Wprowadzenie jednolitego podatku w Polsce, oznaczające likwidację PIT oraz składek na ZUS i NFZ, nie spowoduje likwidacji ulg, np. na dzieci - zapewnił minister finansów Paweł Szałamacha w środę w Gdyni. Zmiany mają wejść w życie z początkiem 2018 roku.
Szałamacha potwierdził, że w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów toczą się, jak to określił, "prace koncepcyjno-intelektualne" związane z planowanymi zmianami w podatkach.
- My oddelegowaliśmy do tego zespołu przedstawicieli MF i będą tam też przedstawiciele innych resortów, bo jeżeli mają być połączone te składki, to jest konieczność udziału ministra zdrowia i ministra rodzinnej polityki społecznej - wyjaśnił. - To jest na takim etapie; nie ma jeszcze tekstu prawnego - dodał podczas konferencji prasowej w Izbie Celnej w Gdyni. Pytany przez PAP, czy wprowadzenie jednolitej daniny spowoduje likwidację ulg podatkowych, np. na dzieci, odpowiedział: - Nie.
Bez zmian dla budżetu
- Z naszego punktu widzenia założenia są takie, że ta zmiana będzie neutralna dla budżetu; nie będzie dodatkowych wpływów z tym związanych, zniknie dziś odrębna składka zdrowotna, dzielone składki na rentową, chorobową, etc., które powodują, że w gospodarce wykonywanych jest milion operacji rachunkowych, które nie mają uzasadnienia - tłumaczył. Ocenił, że "w związku z tym ciężar dla przedsiębiorców, płatników będzie znacznie niższy". W środę w Izbie Celnej w Gdyni minister finansów oraz szef Służby Celnej, podsekretarz stanu w MF, Marian Banaś spotkali się z funkcjonariuszami pomorskiej służby celnej i pracownikami administracji skarbowej. Rozmowa dotyczyła planowanej reorganizacji służb podległych MF i utworzenia Krajowej Administracji Skarbowej.
"Jednolity podatek" - co się kryje za nową propozycją rządu?
Autor: pmb//bgr / Źródło: PAP