Polskie piwo, soki, woda mineralna i wyroby cukiernicze znalazły się w "eksportowym” pociągu, który w poniedziałek wieczorem wyruszy z Łodzi do chińskiego Chengdu. To inauguracja regularnej linii cargo, która do tej pory - od 2013 r. - obsługiwała głównie import z Chin.
- To początek regularnej linii, na której pociągi cargo pomiędzy Łodzią a Chengdu będą kursować dwa razy w tygodniu - wyjaśnił Sławomir Knap, dyrektor ds. przewozów multimodalnych spółki Hatrans Logistic, będącej operatorem połączenia.
Co wieziemy?
W pierwszym regularnym transporcie do położonego w prowincji Syczuan Chengdu znalazły się produkty spożywcze: piwo, soki, woda mineralna, wyroby cukiernicze i mleczarskie. Według Knapa, produkowana w Polsce żywność jest dla Chińczyków nie tylko atrakcyjna cenowo, ale także pod względem jakości. W 41 kontenerach wyjadą na Wschód wyłącznie polskie produkty; przede wszystkim znanych marek, choć nie jest to regułą. Prezes spółki Hatrans Logistic Tomasz Grzelak podkreślił, że uruchomienie regularnego połączenia cargo, które nie byłoby jedynie "pociągiem w jedną stronę" nie było łatwym przedsięwzięciem. W ramach działającego od 2013 r. połączenia o wiele łatwiej było zorganizować wypełnienie kontenerów po stronie chińskiej niż polskiej. Wytypowanie polskich producentów, którzy byliby w stanie zapewnić regularne dostawy i spełnialiby wszystkie wymagania strony chińskiej, a także logistyczne opracowanie tego transportu zajęło blisko rok. Poprzez terminal Łódź Olechów do Polski trafiło do tej pory ok. milion ton towarów z Chin, m.in. wyroby tekstylne, obuwie, sprzęt elektroniczny i AGD, gadżety reklamowe, elementy wyposażenia wnętrz i ogrodów czy sprzęt poligraficzny. Ok. 90 proc. produktów trafiało na rynek polski, reszta była transportowana do innych krajów UE. W tym samym czasie w drugą stronę udało się wyekspediować zaledwie pojedyncze kontenery z polskimi produktami.
Embargo nie przeszkadza
Obecnie jednak - zdaniem Grzelaka - eksportowi polskich produktów spożywczych do Chin sprzyja rosnące tam zainteresowanie nabywaniem dóbr konsumpcyjnych wysokiej jakości. Zdaniem prezesa Hatrans Logistic, embargo rosyjskie oparte na zakazie wwozu produktów rolnych do Rosji i ich dalszej tam sprzedaży, nie stanowi obecnie przeszkody w wysyłaniu polskich produktów do Chin. Zaznaczył, że spółka ma zapewnienie ze strony swoich partnerów, że odpowiednio zabezpieczony - elektronicznie, nie tylko gwarancjami - pociąg będzie nienaruszony przejeżdżał przez Rosję. Regularne, cotygodniowe połączenie kolejowe cargo z Chengdu do Łodzi, nazywane przez Chińczyków "Nowym Jedwabnym Szlakiem" ruszyło w kwietniu 2013 roku. Do dziś odbyło się ponad 100 regularnych połączeń oraz 50 przejazdów czarterowych. Na początku droga pociągu – wiodąca z Chin, przez Kazachstan, Rosję i Białoruś do terminalu Łódź Olechów - trwała 14 dni. - Pracujemy wciąż nad skróceniem tego czasu i obecnie doszliśmy do 11 dni i kilku godzin w relacji Chengdu - Łódź- wyjaśnił Knap. To trzykrotnie szybciej, niż dostarczenie kontenerów z Chin do Europy drogą morską, co zajmuje nawet do 45 dni.
Intensywna współpraca
Według prezesa Hatrans Logistic, rozwój połączenia kolejowego cargo jest korzystny dla strony chińskiej z powodów logistycznych. Jak zaznaczył, eksport i import do środkowo-południowych Chin przez porty morskie podraża koszty i obniża konkurencyjność, a zatem dla tych prowincji rozwój drogi kolejowej stanowi sposób na uniezależnienie się od transportu morskiego i rozwój. Chengdu to stolica Syczuanu na zachodzie Chin, licząca 14 mln mieszkańców. Chińskie władze wyznaczyły miastu rolę centrum logistycznego, handlowego, finansowego, naukowego i technologicznego zachodniej części kraju. Jest to także jej główny węzeł transportowy. Łódź intensywnie współpracuje ze stolicą Syczuanu. W czerwcu br. podpisano w Chinach umowę o współpracy między woj. łódzkim a Syczuanem, w Łodzi odbyło się natomiast Forum Regionalne Polska-Chiny, w czasie którego otwarto biuro miasta Chengdu. Podobne biuro - reprezentujące Łódź i region - działa w Chengdu od ubiegłego roku.
Autor: tol / Źródło: PAP