Możliwość kontroli najbardziej szkodliwych dla środowiska paliw z dużą zawartością siarki - daje uchwalona w piątek jednogłośnie przez Sejm nowelizacja ustawy o jakości paliw.
Na 427 posłów, którzy wzięli udział w głosowaniu, nikt nie był przeciw, nikt też nie wstrzymał się od głosu. Wcześniej posłowie przegłosowali 5 poprawek zgłoszonych do projektu podczas drugiego czytania. Mają one zwiększyć możliwości eksportowe polskich producentów paliw.
Lepsza kontrola
Dzięki nowelizacji Główna Inspekcja Ochrony Środowiska będzie mogła kontrolować ciężkie oleje opałowe z zawartością siarki powyżej 1 proc. Obecne przepisy ustawy wskazują tylko, jak należy postępować z lekkim i ciężkim olejem opałowym, jeśli nie spełnia on określonych wymagań jakościowych. W konsekwencji tego podziału na rynku funkcjonują też paliwa opałowe, których nie można zakwalifikować do żadnej grupy w rozumieniu ustawy i w rezultacie nie można tych paliw skontrolować pod kątem zawartości siarki. Stąd potrzeba doprecyzowania tzw. kodów CN. Kolejna grupa zmian związana jest z uzupełnieniem delegacji ustawowych dotyczących określenia parametrów jakościowych dla skroplonego gazu ziemnego – LNG i innych paliw odnawialnych. W dotychczasowych rozwiązaniach były wskazane trzy kryteria dla określenia tych parametrów jakościowych, tzn. istniejące normy techniczne, stan wiedzy technicznej lub też dotychczasowe doświadczenie w tym zakresie. W obecnych rozwiązaniach wymagane było spełnienie tych trzech kryteriów łącznie. - Nie zawsze jednak w odniesieniu do tych parametrów jakościowych te normy techniczne istnieją rzeczywiście, dlatego proponujemy, żeby przy określaniu tych norm technicznych w sytuacji, gdy wszystkie łącznie nie mogą być spełnione, można było opierać się przynajmniej na jednym z tych parametrów, chociażby na dotychczasowym doświadczeniu w tym zakresie - wyjaśniał na początku lipca podczas posiedzenia komisji energetyki wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com