Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji weszli w poniedziałek do siedziby polskiego fintechu Cinkciarz.pl w Zielonej Górze. Przedstawiciele spółki w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl podkreślają, że prowadzone przez służby "działania są standardowymi czynnościami wynikającymi z toku prowadzonego postępowania w sprawie (a nie przeciwko)".
- Funkcjonariusze CBŚP weszli rano do siedziby firmy Cinkciarz.pl na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu. Realizują zadania w siedzibie firmy z sektora finansów na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu – powiedział podkomisarz Krzysztof Wrześniowski, rzecznik komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji.
Jak poinformowała PAP Prokuratura Regionalna w Poznaniu, śledztwo zostało wszczęte na początku października po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego. Rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek tłumaczyła wówczas, że początkowo zawiadomienie KNF zostało skierowane do Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
- Tam było początkowo skierowane zawiadomienie KNF, które dotyczyło ustawy o rachunkowości, chodziło o internetowy system wymiany walut i ta sprawa została przejęta przez Prokuraturę Regionalną w Poznaniu. Jednocześnie do Poznania trafiło też zawiadomienie z KNF dotyczące podejrzenia przestępstwa oszustwa w tym internetowym systemie wymiany walut - wyjaśniła.
Prokurator dodała, że ze względu na tożsame podmioty gospodarcze, których dotyczyły zawiadomienia, "te dwa postępowania zostały połączone i toczą się pod jedną sygnaturą w naszej prokuraturze".
Na tę chwilę prokuratura nie podaje bliższych informacji o postępowaniu.
Przeczytaj również: Kłopoty z wypłatami, spotkanie z szefem NBP. Pat w sprawie Cinkciarza>>>
Spółka komentuje
"Dzisiaj funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zjawili się w siedzibach spółek z grupy Conotoxia Holding. Prowadzone przez CBŚP działania są standardowymi czynnościami wynikającymi z toku prowadzonego postępowania w sprawie (a nie przeciwko). Conotoxia Holding na każdym etapie współpracuje z CBŚP i deklaruje pełną transparentność" - przekazał redakcji biznesowej tvn24.pl zarząd Conotoxia Holding.
W komunikacie dodano, że " dzisiejsze czynności są naturalnym elementem prowadzenia postępowania". "Nasi użytkownicy nie mają powodów do obaw. Wszystkie środki powierzone nam przez klientów są w pełni bezpieczne" - podsumowała spółka.
Opóźnienia w wymianie walut
Na przełomie września i października KNF poinformowała, że prowadzi czynności po skargach klientów dotyczących realizacji usług wymiany walut przez kantor Cinkciarz.pl. UOKiK przekazał również, że otrzymał 13 skarg klientów dotyczących firmy.
Klientów serwisu Cinkciarz.pl dotykały opóźnienia w realizacji wymiany walut i przekazów pieniężnych. Klienci byli informowani o usterce, która powinna zostać naprawiona do końca października.
Czytaj także: Duże opóźnienia w wypłacie pieniędzy. "Od tygodnia mam zablokowane ponad pięć tysięcy">>>
Na początku października KNF cofnęła zezwolenie na świadczenie usług płatniczych siostrzanej spółce Cinkciarza - Conotoxia sp. z o.o. Tłumaczono wówczas, że następstwem decyzji będzie m.in. wykreślenie spółki i jej agentów z rejestru dostawców usług płatniczych. Spółka informowała wówczas, że podejmuje kroki prawne w celu jak najszybszego uchylenia decyzji Komisji.
Następnie Prokuratura Regionalna w Poznaniu przekazała, że wszczęła śledztwo w sprawie spółki należącej do kantoru internetowego po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego.
Jednocześnie Cinkciarz.pl i Conotoxia zapowiedziały pozwy przeciwko największym bankom działającym w Polsce w związku z odmową dostępu do ich platform walutowych, przez co uniemożliwiły zawieranie transakcji wymiany walut.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP