Jak mówią łódzcy naukowcy, nauka ma sens, gdy się komuś przydaje. Dlatego polskie tekstylia uchronią przed promieniowaniem UV czy polem elektromagnetycznym – informuje "Puls Biznesu".
Nie tylko elektronika, ale też odzieżówka staje się branżą przyszłości. Choć odzież ognio- czy kuloodporna jest już obecnie w użyciu np. przez strażaków i policjantów, na horyzoncie pojawiają kolejne tekstylne nowinki, których nie powstydziłby się agent Jej Królewskiej Mości. W łódzkim Instytucie Włókiennictwa (IW) część projektów wchodzi już w etap komercjalizacji.
Ogromne zainteresowanie
Wśród nich są materiały chroniące przed promieniowaniem ultrafioletowym, emitowanym zarówno przez słońce, jak i sztuczne źródła światła. - Zainteresowanie ze strony firm jest bardzo duże, również tych zza granicy, m.in. z Brazylii. Do tej pory udzieliliśmy licencji dwóm firmom - informuje prof. Jadwiga Sójka-Ledakowicz, dyrektor IW.
Z ekranami
Coraz bliżej wdrożeń są specjalne, włókiennicze "ekrany" blokujące pole elektromagnetyczne, które wytwarzają m.in. linie energetyczne, radiowe stacje nadawcze czy aparaty medyczne. Prof. Jadwiga Sójka-Ledakowicz informuje, że ostatnio wdrożeniem materiału był zainteresowany jeden z łódzkich szpitali.
Autor: msz/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Flick (CC BY 2.0) | brava_67