Niemal połowa ankietowanych firm planuje wzrost wynagrodzeń wraz z Nowym Rokiem - wynika z badania "Plany pracodawców" przeprowadzonego przez Instytut Badawczy Randstad. Jest to efekt między innymi podniesienia od stycznia płacy minimalnej do poziomu 2600 złotych brutto.
Jak wynika z opracowania Randstad, w stosunku do wyników sprzed pół roku spadł odsetek firm (24 proc. wobec 39 proc. wcześniej), które zamierzają zwiększyć zatrudnienie w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Jednocześnie wzrósł odsetek przedsiębiorstw, które utrzymają zatrudnienie (62 proc. pracodawców, wzrost o 9 proc.) lub będą zwalniały pracowników (do 11 procent, ostatni raz taki poziom planów redukcji był 5 lat temu).
3 proc. ankietowanych przedstawicieli firm wybrało odpowiedź "nie wiem".
Podwyżki
Jak wynika z badania Randstad, aż 48 procent ankietowanych przedsiębiorstw planuje wzrost wynagrodzeń od Nowego Roku. Jest to najwyższy odsetek w całej historii badania. Jednocześnie 46 procent ankietowanych planuje zamrożenie płac na najbliższe pół roku.
Większe szanse na podwyżki mają pracownicy zatrudnieni w branżach związanych z pośrednictwem finansowym (56 proc.), z obsługą nieruchomości i firm (51 proc.) i w usługach (49 proc). Najmniejsze - zatrudnieni w budownictwie, przemyśle i handlu.
Na podwyżki najczęściej mogą liczyć mieszkańcy wsi poza obrębem dużej aglomeracji (54 proc.), średnich (53 proc.) i małych miast do 20 tysięcy mieszkańców (52 proc.).
Płace wzrosną przede wszystkim w przedsiębiorstwach z regionu wschodniego (57 proc.). Obszar ten obejmuje województwa warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie i podkarpackie. W pozostałych regionach kraju odsetek firm, które planują podwyżki, waha się od 45 proc. w województwach zachodniopomorskim i pomorskim do 49 proc. w województwach: lubuskim, wielkopolskim oraz kujawsko-pomorskim.
Skąd deklaracje o podwyżkach? - Z jednej strony mówimy o początku roku, ale z drugiej płaca minimalna będzie miała kolosalne znaczenie – stwierdził ekspert Randstad Mateusz Żydek podczas wtorkowej prezentacji raportu.
Decyzją rządu minimalne wynagrodzenie od stycznia 2020 roku będzie wynosiło 2600 złotych brutto. To wzrost o 350 złotych, czyli o 15,6 procent w stosunku do 2019 roku.
Blisko połowa ankietowanych przez Randstadt pracodawców zatrudnia pracowników, którym płaci pensję minimalną.
Według przedsiębiorców najpowszechniejszą konsekwencją podniesienia płacy minimalnej od stycznia będzie wzrost cen produktów i usług (42 proc.), prawie 1/3 firm ograniczy inwestycje, podobny odsetek wstrzyma podwyżki pracownikom o wyższych płacach, co czwarta firma wstrzyma rekrutację nowych pracowników, a co piąta zredukuje zatrudnienie.
O badaniu
Badanie przeprowadzono między 8 października a 7 listopada 2019 roku na grupie 1000 przedsiębiorstw. Respondentami były osoby odpowiadające w firmie bezpośrednio za zarządzanie kadrami i rekrutację nowych pracowników.
Autor: mmh / Źródło: tvn24bis
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock