Nie do przyjęcia jest sytuacja, że obowiązek czipowania będzie dotyczył tylko nowo narodzonych psów. Biorąc pod uwagę proces legislacyjny, pełną populację zaczipowanych zwierząt osiągniemy dopiero za 20 lat - stwierdził w rozmowie z tvn24.pl Leszek Świętalski, dyrektor biura Związku Gmin Wiejskich RP, odnosząc się do projektu ustawy o Krajowym Rejestrze Oznakowanych Psów i Kotów.
Na początku października w Rządowym Centrum Legislacji opublikowany został projekt ustawy o Krajowym rajowym Rejestrze Oznakowanych Psów i Kotów (KROPiK). Rejestr ma być prowadzony przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR).
"KROPiK będzie gromadził podstawowe dane umożliwiające identyfikację zarejestrowanego psa lub kota oraz dane identyfikujące właściciela zwierzęcia" - wyjaśniono w uzasadnieniu. W opinii autorów projektu takie rozwiązanie legislacyjne ma pomóc w walce ze zjawiskiem bezdomności psów i kotów. Obecnie zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie należy do zadań własnych gmin.
"Projekt trudny do zaakceptowania"
Do projektu ustawy w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl odniósł się dyrektor biura Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Leszek Świętalski.
- Z jednej strony dobrze, że w końcu jakiś projekt jest. Jednocześnie trochę się różni od założeń, które były początkowo były prezentowane w ministerstwie i jest niestety trudny do zaakceptowania - stwierdził Świętalski.
Zaznaczył, że "dobrze, iż przerzuca odpowiedzialność za czipowanie na właściciela, ale szkoda, że nie przenosi na właściciela całej odpowiedzialności za zwierzę, które się u niego znalazło".
- Nie do przyjęcia jest sytuacja, gdzie ministerstwo zakłada, że obowiązek czipowania będzie dotyczył tylko nowo narodzonych psów. Biorąc pod uwagę proces legislacyjny, wejście w życie i tym podobne, za około 20 lat być może osiągniemy pełną populację zaczipowanych psów, a przez dwie dekady dalej będziemy w jakiś sposób tolerować porzucanie zwierzęcia i pozostawienie go na pastwę losu. Na koszt tych, którzy zwierzęcia nie posiadają, czyli nas wszystkich. Bez żadnej odpowiedzialności - stwierdził.
Jego zdaniem "wymogiem czipowania powinny być objęte zwierzęta obowiązkowo i w terminie do trzech miesięcy od urodzenia, a nie przy jakimś pierwszym szczepieniu".
Dyrektor ZGWRP uważa też, że "powinno się także wyeliminować całkowicie możliwość ingerencji w rejestry poprzez samego właściciela". - Bo zaraz się okaże, że nasze psy będą żyły po 3, 4 miesiące. Chip jest bardzo łatwo wypruć, w związku z tym nie będzie możliwości identyfikacji - wyjaśnił.
Gminna opłata za psa
Świętalski pytany o to, czy nowe rozwiązanie przyniesie gminom oszczędności ze względu na łatwiejsze egzekwowanie opłat za psa (obecnie taka opłata istnieje w części gmin), przyznał, że tak, o ile jednak "obowiązek czipowania będzie powszechny, natychmiastowy, bez okresów przejściowych".
- Wprowadzenie do rejestru po pierwsze powinno być bazą do opodatkowania, po drugie powinno również w jakiś sposób wzmacniać poczucie bezpieczeństwa każdego człowieka, który może być narażony na kontakt z psem. Musi być pewność ze strony obywatela, że państwo zadbało, iż jest to zwierzę zarejestrowane, zaszczepione i pod kontrolą - wyjaśnił.
Opłata za psa (przed 2008 r. był to podatek) jest niechętnie wprowadzana przez gminy, między innymi dlatego, że brakuje narzędzi do jej skutecznego egzekwowania. Według danych resortu finansów obecnie opłatę za posiadanie psa pobiera około 400 gmin, odnotowując z tego tytułu dochody w wysokości około 4 mln zł. Zdaniem ministerstwa rolnictwa wprowadzenie opłaty we wszystkich gminach w maksymalnej stawce mogłoby wygenerować wpływy w wysokości 891 mln zł.
Przeczytaj również: Rejestr psów i kotów. Mogą posypać się kary
KROPiK - na czym będzie polegał?
Zgodnie z projektowanymi przepisami psa lub kota rejestrować będzie weterynarz. Właściciel zwierzęcia będzie mógł natomiast samodzielnie zmienić wprowadzony do rejestru adres, miejsce zamieszkania lub siedzibę.
Z uzasadnienia do projektu wynika, że ustawa wprowadza znakowanie i rejestrację:
- obligatoryjnie - wszystkich psów urodzonych po dniu wskazanym w komunikacie określającym dzień wdrożenia rozwiązań technicznych umożliwiających rejestrację psów i kotów, oraz psów i kotów, w tym urodzonych przed tą datą, jeżeli są wprowadzane do obrotu (np. sprzedawanych przez hodowle) lub zostały przyjęte do schroniska dla zwierząt albo są w tym schronisku utrzymywane;
- fakultatywnie - innych psów i kotów na wniosek właściciela, o ile nie będą wprowadzane do obrotu lub nie będą przebywały w schronisku dla zwierząt.
Identyfikację psa lub kota poprzez wszczepienie elektronicznego transpondera ma przeprowadzać lekarz weterynarii, nie później niż podczas pierwszego obowiązkowego ochronnego szczepienia przeciwko wściekliźnie, a kota nie później niż przed ukończeniem 12. miesiąca życia.
Zgodnie z projektem kontrolę oznakowania i rejestracji psów oraz kotów będą mogli przeprowadzić policjanci, strażnicy miejscy czy pracownicy Inspekcji Weterynarii. Za niedopełnienie obowiązków związanych z oznakowaniem i rejestracją będzie groziła kara grzywny.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock