Zandberg apeluje do prezydenta o weto

Po zakończeniu spotkania Zandberg relacjonował na briefingu prasowym, że rozmowa dotyczyła przede wszystkim kwestii bezpieczeństwa zdrowotnego i zagrożeń wiążących się z prywatyzacją publicznej ochrony zdrowia.

- Przedstawiłem panu prezydentowi realne zagrożenia, które wiążą się z niedofinansowaniem Narodowego Funduszu Zdrowia i ze złymi decyzjami, które zostały przeforsowane przez obecną większość rządową, przez rząd Donalda Tuska i które grożą tym, że pod koniec roku zabraknie pieniędzy na świadczenia zdrowotne, na operacje, na zabiegi, na programy lekowe - powiedział Zandberg, nawiązując do uchwalonej niedawno przez Sejm nowelizacji ustawy w sprawie obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.

Jego zdaniem nad Polską wisi dzisiaj zagrożenie prywatyzacją ochrony zdrowia. Dodał, że weto prezydenta wobec noweli ustawy w sprawie składki zdrowotnej jest potrzebne, "żeby zatrzymać ten zły, szkodliwy, groźny dla milionów Polek i Polaków proces zmieniania publicznej ochrony zdrowia w ochronę prywatną".

Wcześniej kandydat partii Razem na prezydenta poinformował, że nie udaje się w piątek do Końskich, by wziąć udział w organizowanej tam debacie prezydenckiej. 

Debata w Końskich. Relacja w tvn24.pl>>>

Informację o zakończonym spotkaniu przekazała w mediach społecznościowych także Kancelaria Prezydenta.

"Spotkanie, które odbyło się na prośbę Przewodniczącego Partii Razem, dotyczyło uchwalonej przez Sejm ustawy o obniżeniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Adrian Zandberg zwrócił się do Prezydenta RP z prośbą o zawetowanie ustawy" - podano w komunikacie.

"Prezydent Andrzej Duda zapewnił o stałym monitorowaniu przez Kancelarię Prezydenta RP prac nad ustawą oraz podkreślił, iż obecnie oczekuje na jej ostateczny kształt" - dodano.

W spotkaniu wzięła udział także szefowa KP RP Małgorzata Paprocka.

Na początku kwietnia Sejm uchwalił nowelizację obniżająca składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Nowelizacja wprowadza dwuelementową podstawę wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców - do pewnego poziomu będzie ona ryczałtowa, a od nadwyżki dochodów będzie procentowa. Część zryczałtowana składki będzie wynosić 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Druga część będzie obliczana od nadwyżki dochodów powyżej 1,5-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia u przedsiębiorców rozliczających się skalą podatkową lub podatkiem liniowym (stawka 4,9 proc.).

W przypadku przedsiębiorców rozliczających się ryczałtem druga część składki będzie naliczana od nadwyżki przychodów powyżej 3-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (stawka 3,5 proc.). Projekt zakłada także obniżenie składki do 9 proc. z 75 proc. minimalnego wynagrodzenia (obecnie jest 9 proc. minimalnego wynagrodzenia) dla przedsiębiorców opłacających podatek w formie karty podatkowej. Ustawa uchyla możliwość rozliczenia zapłaconych składek zdrowotnych w podatku dochodowym.