We wtorek, tuż po wyborach, Ministerstwo Finansów wydało komunikat dotyczący wykonania budżetu państwa w okresie styczeń – sierpień 2023 r. Wskazano, że dochody z podatku VAT wyniosły 160,9 mld zł i były wyższe o ok. 9,8 mld zł (tj. 6,5 proc.) w stosunku do wykonania w okresie styczeń-sierpień 2022 r. Jednocześnie zgodnie z ustawą budżetową inflacja w 2023 roku ma wynieść 12,3 procent.
Dudek: musiałby wydarzyć się "podatkowy cud nad Wisłą"
Po publikacji komunikatu MF ekonomista, prezes i założyciel Instytutu Finansów Publicznych Sławomir Dudek napisał, że dane budżetowe za sierpień zostały opublikowane "z opóźnieniem 32 dni".
Według analizy Dudka, który niegdyś był dyrektorem w departamencie polityki makroekonomicznej Ministerstwa Finansów, "dane potwierdzają, że luka VAT rośnie". Ekonomista wskazał, że według opracowania Instytutu Finansów Publicznych w samym sierpniu luka VAT wyniosła co najmniej 2 mld zł. "W całym roku wzrośnie do co najmniej 32 mld zł, to 4,5 krotnie więcej niż w 2021 r." - czytamy we wpisie Dudka.
"Aby wykonać budżet w ostatnich 4 miesiącach VAT musiałby rosnąć o prawie 25 proc. r/r w każdym miesiącu. Musiałby się wydarzyć 'podatkowy cud nad Wisłą'" - komentował ekspert.
Jego zdaniem "to zgniłe jajo dla przyszłego rządu, ukrywane przez obecny rząd". "Pilnie potrzeba zrobić audyt stanu finansów publicznych. On pozwoli określić kolejne kroki działań" - zalecał.
"Resort zna już dane za wrzesień. Znowu coś ukrywają. Dzisiaj powinni opublikować te dane" - pisał we wtorek po południu ekonomista.
Wspomniane dane zostały opublikowane przez Ministerstwo Finansów w środę rano. Według nich deficyt budżetu po wrześniu 2023 r. wyniósł 34 mld zł, a dochody z podatku VAT wyniosły 181,2 mld zł i były wyższe o ok. 11,5 mld zł (tj. 6,8 proc.) w stosunku do wykonania w okresie styczeń-wrzesień 2022 r.
Dudek: czego MF się boi?
W poprzednich wpisach ekonomista zwracał uwagę na opóźnienie z publikacją danych przez MF przed wyborami. "Uwaga! Ministerstwo Finansów ukrywa dane o wykonaniu budżetu państwa za sierpień! Już 24 dni opóźnienia w publikacji! Dane powinny być opublikowane 15 września" - pisał w minionym tygodniu. "Przygotuj się na bardzo słabe wyniki dochodów podatkowych. Czyżby luka VAT rosła? (...) Czego MF się boi? Dlaczego nie publikują danych?" - zastanawiał się ekonomista.
W zeszłym tygodniu wysłaliśmy do Ministerstwa Finansów pytania dotyczące opóźniającego się terminu publikacji danych. Nie otrzymaliśmy jednak na nie odpowiedzi.
O rosnącej luce VAT Sławomir Dudek mówił także niedawno w wywiadzie dla portalu Money. - Bieżące dane o VAT za ten rok są bardzo słabe, a są one niejako barometrem gospodarki. Po siedmiu miesiącach dochody budżetu z VAT zwiększyły się o 5,9 proc. Konsumpcja natomiast wzrosła o blisko 12 proc. – głównie za sprawą inflacji - mówił, odnosząc się do danych po lipcu.
Stanowisko Ministerstwa Finansów
Odmienne zdanie na temat luki w VAT mają przedstawiciele resortu finansów. "Luka VAT wciąż pozostaje na niskim poziomie. Głównym powodem obniżenia prognozy dochodów z VAT w tym roku było nieuwzględnienie tarczy żywnościowej w pierwotnej ustawie budżetowej na bieżący rok" - stwierdziła rzeczniczka MF Patrycja Dudek w informacji przesłanej PAP i opublikowanej w czwartek 12 sierpnia.
"VAT jest podatkiem od konsumpcji wrażliwym na koniunkturę gospodarczą, szczególnie w obszarze prywatnego popytu. W pierwszej połowie roku obserwowaliśmy niskie dynamiki konsumpcji, będące rezultatem słabnących nastrojów konsumentów. Od kilku miesięcy, wraz z szybko spadającą inflacją, nastroje konsumentów znacząco się jednak poprawiają" – stwierdziła rzeczniczka MF. Dodała, że w konsekwencji w drugiej połowie roku, zwłaszcza w ostatnim kwartale, MF przewiduje odbicie konsumpcji gospodarstw domowych. Oceniła, że to się przełoży na wyższą dynamikę dochodów z VAT. "Głównym powodem obniżenia prognozy dochodów z VAT w tym roku było nieuwzględnienie tarczy żywnościowej w pierwotnej ustawie budżetowej na bieżący rok. Ponadto na wyniki VAT w I półroczu br. miały również wpływ podwyższone zwroty wynikające ze znacznie szerszej niż w tym roku tarczy antyinflacyjnej w roku ubiegłym. Innymi słowy niższe od pierwotnie zakładanych wpływy z VAT były w dużej mierze efektem działań pomocowych państwa, mających na celu obniżenie presji inflacyjnej i pomoc gospodarstwom domowym" – stwierdziła Patrycja Dudek.
Odpowiedź ekonomisty
W odpowiedzi na ten komentarz resortu finansów Sławomir Dudek ocenił, że ministerstwo "manipuluje przekazem i zapomina o inflacji". "Po pierwsze, analizując nominalną dynamikę VAT trzeba mieć na uwadze konsumpcję nominalną, a nie dynamikę realną. A tu dynamiki nie były niskie, jak twierdzi MF. Konsumpcja w I półroczu w ujęciu nominalnym wzrosła o ok. 12 proc., a łączna wartość dodana w całej gospodarce o 14,4 proc. Wszystkie szacunki ekonomistów, NBP i nawet MF wskazują, że w całym roku konsumpcja wzrośnie o 9-12 proc. nominalnie. A dynamika VAT w okresie styczeń-lipiec to zaledwie 5,9 proc.!" - stwierdził we wpisie na blogu.
"W oświadczeniu Ministerstwo Finansów szeroko rozpisuje się na temat utrzymania obniżonych stawek na żywność. Niestety zapomnieli słowem wspomnieć o podwyższeniu stawek VAT na prąd, gaz i paliwo" - dodał Sławomir Dudek.
Jego zdaniem "resort finansów stał się upolitycznionym urzędem, zaangażowanym bezpośrednio w kampanię wyborczą".
Autorka/Autor: mp/dap
Źródło: TVN24 Biznes