Ryanair najwyraźniej próbuje poprawić swój wizerunek, nadszarpnięty w ostatnim czasie sprawą odwołanych lotów. Firma poinformowała, że zatrudniła nowe osoby, które zajmują się sprawnym kontaktem z pasażerami.
Decyzja dotyczy 2 tysięcy lotów i dotknie nawet 315 tysięcy osób - obliczył przewoźnik. Początkowo była mowa jedynie o 285 tysiącach pasażerów.
W zamian za odwołanie lotu poszkodowani pasażerowie mogą wybrać podróż w innym terminie albo zwrot pieniędzy, co jest zgodne z uregulowaniami unijnymi.
Jak poinformował przewoźnik, do poniedziałku 97 procent osób dotkniętych odwołaniami skontaktowało się z Ryanairem. Jak obliczono, jest to aż 305 tys. osób.
Przewoźnik informuje, że zatrudnił dodatkowe osoby w dziale obsługi klienta, żeby odpowiedzieć na skargi.
Ryanair wciąż oczekuje na kontakt od pozostałej części osób, czyli 10 tysięcy podróżnych - poinformował przewoźnik. Irlandzka linia lotnicza poinformowała, że rozpoczęła już wypłatę pierwszych odszkodowań pasażerom, którym odwołała loty.
Przewoźnik przeprosił osoby, których dotknęły odwołania.
Sprawa odwołanych lotów
Irlandzka linia tłumaczy, że przyczyną odwołanych rejsów jest błędne zaplanowanie urlopów pilotów.
W poniedziałek władze linii przyznały, że spodziewają się wypłaty odszkodowań sięgających nawet 25 mln euro po tym, gdy ze względu na błędne planowanie urlopów pilotów zostały zmuszone do odwołania lotów ze względu na braki osobowe.
Ryanair odwołał w ciągu kolejnych sześciu tygodni ponad 100 lotów z i do lotnisk w Polsce, co może być utrudnieniem dla ponad 19 tys. pasażerów. Według opublikowanej na stronie Ryanaira listy odwołanych rejsów, w okresie od 18 września do 28 października firma nie zrealizuje 101 lotów z lub do niektórych polskich lotnisk. Odwołane rejsy to m.in. Londyn-Szczecin, Dublin-Kraków, Londyn-Rzeszów, Poznań-Londyn, Lublin-Londyn, Modlin-Bruksela czy Modlin-Londyn.
Z danych ULC wynika, że Ryanair w 2016 roku przewiózł ponad 9,3 mln pasażerów do i z Polski, co dało mu 30,57-proc. udział w naszym rynku.
Autor: ps/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock