Pojawiają się oszuści, którzy podszywają się pod pracowników nadzoru budowlanego - ostrzegł powodzian Lubuski Urząd Wojewódzki. Policja podkreśliła, by spotkania z takimi osobami natychmiast zgłaszać.
"Na terenach powodziowych pojawiają się oszuści, podszywający się pod pracowników nadzoru budowlanego, którzy za sprawdzenie stanu technicznego obiektu żądają opłat" - napisał w mediach społecznościowych urzad wojewódzki w Gorzowie.
Dodał, że "Główny Urząd Nadzoru Budowlanego przypomina, że za taką ocenę nie są pobierane żadne opłaty".
Również lubuska policja odniosła się do tego wpisu i przestrzegła, że "po fałszywych zbiórkach na rzecz powodzian, pojawiają się oszuści podszywający się pod pracowników Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego".
"Za sprawdzenie stanu technicznego obiektu, żądają opłat. To są oszuści! Jeśli spotkasz się z takimi osobami, natychmiast zgłoś to policji" - zaapelowali lubuscy policjanci.
Powódź a działania oszustów
W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Rozwoju i Technologii ostrzegało przed osobami, które podszywają się pod ekspertów nadzoru budowlanego.
Resort wyjaśniał, że na terenach objętych powodzią pracują zespoły, w których skład wchodzą pracownicy nadzoru budowlanego z całego kraju oraz przedstawiciele Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. Podkreślał też, że wykonywane przez nich oceny stanu technicznego budynków są bezpłatne. Zaapelował także, by żądać okazania dokumentów.
Z kolei w tym tygodniu CERT Polska poinformował, że oszustwo inwestycyjne zyskało nową, powodziową szatę. Zespół podkreślił przy tym, że cyberprzestępcy coraz odważniej wplatają tego typu wątki do swoich schematów.
Czytaj także: "Nowa przynęta" oszustów >>>
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24