Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza wprowadzić konfiskatę prewencyjną przed wyrokiem sądu - alarmuje Rada Przedsiębiorczości. Zdaniem ekspertów resort chce przerzucić ciężar udowodnienia, że majątek pochodzi z legalnych źródeł na właściciela. "Oznacza to de facto wprowadzenie domniemania winy!" - podkreślono w piśmie skierowanym do rządzących. Wcześniej wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł zapewniał, że szykowane regulacje są w pełni zgodne zarówno z prawem unijnym i polską konstytucją, a o zajęciu mienia będzie decydował sąd.
Według Rady Przedsiębiorczości konieczne jest odstąpienie od dalszego procedowania zmian. "Konfiskata majątku i zmierzające do niej działania prokuratury stoją w sprzeczności z art. 46 Konstytucji RP. Nie może być prewencyjnego represjonowania obywateli, niedopuszczalnego w demokratycznym państwie prawnym" - czytamy w apelu.
Pod apelem podpisali się: Andrzej Arendarski z Krajowej Izby Gospodarczej, Marek Kowalski z Federacji Przedsiębiorców Polskich, Jolanta Jaworska ze Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych – ABSL, Maciej Witucki z Konfederacji Lewiatan, Wojciech Kostrzewa z Polskiej Rady Biznesu, Andrzej Malinowski z Pracodawców RP, Marek Goliszewski ze Związku Pracodawców Business Centre Club, Krzysztof Pietraszkiewicz ze Związku Banków Polskich oraz Jan Gogolewski ze Związku Rzemiosła Polskiego.
Konfiskata prewencyjna przed wyrokiem sądu
Rada Przedsiębiorczości ostrzega, że po wejściu nowych przepisów organy ścigania nie będą już musiały wykazywać faktu przeniesienia majątku lub tego, że majątek służył do popełniania przestępstw lub był nabyty w sposób nielegalny.
"W przypadku wejścia w życie tych rozwiązań wystarczy, że osoba majętna będzie na przykład utrzymywać kontakt z – jak się później może okazać – sprawcą przestępstwa i wówczas, może być narażona na ryzyko związane z obowiązkiem wykazania pochodzenia całego swojego majątku, pod rygorem jego przejęcia przez państwo, również w wyniku pomyłki organów" - wskazano.
"Państwo zajmie lub ostatecznie przejmie dobra, pochodzące z legalnych źródeł. To wszystko będzie możliwe w sytuacji, w której nie będzie toczyło się żadne postępowanie karne wobec właściciela majątku" - czytamy.
Według Rady Przedsiębiorczości "interpretując nowe przepisy, warunkiem zajęcia majątku nie musi być bowiem wyrok skazujący". W piśmie wyjaśniono bowiem, że konfiskata prewencyjna obejmuje także własność osób, wobec których nie toczy się żadne postępowanie karne, ale które nie są w stanie wykazać legalnego pochodzenia majątku.
Eksperci zwrócili uwagę, że może to być ostrze skierowane przeciwko uczciwym przedsiębiorcom. "Prawo rekwirowania ich majątków w sytuacji tak dużej uznaniowości przyjętych rozwiązań oraz niesprzyjających warunków zewnętrznych, wynikających z pandemii, może dodatkowo wzmagać niepewność związaną z prowadzeniem działalności gospodarczej" - alarmuje Rada Przedsiębiorczości.
"Organy państwa mają już teraz bardzo skuteczne narzędzia"
Ponadto eksperci zwrócili uwagę, że resort sprawiedliwości chce wprowadzić konfiskatę prewencyjną, pomimo iż w polskim Kodeksie karnym obowiązuje już konfiskata rozszerzona, na podstawie której sąd może orzec przepadek niestanowiącego własności sprawcy przedsiębiorstwa albo jego równowartości.
Mienie, które sprawca objął we władanie lub do którego uzyskał jakikolwiek tytuł w okresie pięciu lat przed popełnieniem przestępstwa, uważa się za korzyść uzyskaną z popełnienia przestępstwa, a tym samym podlega ono przepadkowi. Jeśli zaś to mienie zostało przeniesione na osobę trzecią pod jakimkolwiek tytułem, to takie mienie także podlega przepadkowi.
"Organy państwa mają zatem już teraz bardzo skuteczne narzędzia do konfiskaty majątków osób, które majątek nabyły nielegalnie lub nabyły go od sprawców przestępstw" - podkreśliła Rada Przedsiębiorczości.
"Podzielamy pogląd, że nie może być zgody na ukrywanie dóbr przez przestępców. Jednak przestępcą staje się osoba dopiero po prawomocnym wyroku skazującym. Do tego czasu uważa się podejrzanego za niewinnego" - dodała.
Według Rady Przedsiębiorczości, "w kręgu zainteresowania wymiaru sprawiedliwości powinni być wyłącznie realni przestępcy lub osoby czerpiące benefity z działalności przestępczej innych osób, zaś narzędzia do walki z przestępczością powinny być proporcjonalne i minimalizować ryzyko nadużyć i pomyłek organów państwa". Tymczasem - jak zwrócono uwagę w apelu - "uzasadniona jest obawa, iż nowe przepisy będą mogły być wykorzystane przeciwko przedsiębiorcom, którzy działali w dobrej wierze, jednak ktoś z ich otoczenia okazał się przestępcą".
Ministerstwo odpowiada
Ministerstwo Sprawiedliwości w odpowiedzi przesłanej "Gazecie Wyborczej" oceniło, że przygotowywane przepisy nie godzą w konstytucyjne prawo własności.
Według resortu "proponowane rozwiązania są zgodne z konstytucją i nie uderzają w uczciwych przedsiębiorców. Wręcz przeciwnie – przyczyniają się do bezpieczeństwa obrotu gospodarczego i uczciwej konkurencji".
- Nie może być zgody na ukrywanie majątku przez przestępców. Z punktu widzenia społecznej sprawiedliwości zupełnie bez znaczenia jest to, czy właścicielem willi oraz drogiej limuzyny jest gangster, czy jego matka bądź przyjaciółka. Istotą jest to, że mienie nie pochodzi z legalnej działalności - wyjaśniał wcześniej w "Dzienniku Gazecie Prawnej" wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
- Przygotowane regulacje są w pełni zgodne zarówno z prawem unijnym, orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, jak i Konstytucją RP. (...) Bezpiecznikiem pozostaje to, że o zajęciu mienia będzie decydował sąd - przekonywał.
Dodał także, iż o zmiany zaapelowała także Najwyższa Izba Kontroli, wskazując, że obecnie istniejące rozwiązania są niewystarczające i zaleca podjęcie prac legislacyjnych zmierzających do skuteczniejszego zajmowania majątków pochodzących z przestępczej działalności.
Według informacji TVN24 ostatecznego projektu ustawy jeszcze nie ma, a w resorcie sprawiedliwości nadal trwają prace koncepcyjne.
Rada Przedsiębiorczości
Radę Przedsiębiorczości reaktywowali w marcu szefowie największych organizacji zrzeszających przedsiębiorców i pracodawców w Polsce. "Nadzwyczajna sytuacja w polskim państwie wymaga nadzwyczajnych środków i działań" - podkreślili we wspólnej Deklaracji.
Źródło: TVN24 Biznes