Orlen za 850 milionów złotych wybuduje w Kętrzynie (woj. warmińsko-mazurskie) w ciągu dwóch lat największą w Polsce tłocznię rzepaku, zdolną produkować 200 tysięcy ton oleju rocznie na potrzeby wytwarzania biopaliw - ogłosił w czwartek prezes Orlenu Daniel Obajtek.
Jak poinformował Obajtek na konferencji prasowej w Kętrzynie, tłocznia będzie przerabiać rocznie 0,5 mln ton rzepaku, czyli 42 proc. produkcji z trzech województw: kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego. Obajtek przypomniał, że strategia Orlenu do 2030 r. zakłada w ciągu 6 lat zwiększenie produkcji biododatków do paliw z 1,2 mln t rocznie do 3 mln t rocznie. Jak zaznaczył, koncern planuje zainwestować w sektorze biopaliw 15 mld zł.
Inwestycje Orlenu w biopaliwa
Daniel Obajtek zapowiedział jednak, że to nie koniec inwestycji związanych z produkcją biopaliw w Kętrzynie. - Analizujemy budowę instalacji do biodiesla, tak żeby olej rzepakowy od razu przesunąć na produkcję biodiesla. To oczywiście będzie w późniejszym czasie niż dwa lata, ale tu powstanie mała biorafineria - powiedział. Prezes poinformował ponadto, że obecnie Orlen negocjuje z organizacjami rolniczymi, jak będzie wyglądała kontraktacja rzepaku. Zwrócił uwagę, że musi być ona korzystna zarówno dla koncernu, jak i dla rolników.
W trakcie konferencji Obajtek przypomniał o innych inwestycjach firmy związanych z produkcją biopaliw. Wskazał na rafinerię w Trzebini, która produkowała niecałe 150 tys. ton biodiesla, a dziś jest to ok. 300 tys. ton. Dodał, że ta rafineria jest obecnie modernizowana, tak by stać się biorafinerią. Zwrócił uwagę także na rafinerię w Jedliczach, gdzie za 1,1 mld zł budowana jest instalacja do produkcji bioetanolu. - Te dwie rafinerie, zarówno w Jedliczach, jak i w Trzebini, były przygotowywane do zamknięcia w 2015 roku - do wygaszenia i zamykania - podkreślił Obajtek. Szef Orlenu dodał, że od stycznia 2024 roku na stacjach koncernu dostępna będzie benzyna e-10 (ze zwiększonym udziałem biokomponentów).
Minister rolnictwa mówi o "wielkim dniu dla Polski"
Obecny na konferencji minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus wskazał, że inwestycja Orlenu w Kętrzynie wpisuje się w narrację myślenia o Polsce. - Wielki dzień dla Polski, wielki dzień dla polskiej gospodarki, ale przede wszystkim wielki dzień, kolejny wielki dzień, dla polskiego rolnictwa – powiedział Robert Telus. Minister zauważył, że pandemia COVID-19 i wojna na Ukrainie udowodniły, jak bardzo ważne jest bezpieczeństwo energetyczne, a "sytuacja związana ze złą polityką Unii Europejskiej" ukazała, jak ważne jest "nasze narodowe bezpieczeństwo energetyczne". - My mówimy, że kapitał ma narodowość. My mówimy, że bezpieczeństwo żywnościowe, bezpieczeństwo energetyczne, bezpieczeństwo militarne, bezpieczeństwo Polaków jest bardzo ważne. I ta inwestycja (...) wpisuje się właśnie w tą naszą narrację. W narrację myślenia o Polsce – powiedział Telus. Jak podkreślił, inwestycja Orlenu wzmacnia polskie rolnictwo i pomoże zapewnić rolnikom stabilizację. - 500 tysięcy ton to jest około 20 tysięcy gospodarstw, które skorzystają z tej propozycji. 20 tysięcy gospodarstw w tym regionie. To jest wielka inwestycja, wielka inwestycja dla tych rolników, wzmocnienie tych rolników – podsumował szef MRiRW.
Inwestycja ma stworzyć ponad 100 miejsc pracy
Budowa zakładu rozpocznie się w pierwszej połowie 2024 roku, a jej zakończenie planowane jest do połowy roku 2026. W skład kompleksu, oprócz samej tłoczni, wejdą węzły technologiczne związane z przyjęciem surowców i ekspedycją produktów, magazynowaniem surowców i produktów, tłoczeniem i ekstrakcją, produkcją pary technologicznej oraz oczyszczaniem ścieków. Wykonawcą inwestycji będzie konsorcjum firm: Polimex Mostostal S.A. oraz AB Industry S.A. Inwestycja Orlen Południe oznacza nowe perspektywy rozwoju Kętrzyna i regionu. W tłoczni powstanie ponad 100 nowych miejsc pracy, a funkcjonowanie zakładu stworzy popyt na dodatkowe usługi, które mogą być świadczone przez lokalnych przedsiębiorców.
Źródło: PAP