Premier Mateusz Morawiecki po raz kolejny "otwierał" otwartą już wcześniej inwestycję. W czwartek to był most, ale na liście "uroczystego odbierania nowych inwestycji" przez rządzących są nie tylko mosty, ale i ronda, wozy strażackie czy radiowozy.
W czwartek premier uroczyście "otwierał" w Tylmanowej most na Dunajcu. Co ciekawe, mieszkańcy korzystają z niego już od wielu miesięcy. Wójt gminy Ochotnica Dolna Tadeusz Królczyk już 23 grudnia 2022 roku informował w mediach społecznościowych o "dokonaniu historycznego, pierwszego przejazdu przez Most Brzegu w Tylmanowej".
- Most jest otwierany uroczyście dzisiaj. Ponieważ czym innym jest odbiór techniczny, na którym jest komisja techniczna i czym innym jest oddanie po prostu do użytkowania, a zupełnie czym innym jest odbiór uroczysty, na który zaprasza się wszystkich, którzy mieli jakikolwiek udział w tej inwestycji - mówił Królczyk w rozmowie z TVN24.
Uroczyste otwarcia "nowych" inwestycji
To nie pierwszy raz, gdy szef rządu i oficjele władzy "odbierali uroczyście" jakąś, często nową inwestycję.
Konkret24 wskazał w artykule z 28 kwietnia 2023 roku, że "politycy PiS ruszyli w Polskę, pozują do zdjęć i rozdają publiczne pieniądze", a także "odwiedzają też cieszących się powszechnym szacunkiem strażaków, którym przekazują wozy strażackie" i co ważne, "niekiedy 'przekazują' nawet te, które są w tych jednostkach użytkowane już od miesięcy".
To nie pierwszy raz, gdy Konkret24 opisywał takie sytuacje. W maju 2022 roku minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg pochwaliła się udziałem w "uroczystym poświęceniu nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego" w OSP Sobótka w Wielkopolsce. Pojazd wcale nie był nowy - strażakom służył już od 2019 roku.
We wrześniu 2022 roku Konkret24 opisał, jak minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek pochwalił się w mediach społecznościowych uczestnictwem w uroczystości "przekazania nowego samochodu" jednostce ochotniczej straży pożarnej w Goszczanowie (woj. łódzkie) - a okazało się, że strażacy "przywitali" ten pojazd już w listopadzie 2020 roku.
Również we wrześniu 2022 roku premier wziął udział w uroczystości otwarcia mostu na rzece Kamienica w Szczawie (woj. małopolskie). Jak pisał portal auto-swiat.pl, "nie byłoby w tym nic dziwnego, bo takie inwestycje są niezwykle istotne dla lokalnych społeczności, gdyby nie to, że most oddano do użytku pod koniec grudnia 2021 roku".
W lutym 2022 roku portal tvn24.pl opisał sytuację z Jarosławia na Podkarpaciu, gdzie policjanci chcieli, by uroczystość przekazania i poświęcenia nowych radiowozów wypadła okazale. Jednak jedno z nowych aut zostało oddelegowane do służby na granicę polsko-białoruską, dlatego funkcjonariusze pożyczyli podobne z sąsiedniej komendy, a następnie dokręcili mu inne tablice rejestracyjnie, by wiarygodniej udawał należący do nich samochód. Uroczyste przekazanie trzech oznakowanych radiowozów - dwóch toyot corolli i kii sportage - komendant powiatowy policji w Jarosławiu (woj. podkarpackie) nadkomisarz Jan Wojtowicz zaplanował na 19 stycznia. Na zaproszenie komendanta mieli pojawić się: starosta jarosławski Stanisław Kłopot, burmistrz miasta Waldemar Paluch, wójt gminy Jarosław Elżbieta Grunt, wójt Radymna Bogdan Szylar oraz wójt Laszek Stanisław Gonciarz.
Do ciekawej sytuacji doszło podczas otwarcia ronda w Katowicach, na którym w kwietniu 2021 roku zjawił się premier Morawiecki. Jak pisał portal katowice24.pl, inwestycja "miała być oddana do użytku w połowie 2019 roku", a "ruch na nim odbywał się już od końca ubiegłego roku". Z kolei portal moto.pl opisał, że uroczystość wykorzystał jeden z kierowców - "został mistrzem drugiego planu i na moment odwrócił uwagę widzów od prezesa Rady Ministrów". W jaki sposób to zrobił? Na otwarciu przejechał po rondzie samochodem ferrari F40, których powstało 1315 i "każde jest warte około siedem milionów złotych".
W czerwcu 2018 roku portal tvn24.pl ujawnił, że policjanci z komendy w Sejnach uroczyście otrzymali od ówczesnego wiceministra spraw wewnętrznych Jarosława Zielińskiego kluczyki do radiowozu. Tyle że na potrzeby uroczystości został on wypucowany do błysku, gdyż ulice Sejn patrolował już od dwóch miesięcy.
Do osobliwej sytuacji doszło w lipcu 2017 roku, gdy ówczesna premier Beata Szydło otwierała zaporę w Świnnej Porębie (woj. małopolskie). - To, co nie udało się w ciągu 30 lat, w ciągu niespełna dwóch zakończył rząd Prawa i Sprawiedliwości - mówiła wtedy Szydło. Sęk w tym, że wcześniej tę samą inwestycję uroczyście otwierała Platforma Obywatelska. Ale to nie koniec absurdów. Jak relacjonował portal money.pl, lokalni wójtowie twierdzili, że "do ukończenia inwestycji jeszcze sporo brakuje".
Źródło: TVN24 Biznes