- Około dwóch trzecich najemców centrum handlowego Marywilska to członkowie naszej społeczności - powiedział na antenie TVN24 BiS Karol Hoang, rzecznik Stowarzyszenia Przedsiębiorców Wietnamskich w Polsce. Dodał, że chodzi o około dwóch tysięcy osób.
- Szacujemy, że około dwóch trzecich najemców centrum handlowego Marywilska to członkowie naszej społeczności, przy czym tam dominowały takie rodzinne pawilony, więc całe rodziny pracowały w jednym sklepie. Tak więc, jeżeli chodzi o punkty usługowe, no to tam do dziesięciu osób pracowało. Według naszych szacunków około dwa tysiące osób, które tam pracowały, jest ofiarami tego pożaru. Zaznaczam, że pod względem takim społecznym, no to trzeba tą liczbę zwielokrotnić, bo całe rodziny były beneficjentami tych pawilonów - powiedział Hoang.
Hoang: wojewoda mazowiecki powiedział, że pomoże
Dodał, że już wczoraj powołano sztab kryzysowy i działania będą szły w czterech kierunkach.
- Po pierwsze, będziemy chcieli zapewnić ofiarom pożaru jakieś zastępcze miejsca pracy. Tak żeby przynajmniej te przedsiębiorstwa przejściowe do czasu odbudowy mieli gdzie pracować, jak zarabiać. Po drugie, określimy, które rodziny są najbardziej potrzebujące pod względem materialnym i te rodziny będą otrzymywały od nas wsparcie finansowe - wymieniał Hoang.
Wskazał, że od wczoraj trwa zbiórka. - Jednocześnie będziemy monitorować i apelujemy tutaj do władz, do organów, żeby określenie tych przyczyn pożaru przebiegło w jak najszybszej procedurze, w jak najszybszym czasie. (...) Najemcy - ofiary pożaru zgłaszali, że w pożarze utracili dokumenty osobiste, firmowe, więc to jest kwestia odtworzenia tych dokumentów, co jest dla cudzoziemców, osób, które nie posiadają obywatelstwa polskiego, w szczególności ważne - podkreślił.
Dodał, że "wielu z nich jest w trakcie procedury przedłużania pobytu czasowego, pobytu stałego, w trakcie przedłużania pozwolenia o pracę, więc tutaj my będziemy pomagali w ocenie formalno-prawnej, aby te dokumenty, duplikaty tych dokumentów mogły być wydawane w jak najprostszy, najbardziej sprawny sposób".
- W tym zakresie już dzisiaj wojewoda mazowiecki podkreślił, że tutaj nam pomoże. Po spotkaniu, dosłownie kilka godzin temu. Jednocześnie ambasada Wietnamu w Polsce otworzyła pozastandardowe godziny pracy przeznaczone tylko i wyłącznie dla ofiar pożaru, żeby usprawnić proces uzyskiwania duplikatów dokumentów osobistych wietnamskich - wyjaśnił Hoang.
Pożar przy Marywilskiej 44
Hala targowa przy Marywilskiej 44, w której było ponad 1400 sklepów i punktów usługowych, zaczęła się palić po godz. 3 w niedzielę. W poniedziałek rano na miejscu pracowało jeszcze sześć zastępów straży, którzy pełnili dozór miejsca pożaru ze względów bezpieczeństwa.
Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski zapowiedział, że w poniedziałek lub we wtorek podjęte zostaną decyzje na temat dalszych działań. Nie wykluczył uruchomienia środków kryzysowych, by udzielić pomocy materialnej najemcom centrum. - Może to być utrudnione ze względu na to, że najemcy są przedsiębiorcami. Nie ma przewidzianej do tego odpowiedniej procedury, co nie znaczy, że nie może się ona pojawić - zaznaczył Frankowski.
Marywilska 44 była największym centrum handlowym w Warszawie, które specjalizowało się w handlu hurtowym i detalicznym. Właścicielem hali jest spółka giełdowa Mirbud, do której w 2010 r. dołączyła spółka zależna JHM Development - Marywilska 44.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS