Nawet jeśli pogodę na długi weekend można wyobrazić sobie lepszą, to początek maja tradycyjnie uważany jest za początek sezonu grillowego. Trzeba przy tym jednak zachować ostrożność i pamiętać o tym, że nie wszędzie grilla rozpalić można. Zwłaszcza, że konsekwencją może być duży mandat - nawet do 5000 złotych.
Grillowanie na balkonie
Nie ma żadnych przepisów ogólnokrajowych, które zakazywałyby takiej czynności. Nie oznacza to jednak, że możemy rozpalić grilla na balkonie lub w przydomowym ogródku bez narażania się na nieprzyjemne konsekwencje.
- Jeśli chodzi grilla na balkonie, to prawo wprost tego nie zabrania, jednak biorąc pod uwagę to, że straż pożarna notuje przypadki pożarów poddaszy, dachów i budynków lub mieszkań spowodowanych nieostrożnym obchodzeniem się z grillem, zdecydowanie to odradzamy - powiedział rzecznik Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski.
Jednocześnie grillowanie na balkonie może być uciążliwe dla sąsiada (bo kto by chciał mieć pokoje przesiąknięte dymem lub zapachem kaszanki) i tę kwestię mogą określać regulaminy wewnętrzne wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych. Jeśli kusi nas ta opcja, to dla bezpieczeństwa warto skorzystać z grilla elektrycznego lub bezdymnego.
"Skargi na mieszkańców, którzy nie stosują się do takich regulaminów, również należy kierować do administratorów budynków. W przypadku uporczywego łamania przyjętych zasad, każdy lokator ma możliwość dochodzenia swoich praw z powództwa cywilnego. Straż miejska nie jest uprawniona do podejmowania interwencji domowych" - podaje serwis straży miejskiej w Gdańsku. Aczkolwiek trzeba mieć na uwadze, że w innych miastach może być inaczej. Nie ma tu bowiem przepisów ogólnokrajowych.
Warto tu przytoczyć artykuł 144 Kodeksu cywilnego "właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych".
Trzeba też pamiętać o przepisach przeciwpożarowych. Za ich złamanie, np. "rozpalanie ognia lub wysypywanie gorącego popiołu i żużlu w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych", grozi mandat w wysokości do 500 zł.
Grill w lesie lub parku?
Nie można rozpalać grilla w miejscu publicznym, które nie jest wyraźne oznaczone jako miejsce do takiej czynności. Niech nas nie zmyli fakt, że gdzieś widzimy ślady po ognisku, albo lokalny zwyczaj "tu zawsze się grillowało". Bez wyraźnego oznaczenia ryzykujemy mandatem w wysokości 500 zł.
Pod żadnym pozorem nie możemy grillować w lesie oraz w odległości mniejszej niż 100 metrów od jego granicy. Za takie zachowanie przewidziano mandat w wysokości 5000 zł. Zakazuje tego ustawa o lasach, a konkretnie ustęp 3 artykułu 30.
Oczywiście, jeśli w parku lub lesie widnieje informacja o miejscu wyznaczonym, to możemy z niego skorzystać, ale nie warto interpretować przepisów na własną rękę i zakładać, że jeśli na jednej polance można, to innej też.
Jeśli nie masz pewności, gdzie grillować można, to sprawdź stronę swojej gminy, urzędu miasta lub straży miejskiej. Często są one dokładnie wymienione.
Tutaj dla przykładu także warto przytoczyć komunikat gdańskiej straży miejskiej, która wskazuje, że "jeśli chcemy zorganizować ognisko albo grill na cudzym terenie, pamiętajmy, że musimy mieć zgodę jego właściciela. W przypadku gruntów administrowanych przez gminę Gdańsk, możemy zrobić to jedynie w miejscach wydzielonych i konieczna jest zgoda administratora terenu (Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni)".
Także rzecznik Państwowej Straży Pożarnej apeluje również, by na grilla lub ognisko wybierać miejsca do tego wyznaczone. - Takie miejsca czy to w Warszawie, czy innych miastach, wyznaczają władze samorządowe. Znajdują się one chociażby w parkach czy nad Wisłą. Również pracownicy Lasów Państwowych wyznaczają miejsca, gdzie można rozpalić ognisko i świetnie wypocząć - powiedział. Dodał, by unikać miejsc znajdujących się blisko zabudowań lub blisko granicy lasu.
- Pamiętajmy, że w odległości 100 metrów od granicy lasu nie wolno rozpalać ognisk i grillować - ostrzegł.
Przypomniał również, że wraz ze wzrostem temperatur rośnie zagrożenie pożarowe w lasach. - Uważajmy, by podczas spacerów nie zaprószyć przypadkowo ognia - powiedział. Zwrócił też uwagę na to, by uważać paląc papierosy, a nawet parkując pojazdy, bo nagrzane elementy układu wydechowego mogą podpalić trawę.
Grill na działce?
Rodzinne ogródki działkowe wciąż ma wielu Polaków i cieszą się niezmierną popularnością. Tutaj, podobnie jak w przypadku mieszkania, podstawową zasadą, którą powinniśmy się kierować jest współżycie społeczne.
Regulamin ROD (§ 68 pkt. 2) mówi, że "działkowiec obowiązany jest nie zakłócać spokoju sąsiadom, zwłaszcza poprzez korzystanie z urządzeń ponad przeciętną miarę". Mówiąc wprost nasza chęć na grilla nie może zakłócać wypoczynku innych osób.
Poza tym każda z takich wspólnot ma oddzielny regulamin i może grillowania w nim zakazać. Nawet jeśli tak nie jest, to trzeba mieć na uwadze, że ogólne przepisy zakazują palenia na terenie działek odpadów i resztek roślinnych. Czyli do grillowania trzeba będzie użyć rozpałki ze sklepu - żadnych suchych gałęzi czy liści.
Co ciekawe zgodnie z ogólnymi przepisami na działce nie można postawić grilla murowanego. W regulaminie ROD określono zamknięty katalog obiektów i urządzeń (paragraf 41), w które działkowiec może swoją działkę wyposażyć. Murowanego paleniska czy grilla w nim nie ma.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock