Banki w lipcu 2022 roku udzieliły łącznie 9 tysięcy kredytów hipotecznych. Oznacza to spadek o 62,7 procent w porównaniu do sytuacji sprzed roku - wynika z danych Biura Informacji Kredytowej (BIK). To najniższy wynik od stycznia 2010 roku. W ocenie profesora Waldemara Rogowskiego, głównego analityka BIK, "dla kredytów mieszkaniowych lipiec był katastrofalny".
Średnia wartość udzielonego kredytu mieszkaniowego w lipcu br. wyniosła 329,99 tys. zł i była wyższa o 0,8 proc. w relacji do wartości w analogicznym okresie przed rokiem. BIK podał, że najniższe ujemne dynamiki sprzedaży kredytów mieszkaniowych, zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym, dotyczyły kredytów z przedziału powyżej 500 tys. zł.
"Dla kredytów mieszkaniowych lipiec był katastrofalny. Tak złego wyniku w ujęciu liczbowym nie było od ponad 12 lat, czyli od stycznia 2010 roku, bowiem w lipcu banki udzieliły tylko 9 tysięcy kredytów. W ujęciu wartościowym banki udzieliły w lipcu kredytów mieszkaniowych na wartość 2,967 miliarda złotych. Jest to najmniej od ponad 7 lat, czyli od lutego 2015 roku. Mamy więc klif również w ujęciu wartościowym" - wskazał, cytowany w komunikacie, Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.
Stopy procentowe a zdolność kredytowa
W związku z wysoką inflacją od października 2021 roku obserwujemy również podwyżki stóp procentowych. Od tego czasu Rada Polityki Pieniężnej podnosiła stopy co miesiąc. Główna, referencyjna stopa procentowa wynosi obecnie 6,50 procent.
"Obecnie jesteśmy w cyklu zacieśniania polityki monetarnej. Za nami już 10 podwyżek stóp procentowych. Obecna stopa referencyjna NBP wynosi 6,5 procent i jest na poziomie nie widzianym od 18 lat, czyli sierpnia 2004 roku" - zauważył Rogowski.
Ma to wpływ na zdolność kredytową. Jak zauważył główny analityk BIK, "ostatnia lipcowa podwyżka nie znalazła jeszcze, bo nie mogła, swojego odzwierciedlenia w samej akcji kredytowej". "Natomiast już poprzednie podwyżki stóp procentowych obniżyły bardzo znacząco zdolność kredytową – zamrażając popyt na kredyty mieszkaniowe. Do tego dochodzą działania KNF (Komisji Nadzoru Finansowego - red.), zaostrzające wymogi liczenia zdolności kredytowej, które również negatywnie wpływają na zdolność kredytową. Wszystkie te czynniki w konsekwencji bardzo wyhamowały akcję kredytową" - ocenił Waldemar Rogowski.
Zgodnie z rekomendacją KNF, banki muszą wyliczać zdolność uwzględniając stopy procentowe wyższe o 5 punktów procentowych. Komisja Nadzoru Finansowego od kwietnia br. podwoiła bowiem wymagany bufor bezpieczeństwa, który wcześniej wynosił 2,5 punktu procentowego.
W okresie od stycznia do lipca br. udzielono łącznie 100,3 tys. kredytów hipotecznych, o łącznej wartości 34,749 mld zł. Z danych BIK wynika, że wartość akcji kredytowej z pierwszych siedmiu miesięcy 2022 roku jest praktycznie na poziomie akcji kredytowej z pierwszych siedmiu miesięcy 2018 roku.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock