Oszuści wysyłają e-maile z linkiem do strony podobnej do prawdziwej witryny ING Banku Ślaskiego. Fałszywa strona zachęca do podania pełnego hasła do systemu Moje ING. Osoby, które padły ofiarą ataku, powinny niezwłocznie zmienić dane do logowania i skontaktować się z pracownikami banku - apeluje rzecznik ING Banku Śląskiego.
- Padliśmy dzisiaj ofiarą ataku phishingowego. Do naszych klientów są wysyłane fałszywe e-maile, które pod pozorem zmiany dodatkowej weryfikacji wyłudzają dane osobowe. Później te dane mogą być wykorzystywane do przestępstw - mówi w rozmowie z tvn24bis.pl Piotr Utrata, rzecznik ING Banku Śląskiego.
Tak wyglądają e-maile:
Hasło dostępu
W wiadomości podany jest link, który kieruje na fałszywą stronę banku, wyglądającą na pierwszy rzut oka jak prawdziwa. Inny jest jednak adres, a w pasku adresu brakuje zamkniętej kłódki, świadczącej o bezpiecznym połączeniu.
Po wpisaniu loginu na fałszywej witrynie pokazuje się strona, na której podszywający się pod bank oszuści proszą o podanie pełnego hasła.
Szybko zmienić hasło
- Wystąpiliśmy o zablokowanie tej strony - zaznacza Piotr Utrata.
Rzecznik ING Banku Śląskiego radzi, aby osoby, które padły ofiarą ataku, niezwłocznie zmieniły dane do logowania oraz skontaktowały się bankiem. Może on zablokować konto.
Przypomina też, że bank nigdy nie prosi o podanie pełnego hasła dostępu i nie przesyła e-maili, informujących o zablokowaniu dostępu do bankowości.
Autor: tol//ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock