Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar złożył kasację od wyroku sądu rejonowego, który ukarał mężczyznę grzywną w wysokości 300 złotych za wyjście z domu bez uzasadnienia w kwietniu ubiegłego roku. Jak wskazano w komunikacie, "ograniczenia pandemiczne rząd wprowadził na tyle nieskutecznie, że nie dają one podstaw prawnych do karania obywateli".
"Policja zatrzymała pana Damiana, bo wyszedł z domu w swej małej miejscowości bez uzasadnienia. A obowiązywał wtedy wprowadzony rozporządzeniem rządu zakaz przemieszczania się w innym celu niż wyjście do pracy, w celu zaspokajania niezbędnych potrzeb, na wolontariat lub do kościoła" – czytamy.
W lipcu 2020 roku Sąd Rejonowy w R. (nie podano nazwy miejscowości) wymierzył mężczyźnie 300 zł grzywny.
"Uznał go za winnego wykroczenia z art. 54 k.w. w związku z par. 5 rozporządzenia Rady Ministrów z 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku ze stanem epidemii. Obwiniony nie złożył sprzeciwu, wyrok uprawomocnił się" – wskazano.
W ocenie Adama Bodnara "ten prawomocny wyrok nie może się ostać, albowiem jest obarczony wadą prawną o kasacyjnym charakterze". Dlatego RPO wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i uniewinnienie obwinionego.
RPO wyjaśnia
W komunikacie zwrócono uwagę, że "rząd nałożył na obywateli ograniczenia – zakaz wychodzenia z domu bez ważnych powodów – powołując się na przepisy ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi". Ta zaś pozwala nakładać ograniczenia tylko na osoby chore lub podejrzane o zachorowanie – a nie na wszystkich. Dopuszcza też tylko ograniczenie sposobu przemieszczania się, ale nie jego generalny zakaz" – dodano.
Dlatego - w ocenie rzecznika - "nie może odpowiadać za popełnienie wykroczenia z art. 54 k.w. osoba, która naruszyła zakaz przemieszczania się wprowadzony w rozporządzeniu". "Przedmiotem ochrony art. 54 k.w. jest bowiem porządek i spokój w miejscach publicznych oraz zasady zachowania się tam zawarte w przepisach wydanych z upoważnienia ustawowego. Natomiast wydając w rozporządzeniu generalny zakaz przemieszczania, przekroczono delegację ustawową, na której podstawie wydano rozporządzenie" – wyjaśniono.
Ponadto według rzecznika praw obywatelskich zwrócił uwagę, że w czasie wydania wyroku nie obowiązywało już rozporządzenie z 10 kwietnia 2020 roku przewidujące powszechny zakaz przemieszczania się. "Takiego zakazu nie przewidywało zaś obowiązujące w dacie orzekania rozporządzenia Rady Ministrów z 19 czerwca 2020 r. Stąd też również z tego powodu, ze względu na treść art. 2 k.w., wymierzenie kary grzywny w niniejszej sprawie nie było możliwe" – ocenił Bodnar.
Kolejna kasacja
To następna kasacja złożona przez RPO w podobnej sprawie. Pod koniec lutego br. informowaliśmy o dwóch kasacjach od wyroków wydanych za złamanie rządowych obostrzeń. W tym przypadku mężczyźni zostali ukarani za spotkanie w parku w czasie pandemii COVID-19.
Z kolei na początku lutego rzecznik interweniował w sprawie mężczyzny, który został ukarany grzywną przez sąd za brak maseczki, gdy w kwietniu 2020 roku jechał samochodem – co miało też naruszać zakaz przemieszczania się.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock