Każdy samorząd może składać wniosek o zmianę taryfy za wodę, ale każda stawka będzie dogłębnie sprawdzana i kontrolowana - zapewnił w poniedziałek wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. Dodał, że "stawki opłat za wodę i odprowadzenie ścieków nie powinny wzrosnąć".
- Nasze działania jako rządu muszą zmierzać w tę stronę, żeby nie dopuszczać do podwyżek za media, które można w jakikolwiek sposób zahamować - mówił podczas poniedziałkowej konferencji dotyczącej taryf za wodę i ścieki wiceszef resortu infrastruktury. Gróbarczyk zwrócił uwagę, że "taką sytuację możemy mieć w wyniku wsparcia rządowego dla samorządów". - A więc stawki wody i za odprowadzenie ścieków nie powinny wzrosnąć - zapewnił. Gróbarczyk przypomniał, że zgodnie z nowelizacją ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego do samorządów trafi bezpośrednio blisko 13,7 mld zł. - Każda gmina dostanie pieniądze, to już jest wszystko określone, oszacowane - powiedział.
"Ocena będzie bardzo surowa"
Jak mówił Gróbarczyk, każdy samorząd może składać wniosek o zmianę taryfy za wodę, ale każda stawka będzie dogłębnie sprawdzana i kontrolowana.
Wiceminister infrastuktury dodał, że rozporządzenie, które warunkuje wysokość stawki wody, posiada pewne kryteria, które powinny być brane pod uwagę. Jak podkreślił, "ocena przez Wody Polskie będzie bardzo surowa w tym zakresie, tak aby nie dopuścić do podwyżek wody i ścieków".
Gróbarczyk tłumaczył na poniedziałkowej konferencji, że dostępne samorządom rozwiązania w postaci dopłat do wody lub zbilansowania rosnących kosztów powinny służyć temu, aby cena wody i ścieków nie wzrosła. - To bezwzględnie pomoże inflacji, a na pewno pomoże mieszkańcom, ponieważ woda jest powszechnym dobrem, które nie powinno być drogie - podkreślił.
"Bardzo rygorystycznie podchodzimy do tematu"
Podczas konferencji prasowej wiceprezes Wód Polskich Paweł Rusiecki mówił, że zarówno ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków, jak i ustawa o samorządzie gminnym potwierdzają, że zbiorowe zaopatrzenie w wodę jest zadaniem własnym gminy.
- Uważamy, że jest to ten moment, gdy samorządy powinny podjąć wysiłek, trud i dodatkowe działania, by wspomóc branżę wodno-kanalizacyjną w zakresie wzrostu kosztów. Dodatkowe środki, które trafią do samorządów, są tym elementem, który mógłby wzmocnić przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, powodując, że przedsiębiorstwa nie będą składać wniosków o skrócenie obowiązujących taryf - powiedział wiceprezes Wód Polskich.
Pytany, czy do Wód Polskich wpłynęły pierwsze wnioski o zmianę taryf, Rusiecki poinformował, że obecnie jest ok. 400 wniosków o skrócenie obowiązujących taryf, z czego ok. 150 wniosków zostało odrzuconych.
- Tryb skrócenia obowiązujących taryf jest trybem szczególnym, warunkującym szczególne kryteria związane ze złożeniem wniosku, stąd w sposób rygorystyczny i bardzo zasadniczy podejmujemy jako regulator działania tak, żeby ocenić wniosek taryfowy pod kątem niezasadności wzrostu cen. Tutaj bardzo rygorystycznie podchodzimy do tematu - zaznaczył Rusiecki.
Gróbarczyk: mam gorący apel do samorządów
Marek Gróbarczyk dodał, że kilka miesięcy temu odbyło się spotkanie wspólne rządu i samorządów, podczas którego samorządy zaapelowały o podwyżki cen.
- Oczywiście nikt nie może zabronić składania wniosków o taryfy, ale na tę okoliczność rząd przygotował właśnie rozwiązanie wsparcia dla samorządów. I to jest gorący apel, by samorządy wycofały te wnioski i zostawiły cenę na dotychczasowym poziomie - powiedział Gróbarczyk. Nowelizacja ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego przewiduje, że w tym roku samorządy otrzymają dodatkowe 13,7 mld zł z tytułu udziału we wpływach z PIT r. Równowartość co najmniej 15 proc. otrzymanej kwoty samorządy mają przeznaczyć na zadania związane z poprawą efektywności energetycznej, rozwój odnawialnych źródeł energii i ograniczenie kosztów zakupu ciepła lub energii ponoszonych przez odbiorców. Po wprowadzeniu poprawek przez Senat ustawa została skierowana do Sejmu.
Ponowne rozpatrzenie taryf
Pod koniec lipca ówczesny szef Wód Polskich Przemysław Daca mówił, że "jeśli samorządy formalnie wystąpią o ponowne rozpatrzenie taryf, to my się na to zgodzimy". Podkreślił jednocześnie, że dla niego "najważniejszy jest interes odbiorcy końcowego" i dlatego na pewno nie zgodzi się na "drastyczne podwyżki". Wody Polskie od 1 września rozpoczęły ponowny proces taryfikacji, czyli ustalania cen za wodę i ścieki.
W sierpniu premier Mateusz Morawiecki poinformował we wpisie w mediach społecznościowych, że zdecydował o natychmiastowej dymisji szefa Wód Polskich Przemysława Dacy w związku z katastrofą ekologiczną w Odrze.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu