Połączenie Mercedesa i Renault, to dla obu marek same korzyści - mówi Stanisław Sewastianowicz, redaktor naczelny Auto Świat. Po mercedesy, które mają dobre duże silniki diesla i benzynowe, sięgają klienci z górnej półki. Renault i połączony z nim w 1999 roku Nissan, są za to bardziej zaawansowane w samochodach elektrycznych i tutaj Mercedes może skorzystać. Poza tym może wzmocnić swoją pozycję w Japonii.
Połączenie Mercedesa i Renault, to dla obu marek same korzyści - mówi Stanisław Sewastianowicz, redaktor naczelny Auto Świat. Po mercedesy, które mają dobre duże silniki diesla i benzynowe, sięgają klienci z górnej półki. Renault i połączony z nim w 1999 roku Nissan, są za to bardziej zaawansowane w samochodach elektrycznych i tutaj Mercedes może skorzystać. Poza tym może wzmocnić swoją pozycję w Japonii.
Autor: tvn
Źródło zdjęcia głównego: tvn