Sejmowe komisje poparły kilka poprawek do rządowego projektu ustawy o przekształceniu otwartych funduszy emerytalnych (OFE). Wszystkie, które uzyskały pozytywną opinię posłów, zostały przygotowane przez Prawo i Sprawiedliwość.
Chodzi o rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne. Komisje finansów publicznych oraz polityki społecznej rozpatrzyły w czwartek 24 poprawki zgłoszone w czasie drugiego czytania, które odbyło się w Sejmie dzień wcześniej.
- W czasie drugiego czytania zgłoszono wniosek o odrzucenie oraz 24 poprawki. Sejm skierował projekt ustawy wraz z poprawkami do komisji w celu przygotowania dodatkowego sprawozdania – powiedział przewodniczący sejmowej komisji finansów Henryk Kowalczyk z PiS. Wcześniej w Sejmie odbyła się burzliwa debata posłów.
Poprawki z pozytywną opinią komisji
Posłowie przyjęli kilka poprawek zgłoszonych przez Prawo i Sprawiedliwość. Jedna z nich zakłada wprowadzenie zmiany redakcji upoważnień ustawowych dla Prezesa Rady Ministrów do wydania aktów wykonawczych dotyczących kosztów nadzoru ubezpieczeniowego oraz emerytalnego. Ma ona też na celu ujednolicenie terminologii i pojęć. - Poprawka między innymi stanowi, że premier będzie określał nie wysokość wpłat, ale sposób obliczenia wysokości tych wpłat, natomiast sama wysokość będzie wynikać wprost z przepisów materialnych – tłumaczył Adam Śnieżek z PiS.
Kolejna poprawka ma charakter doprecyzowujący. - Przepis ten, który ogranicza zakres konwersji jednostek uczestnictwa subfunduszu emerytalnego oraz subfunduszu przedemerytalnego, dotyczy wyłącznie środków, które zostały przeniesione z OFE na IKE, a nie tych, które pochodzą z dodatkowych wpłat – powiedział Śnieżek.
Pozytywną opinię posłów uzyskała także kolejna poprawka PiS-u umożliwiająca przekazanie przez otwarty fundusz emerytalny do ZUS aktywów, które nie są zapisane na rachunku papierów wartościowych ani nie są w formie materialnej, a są zapisane wyłącznie we właściwych rejestrach.
Kolejna poprawka PiS-u, która uzyskała poparcie połączonych komisji, ma na celu umożliwienie przeprowadzenia działań informacyjnych i edukacyjnych dotyczących zasad przeniesienia środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne, obowiązków i uprawnień oszczędzających z tym związanych, a także dotyczących funkcjonowania IKE.
Jak tłumaczył poseł Śnieżek, działania informacyjne mają być prowadzone przez Polski Fundusz Rozwoju. - Ponieważ te działania powinny być możliwie najszybciej rozpoczęte, to wiąże się z tym zmiana, że te zmiany wchodzą w życie w dniu następnym po ogłoszeniu ustawy – powiedział.
Przepadł wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości, a także poprawki zgłaszane przez opozycję. Jedna z nich zabezpieczała środki przenoszone do ZUS w taki sposób, że zostaną one zaewidencjonowane na subkoncie, które zostało utworzone w wyniku poprzedniej reformy. Środki te miałyby być dziedziczone. Poparcia komisji nie uzyskała też poprawka opozycji likwidująca opłatę przekształceniową w wysokości 15 procent.
Koniec OFE
Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE) działają od 1999 roku. Inwestycje funduszy na giełdzie i w obligacje (później umorzono część obligacyjną) miały być sposobem na wyższe emerytury niż te wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Rząd na początku marca przyjął projekt ustawy o przekształceniu OFE w IKE. Zgodnie z przepisami zmiana formy prawnej kosztowałaby przyszłych emerytów 15 proc. zebranych środków (tak zwana opłata przekształceniowa). Alternatywą byłoby skierowanie środków do ZUS po złożeniu przez członka OFE odpowiedniej deklaracji. Wówczas opłaty przekształceniowej nie ma, tracimy natomiast prawo do dziedziczenia tych środków.
Przepisy mają wejść w życie 1 czerwca 2021 roku. Czas na składanie deklaracji o przeniesieniu środków z OFE do ZUS został wyznaczony od 1 czerwca 2021 roku do 2 sierpnia 2021 roku.
- Ta propozycja ma cel głównie fiskalny. W krótkim i długim terminie zyskuje na niej budżet. Członek OFE, czy wybierze IKE, czy ZUS, to zawsze coś traci – tak o rządowej propozycji mówił w rozmowie z TVN24 Biznes prof. Paweł Wojciechowski, były minister finansów w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza i były główny ekonomista Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
- W przypadku tej zmiany zarówno w krótkim okresie, jak i długim zyskuje budżet – dodał.
Pytany o kwestię "prywatności" środków, które z OFE trafią na IKE oraz "oddawania pieniędzy Polakom" prof. Paweł Wojciechowski powiedział w rozmowie z TVN24 Biznes: - To nie będą środki prywatne, bo nie będzie można nimi dysponować. Z tego punktu widzenia nie ma znaczenia, czy są w OFE, czy w IKE.
W ocenie skutków regulacji projektu wskazano, że na koniec grudnia 2020 roku członkami otwartych funduszy emerytalnych było ok. 15,43 mln osób. Stan aktywów wynosił zaś 148,6 mld zł. Centrum Informacyjne Rządu zwróciło uwagę, że średnie saldo na rachunku wynosi 9689 zł.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock