym, gdy 16 kwietnia rano firma podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju w sprawie finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 milionów złotych.
Z komunikatu spółki wynikało, że informację uzgodniono "ze wszystkimi zaangażowanymi stronami" tymczasem PKO BP i PFR zdementowały informacje, że prowadzą takie rozmowy. To wywołało reakcję KNF. W efekcie rada nadzorcza GetBack odwołała ze skutkiem natychmiastowym Konrada K. ze stanowiska prezesa spółki. Konrada K. aresztowano. Zarzucono mu popełnienie ośmiu przestępstw, m.in. usiłowanie oszustwa na kwotę 250 milionów złotych, wyrządzenie spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach - co najmniej ponad 185 milionów złotych i podejmowanie działań zmierzających do utrudnienia postępowania karnego i uniknięcia odpowiedzialności karnej. Obligatariusze GetBack starają się odzyskać pieniądze zainwestowane w obligacje, ale nie od GetBack, tylko od banków, które te instrumenty oferowały.
Nad sprawą GetBack pracuje powołany przez Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego zespół śledczy wydziału I ds. przestępczości gospodarczej PR w Warszawie i agenci CBA.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl