NIK o systemie kontroli żywności. Alarmujący raport

Źródło:
TVN24 Biznes
Marek Wisła: reportaż "Superwizjera" pokazał barbarzyństwo (materiał z 2019 roku)
Marek Wisła: reportaż "Superwizjera" pokazał barbarzyństwo (materiał z 2019 roku)tvn24
wideo 2/11
Marek Wisła: reportaż "Superwizjera" pokazał barbarzyństwotvn24

Według Najwyższej Izby Kontroli system monitorowania bezpieczeństwa żywności w Polsce pozostawia wiele do życzenia. Zdaniem NIK kompetencje poszczególnych inspekcji nakładają się, a nadzór nad ubojem zwierząt jest niedostateczny. Jak napisano w raporcie, od stycznia do 30 września 2020 roku kraje Unii Europejskiej zgłosiły 273 powiadomienia w ramach systemu ostrzegania dotyczące produktów spożywczych z Polski. "To najwyższy wynik w całej UE" - dodano.

Izba podsumowała wyniki 9 swoich kontroli przeprowadzonych w ciągu ostatnich 6 lat oraz wyniki 5 audytów przeprowadzonych w Polsce przez Komisję Europejską.

W oparciu o wyniki kontroli przedstawiono listę zastrzeżeń do systemu kontroli bezpieczeństwa żywności i jej jakości. Zdaniem NIK problemami są wzajemnie nakładające się kompetencje oraz brak współpracy między organami kontrolnymi.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Kontrola żywności

"Struktura kontroli jest nieprzejrzysta, bo regulowana jest wieloma aktami prawnymi, tworzonymi w różnym czasie i wydawanymi w związku z realizacją różnych celów i zadań, wśród których ochrona bezpieczeństwa żywności lub jakości żywności jest w większości przypadków tylko jednym z wielu obowiązków poszczególnych inspekcji" - pisze NIK.

Izba zauważa, że do określenia kompetencji i relacji pomiędzy organami stosowana jest zróżnicowana terminologia.

"Dodatkowe utrudnienia w funkcjonowaniu urzędowej kontroli żywności wynikają także z niejasnego podziału kompetencji. Jak ustaliła Najwyższa Izba Kontroli, IW i PIS nie przekazywały między sobą informacji o przypadkach nielegalnie prowadzonej produkcji artykułów żywnościowych. Stwierdzono też spory kompetencyjne pomiędzy Inspekcją Weterynaryjną a Państwową Inspekcją Sanitarną dotyczące nadzoru nad produktami pochodzenia zwierzęcego" - czytamy.

NIK podkreśla, że fakt zafałszowania konkretnego środka spożywczego może być przedmiotem zainteresowania aż trzech inspekcji - Państwowej Inspekcji Sanitarnej, Inspekcji Weterynaryjnej oraz Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

NIK ustaliła ponadto, iż niektóre zagadnienia kontrolowane były częściej i nie wynikało to z analizy ryzyka.

"Na przykład nadzór Inspekcji Sanitarnej nad stosowaniem dodatków do żywności sprowadzał się w zasadzie do kontroli jakości handlowej, a jakość zdrowotną badano jedynie w aspekcie limitów i prawidłowości ich stosowania w wąskim zakresie, w określonych kategoriach żywności. W Inspekcjach: Handlowej oraz Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych wskazywano na brak kompetencji do podejmowania inicjatyw społecznych i edukacyjnych dotyczących stosowania substancji dodatkowych w produktach spożywczych. Uważano, że za te zagadnienia odpowiada Inspekcja Sanitarna" - wyjaśnia Izba.

Zdaniem kontrolerów w takim stanie współpraca skontrolowanych przez NIK inspekcji nie mogła być efektywna.

Zobacz raport NIK o systemie kontroli żywności

Niedostateczny nadzór nad ubojem zwierząt

Kolejne zastrzeżenie dotyczy niedostatecznego nadzoru nad ubojem zwierząt. "W latach 2014-2016 Inspekcja Weterynaryjna w zasadzie nie pełniła żadnego nadzoru nad ubojem zwierząt gospodarskich, a nadzór nad transportem własnych zwierząt przez rolników sprawowała jedynie marginalnie. Główny Lekarz Weterynarii nie miał informacji o skali tego uboju ani o jego kontrolach dokonywanych przez lekarzy weterynarii. Powiatowi lekarze weterynarii praktycznie nie kontrolowali zgłoszonych ubojów gospodarczych (z 17 skontrolowanych jedynie dwóch przeprowadzało pojedyncze kontrole), nie znali zakresu stosowania przepisów o ochronie zwierząt, zakresu rejestracji ubojów ani kwalifikacji osób przeprowadzających ubój" - napisano w raporcie.

NIK dodała, że pomimo obowiązku, hodowcy informowali powiatowych lekarzy weterynarii tylko o niektórych planowanych ubojach gospodarskich.

"Poważne braki w tym zakresie ujawnił unijny audyt. W styczniu 2019 r. stwierdzono nielegalny ubój chorych krów. Audytorzy ocenili system kontroli jako nieefektywny i nieodstraszający przed podejmowaniem nielegalnych działań. Podkreślali, że przy ocenie ryzyka i planowaniu kierunków kontroli urzędowych odpowiednie służby weterynaryjne nie brały pod uwagę szeroko dostępnych informacji o pośrednikach poszukujących chorego czy rannego bydła" - czytamy.

CHORE BYDŁO I CHORE MIĘSO - ECHA MATERIAŁU "SUPERWIZJERA"

"Kolejny audyt wykazał, że opracowany plan naprawczy został w znacznym stopniu wdrożony, sytuacja się poprawiła, ale nadal wiele pozostało do zrobienia, zwłaszcza w odniesieniu do transportu rannych zwierząt" - ocenia NIK.

NIK przypomina, że Inspekcja Weterynaryjna, a w pewnym zakresie również Państwowa Inspekcja Sanitarna, są zobowiązane do stałego monitorowania obecności substancji niedozwolonych oraz zawartości antybiotyków w produktach spożywczych pochodzenia zwierzęcego. Nadzorują też obrót i sposób wykorzystywania antybiotyków w hodowli zwierząt. 

"Kontrola NIK w województwie lubuskim wykazała, że nadzór i kontrole nie pozwalały na rzetelną ocenę zasadności i prawidłowości stosowania antybiotyków, a także nie gwarantowały ochrony konsumentów przed skutkami ich nieprawidłowego stosowania" - ocenia NIK.

"Niska skuteczność wynikała przede wszystkim z obowiązującego modelu nadzoru, braku właściwych narzędzi prawnych lub rozwiązań organizacyjnych, a także nieopracowania zasad racjonalnego i bezpiecznego stosowania antybiotyków" - wyjaśnia Izba.

Nielegalna działalność producentów żywności

Kolejne zastrzeżenie dotyczy nielegalnej produkcji żywności. Kontrole NIK wykazały, że służby weterynaryjne nie stworzyły mechanizmu ujawniania nielegalnej działalności przez producentów żywności pochodzenia zwierzęcego.

"W stwierdzała takie przypadki głównie po informacjach od konsumentów lub innych uczestników obrotu gospodarczego, a nie z własnego rozpoznania. Głównie dotyczyło to nielegalnego uboju. Często też mięso nie było badane pod kątem występowania włośni" - czytamy.

Po kontroli NIK dotyczącej dopuszczania do obrotu suplementów diety stwierdzono, że obok legalnego rynku notyfikowanych suplementów, funkcjonował też obrót preparatami niedopuszczonymi do obrotu w Polsce.

"Mają one co najmniej wątpliwą wartość odżywczą i są ryzykowne dla zdrowia. Zyskowny rynek powoduje, że oryginalne produkty mogą być coraz częściej zastępowane przez produkty sfałszowane. Oczywiście w takich przypadkach skład tych preparatów pozostaje poza wszelką kontrolą" - pisze NIK.

Problemy kadrowe w organach kontrolnych

NIK zwraca także uwagę na problemy kadrowe w organach kontrolnych. "Wszystkie skontrolowane inspekcje w okresie objętym kontrolą borykały się ze spadkiem zatrudnienia i znaczną fluktuacją kadr, głównie z powodu niedostatecznych wynagrodzeń" - czytamy.

"Przykładem może być kontrola przeprowadzona przez NIK w 2017 r. w województwie lubuskim, która wykazała, że w latach 2015-2016 na jednego inspektora weterynaryjnego przypadało od 142 do 312 podmiotów, które miał nadzorować. Kontrolowane organy napotykały trudności w zdobywaniu merytorycznych pracowników, przede wszystkim lekarzy weterynarii, zaś próby naborów kończyły się niepowodzeniami, głównie z powodu nieatrakcyjnych, w stosunku do ofert rynkowych, warunków wynagrodzenia (3–3,5 tys. brutto)" - pisze NIK.

"Powodowało to, że na stanowiska merytoryczne zatrudniano osoby z wykształceniem pokrewnym (np. zootechnik, technolog żywności, agronom), ale również z wykształceniem całkowicie odmiennym. Ten stan rzeczy potwierdzały unijne audyty" - czytamy.

Braki w wyposażeniu

NIK zaznacza, że kolejnym problemem organów kontrolujących bezpieczeństwo żywności są braki w wyposażeniu organów kontroli i ograniczona zdolność do sprawnego przeprowadzania badań żywności.

"Z danych Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) za 2015 r. wynikało, że do badania pozostałości środków ochrony roślin w żywności w Polsce pobrano 5,8 próbek na 100 tys. mieszkańców. W państwach UE średnia w tym zakresie wyniosła 16,4 próbek" - czytamy.

"Także unijny audyt wykazał, iż sprzęt laboratoryjny wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych nie był wystarczający do zbadania wszystkich pestycydów uwzględnionych w krajowych programach kontroli i w programach kontroli koordynowanych przez UE oraz odpowiednio precyzyjny, aby w każdym przypadku osiągnąć prawidłową granicę oznaczalności. Jedna z kontroli NIK ujawniła długie terminy badania próbek (nawet powyżej 30 dni). Tak długi czas uniemożliwiał wręcz wycofanie z obrotu produktów z krótkim terminem przydatności do spożycia, bo zostały one już sprzedane" - pisze NIK.

NIK zauważa, że także z powodu ograniczeń finansowych w 2019 r. nie wykonano 47 z 50 zaplanowanych badań próbek w kierunku migracji substancji z opakowań z tworzyw sztucznych do żywności.

System kontroli sprzedaży internetowej

NIK zauważa, że w ostatnich latach nastąpił gwałtowny rozwój sprzedaży internetowej, w tym także żywności. "Proces ten jeszcze przyspieszyła pandemia. Jednak organy urzędowej kontroli żywności w Polsce nie uznały tej kwestii za istotną. Tymczasem internetowa sprzedaż niektórych rodzajów żywności, np. suplementów diety jest specyficzna, szczególnie gdy sprzedający prowadzi swoją działalność w lokalach mieszkalnych i nie ma możliwości magazynowania oferowanych towarów" - czytamy.

"W takich warunkach praktycznie niemożliwe było pobranie próbek do badań laboratoryjnych. Kontrole prowadzone były jedynie w oparciu o procedury ogólne urzędowej kontroli żywności. Odrębnym problemem, na który w 2017 r. zwróciła uwagę Najwyższa Izba Kontroli, było wprowadzanie do obrotu suplementów diety przez sprzedawców internetowych prowadzących działalność zarejestrowaną poza granicami naszego kraju, w tym poza Unią Europejską, co uniemożliwiało prowadzenie skutecznych działań w stosunku do tych podmiotów" -- pisze NIK.

Zdaniem NIK nie podejmowano systematycznych i skutecznych działań edukacyjnych i informacyjnych dotyczących suplementów diety, czy stosowania dodatków do żywności, w celu ukształtowania w społeczeństwie odpowiednich postaw i zachowań zdrowotnych.

Wzrost powiadomień RASFF

NIK zwraca uwagę, że w 2019 r. odnotowano znaczny wzrost powiadomień (łącznie 203 z tego 48 o zagrożeniu) wysłanych przez Krajowy Punkt Kontaktowy RASFF (Systemu wczesnego ostrzegania o niebezpiecznej żywności i paszach) w Głównym Inspektoracie Sanitarnym.

"Rok wcześniej było ich 131, a w 2017 r. - 87. Najczęściej dotyczyły występowania w żywności z Polski niebezpiecznych dla zdrowia bakterii Salmonella, przede wszystkim w mięsie drobiowym i produktach pochodnych. Drugim najczęściej notowanym w RASFF zagrożeniem wykrywanym w produktach z Polski była obecność bakterii Listeria monocytogenes w rybach (głównie wędzonych na zimno), mięsie i produktach innych niż drobiowe, mięsie drobiowym, owocach i warzywach, daniach gotowych i skorupiakach. Niestety w 2020 r. było jeszcze gorzej. Do 30 września 2020 r. kraje członkowskie zgłosiły do RASFF 273 powiadomienia dotyczące produktów spożywczych z Polski. To najwyższy wynik w całej UE" - pisze NIK.

"Zdiagnozowane w wyniku kontroli NIK nieprawidłowości wynikają głównie z braku spójnego i efektywnego systemu nadzoru nad bezpieczeństwem produkcji i dystrybucji żywności. Najwyższa Izba Kontroli niejednokrotnie wskazywała na niedostatki istniejących rozwiązań, proponując działania, które powinny przynieść poprawę istniejącego stanu organizacyjno-prawnego. Sformułowane w wyniku kontroli NIK wnioski (...) nie zostały jednak do tej pory zrealizowane" - czytamy.

Liczba zgłoszeń do RASFFNIK

Rekomendacje NIK

W odpowiedzi na wymienione zastrzeżenia, NIK wydało kilka rekomendacji. Jedną z nich jest ujednolicenie (konsolidacja) struktur urzędowej kontroli żywności. 'Konsolidacja istniejących organów urzędowej kontroli żywności, ich pionizacja i oddanie nadzoru jednemu organowi pozwoli w dłuższej perspektywie np. na: zwiększenie efektywności, skuteczności i przejrzystości urzędowej kontroli żywności, uproszczenie procedur, wprowadzenie i stosowanie jednolitych zasad sankcjonowania naruszeń prawa żywnościowego" - czytamy.

Kolejna rekomendacja to edukacja społeczeństwa dotycząca zdrowego odżywiania. Zdaniem NIK "odpowiednia edukacja spowoduje, że społeczeństwo zastosuje się do wskazań i będzie postępować właściwie".

Inną jest zwiększenie skuteczności i efektywności działań kontrolnych. "Kontrola rynku żywnościowego opierać się musi na sprawności i szybkości działania. Nie do utrzymania jest opóźnianie lub brak reakcji na pojawiające się negatywne zjawiska. Postępowania w sprawach związanych z badaniem produktów i analizą ich składu nie mogą ciągnąć się nieracjonalnie długo i nie powinny się kończyć dopiero wówczas, gdy określone partie żywności zostaną już skonsumowane" - pisze NIK.

Ostatnią rekomendacją jest podejmowanie działań mających na celu wpływ na rozwiązania unijne. "Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę na potrzebę rozważenia wystąpienia do organów Unii Europejskiej o potrzebę wypracowania wspólnej, jednolitej dla wszystkich państw członkowskich UE metodologii gromadzenia informacji dotyczących spożycia i stosowania dodatków do żywności oraz ustalenia odrębnych dla rynku polskiego limitów substancji dodatkowych, dla których występuje ryzyko przekroczenia takiego limitu" - podaje NIK.

Autorka/Autor:mp/dap

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Bez suwerenności Unii Europejskiej w produkcji chipów, europejski, w tym polski sektor motoryzacyjny, narażony będzie na przerwanie dostaw, co oznacza kryzys na wielką skalę - wskazał prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych Tomasz Bęben. Branża liczy na realizację Europejskiego aktu w sprawie chipów.

Europie grozi "kryzys na wielką skalę"

Europie grozi "kryzys na wielką skalę"

Źródło:
PAP

Polscy przedsiębiorcy będą musieli w bardzo krótkim czasie dostosować się do nowych przepisów. Nie powinniśmy być zaskakiwani - argumentowali przedstawiciele pracodawców w trakcie posiedzenia komisji sejmowej dotyczącego wolnej Wigilii. Rozwiązanie popierają natomiast przedstawiciele pracowników, podkreślając, że okres świąteczny w wielu branżach wiąże się z przepracowaniem.

Wolna Wigilia już w tym roku? "Nie powinniśmy dopuścić"

Wolna Wigilia już w tym roku? "Nie powinniśmy dopuścić"

Źródło:
PAP

Najwyższa Izba Kontroli zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Jak podał we wtorek NIK, chodzi o organizację importu i dystrybucji węgla kamiennego w związku z wprowadzeniem embarga na dostawy tego surowca z Rosji.

NIK zawiadamia prokuraturę w sprawie Jacka Sasina

NIK zawiadamia prokuraturę w sprawie Jacka Sasina

Źródło:
PAP

Będą nowe wytyczne dla organizacji ruchu drogowego z zastosowaniem sygnalizacji świetlnej. Przygotowuje je Instytut Badawczy Dróg i Mostów - poinformowało Ministerstwo Infrastruktury. Analizie poddane będą również tak zwane sekundniki - dodało.

Rewolucja na ulicach. Ministerstwo: trwają analizy

Rewolucja na ulicach. Ministerstwo: trwają analizy

Źródło:
PAP

Ceny mieszkań w mniejszych miastach coraz częściej dorównują największym polskim rynkom, a nawet je przewyższają - wynika z raportu Otodom Analytics. Na podwyżki wpływają nie tylko rosnące koszty budowy, ale także ograniczona dostępność gruntów i dynamiczny rozwój mniejszych ośrodków.

Coraz drożej w mniejszych miastach

Coraz drożej w mniejszych miastach

Źródło:
PAP

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wykryciu bakterii Listeria monocytogenes w partii boczku wędzonego. Spożycie skażonego produktu może wywołać listeriozę, niebezpieczną chorobę zakaźną, która stanowi szczególne zagrożenie u dzieci, kobiet w ciąży, a także osób starszych.

Bakteria w partii boczku. "Spożycie może wywołać niebezpieczną chorobę"

Bakteria w partii boczku. "Spożycie może wywołać niebezpieczną chorobę"

Źródło:
PAP

- Jeżeli w danej klatce schodowej mamy na przykład 80 procent lokali, które nie są stale zamieszkiwane, tylko są wynajmowane krótkoterminowo dla turystów, to mamy nielegalną działalność hotelową - stwierdził na antenie TVN24 BiS Kuba Czajkowski ze Stowarzyszenia Miasto jest Nasze.

Europa zaostrza przepisy, w Polsce "należy zacząć od trzech prostych rzeczy"

Europa zaostrza przepisy, w Polsce "należy zacząć od trzech prostych rzeczy"

Źródło:
tvn24.pl

PKO Bank Polski ostrzega przed oszustami, którzy podszywają się pod tę instytucję finansową. "W treści e-mail znajduje się załącznik ze złośliwym oprogramowaniem" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej i w mediach społecznościowych banku.

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

Rząd Danii i opozycja parlamentarna porozumiały się w poniedziałek w sprawie wprowadzenia od 2030 roku podatku od dwutlenku węgla w rolnictwie. Będzie to pierwsza na świecie tego rodzaju danina od produkcji żywności.

Pierwszy taki podatek na świecie

Pierwszy taki podatek na świecie

Źródło:
PAP

- Do dyskusji jest teza, czy pewne zawody trzeba będzie objąć ochroną przed wpływem ze strony sztucznej inteligencji – oceniła ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podczas konferencji w Warszawie.

Zawody pod "szczególną ochroną". Ministra komentuje

Zawody pod "szczególną ochroną". Ministra komentuje

Źródło:
PAP

Nawet 40 tysięcy złotych dopłaty do samochodu można będzie pozyskać w ramach programu Mój elektryk 2.0 - wynika z projektu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przedstawionego w poniedziałek do konsultacji. Środki z Krajowego Planu Odbudowy na dofinansowanie tak zwanych elektryków to ponad 1,6 miliarda złotych.

40 tysięcy złotych dopłaty. Jest propozycja

40 tysięcy złotych dopłaty. Jest propozycja

Źródło:
PAP

Inflacja bazowa w październiku 2024 roku spadła do 4,1 procent rok do roku z 4,3 procent we wrześniu, a w ujęciu miesiąc do miesiąca wyniosła 0,4 procent wobec 0,3 procent w poprzednim miesiącu - podał Narodowy Bank Polski.

Inflacja bazowa. Najnowsze dane

Inflacja bazowa. Najnowsze dane

Źródło:
tvn24.pl

Działania podejmowane przez Google są przejawem nadużywania dominującej pozycji - napisał w stanowisku Związek Pracodawców Wydawców Cyfrowych (ZPWC). Chodzi o zapowiedziane przez spółkę testowe usunięcie treści publikowanych przez media informacyjne z wyszukiwarki, Google News i Discovera dla jednego procenta użytkowników.

"Przejaw nadużywania dominującej pozycji Google"

"Przejaw nadużywania dominującej pozycji Google"

Źródło:
tvn24.pl

Rząd zakłada przedłużenie obowiązywania ceny maksymalnej za energię elektryczną na poziomie niższym niż wynika to z zatwierdzonych taryf oraz zawieszenie pobierania opłaty mocowej dla odbiorców w gospodarstwach domowych w 2025 roku - wynika z wpisu w wykazie prac Rady Ministrów.

Co z cenami prądu? Znamy plany rządu

Co z cenami prądu? Znamy plany rządu

Źródło:
PAP

Ponad pół miliona przedsiębiorców złożyło już wniosek o wakacje składkowe - przekazał w poniedziałek Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z przepisami nowa ulga, czyli miesięczne zwolnienie z obowiązku płacenia składek przysługuje tak zwanym mikroprzedsiębiorcom oraz osobom prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą.

Nowa ulga dla przedsiębiorców. Lawina wniosków

Nowa ulga dla przedsiębiorców. Lawina wniosków

Źródło:
PAP

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił spółce Jeronimo Martins Polska zarzut naruszenia zbiorowych interesów konsumentów w dwóch akcjach promocyjnych - podał w poniedziałek Urząd. Jeśli zarzuty się potwierdzą właścicielowi Biedronki może grozić kara do 10 procent obrotu.

Właścicielowi Biedronki grozi wysoka kara. Prezes UOKiK stawia zarzuty

Właścicielowi Biedronki grozi wysoka kara. Prezes UOKiK stawia zarzuty

Źródło:
PAP

Najwyższa Izba Kontroli złożyła w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Kamila Bortniczuka, byłego ministra sportu i turystyki w rządzie Zjednoczonej Prawicy - potwierdził rzecznik prasowy NIK Marcin Marjański.

NIK zawiadamia prokuraturę w sprawie Kamila Bortniczuka

NIK zawiadamia prokuraturę w sprawie Kamila Bortniczuka

Źródło:
PAP

Tydzień w szpitalu to tydzień dodatkowego urlopu macierzyńskiego dla rodziców wcześniaków. Projekt ustawy w tej sprawie będzie procedowany na najbliższym posiedzeniu Sejmu - zapowiedziała w poniedziałek ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Urlop dla rodziców wcześniaków. Ministra o projekcie

Urlop dla rodziców wcześniaków. Ministra o projekcie

Źródło:
PAP

System e-Doręczenia, umożliwiający otrzymywanie oraz wysyłanie pism urzędowych bez konieczności wychodzenia z domu, zacznie funkcjonować od 1 stycznia 2025 roku - przekazało w komunikacie Ministerstwo Cyfryzacji. W pierwszym etapie system doręczeń elektronicznych obejmie urzędy, firmy oraz zawody zaufania publicznego.

List polecony przez internet. Ważny komunikat

List polecony przez internet. Ważny komunikat

Źródło:
PAP

Płatności z faktur wystawionych w 2022 roku przedawnią się pod koniec bieżącego roku. Obliczenie ich łącznej wartości jest trudne, ale szacuje się, że łącznie to około 122 miliardy złotych - ocenia Kaczmarski Inkasso. Z badania na zlecenie firmy wynika, że problem z nieterminowymi płatnościami ma połowa MŚP.

"Część z tych należności może przepaść w sylwestra"

"Część z tych należności może przepaść w sylwestra"

Źródło:
PAP

Najem krótkoterminowy w wielu europejskich krajach jest powodem niezadowolenia lokalnych społeczności. Uważany jest za jedną z głównych przyczyn wysokich cen na rynku najmu. Szereg krajów już zdecydowało się na wprowadzenie ograniczeń prawnych, takich jak choćby konieczność uzyskania licencji czy maksymalną liczbę dni najmu mieszkania w tym systemie. Inne dopiero pracują nad takimi rozwiązaniami.

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Źródło:
PAP

Napływ cudzoziemców na polski rynek pracy jest niezbędny do rozwoju gospodarczego - uważa Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jego zdaniem problem najmocniej uderzy w przemysł. Za dziesięć lat do obsadzenia wszystkich stanowisk zabraknie około 400 tysięcy osób. Jednocześnie - jak stwierdził - sama imigracja czy aktywizacja zawodowa nie wystarczą, by poradzić sobie z narastającą zapaścią demograficzną.

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Źródło:
PAP

Fizyczna obecność pieniędzy nie tylko wpływa na wydatki, ale powoduje powstanie silnego odczucia posiadania. To wynik badania przeprowadzonego w dwóch różnych kulturach i okresach.

"Rozstajemy się też z częścią siebie". Tak gotówka wpływa na ludzi

"Rozstajemy się też z częścią siebie". Tak gotówka wpływa na ludzi

Źródło:
PAP

Pekin jest teraz lepiej przygotowany na wojnę celną z USA niż w 2016 roku, kiedy Donald Trump rozpoczynał pierwszą kadencję prezydencką – ocenił brytyjski dziennik "Financial Times". W rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi Chiny mogą wykorzystać swoją pozycję głównego dostawcy surowców o krytycznym znaczeniu.

"Sygnały ostrzegawcze" ze strony Pekinu. "Chiny jeszcze nie dokonały prawdziwego odwetu"

"Sygnały ostrzegawcze" ze strony Pekinu. "Chiny jeszcze nie dokonały prawdziwego odwetu"

Źródło:
PAP

Honorowym dawcom przysługują dwa dni wolne od pracy – jeden w dniu oddania krwi, a drugi w dniu kolejnym. Poseł Bartosz Romowicz (Polska 2050 - Trzecia Droga) w interpelacji skierowanej do dwóch ministerstw napisał, że pracodawcy zwracają uwagę, że "niektórzy pracownicy nadużywają uprawnień" przysługujących im z tego tytułu. Odpowiedzi w tej sprawie udzielił wiceminister zdrowia Jerzy Szafranowicz.

Dodatkowe dwa dni wolne z zaskoczenia. Ministerstwo komentuje

Dodatkowe dwa dni wolne z zaskoczenia. Ministerstwo komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Od początku października do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpłynęło ponad 100 tysięcy wniosków o świadczenie Aktywni rodzice w pracy, czyli tak zwane babciowe - wynika z danych ZUS.

Ponad sto tysięcy wniosków o nowe świadczenie

Ponad sto tysięcy wniosków o nowe świadczenie

Źródło:
PAP

Wielki port Chancay w pobliżu Limy, stolicy Peru, zbudowany, sfinansowany i kontrolowany przez państwową chińską firmę ma usprawnić transport towarów pomiędzy Azją a Ameryką Południową. Chińczycy zainwestowali w niego 1,3 miliarda dolarów. W czwartek otworzył go wirtualnie odwiedzający Peru przywódca Chin Xi Jinping.

Rewolucja w handlu. Nowy megaport

Rewolucja w handlu. Nowy megaport

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o opodatkowaniu wyrównawczym - poinformowała Kancelaria Prezydenta RP. Nowy podatek ma objąć kilka tysięcy firm.

Nowy podatek od stycznia

Nowy podatek od stycznia

Źródło:
PAP