Ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w lipcu 2022 roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 15,5 procent rok do roku. Taki sam poziom inflacji zanotowano również w czerwcu br.
W związku z wysoką inflacją obserwujemy również podwyżki stóp procentowych. Pierwsza z obecnego cyklu podwyżek nastąpiła w październiku 2021 roku. Od tego czasu Rada Polityki Pieniężnej podnosiła stopy co miesiąc. RPP podczas lipcowego posiedzenia podniosła stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Główna, referencyjna stopa procentowa wzrosła do 6,50 procent.
Kolejne decyzyjne posiedzenie RPP odbędzie się 7 września. Jak wynika z aktualnego harmonogramu, posiedzenie zaplanowane na 23 sierpnia będzie niedecyzyjne.
Jaki będzie szczyt podwyżek stóp procentowych?
Czy i ewentualnie o ile wzrosną jeszcze stopy procentowe? Ekonomiści odnieśli się do dalszych decyzji RPP w komentarzach dotyczących najnowszych danych o inflacji.
Ekonomiści banku Goldman Sachs przewidują, że RPP dokona kolejnych podwyżek stóp, które zakończą się na poziomie 8 procent. Jak zauważyli w komunikacie, inflacja pozostała bez zmian w lipcu i wyniosła 15,5 procent rok do roku, nieco poniżej konsensusu i ich prognozy. Ekonomiści GS spodziewali się wzrostu cen o 15,7 procent rok do roku.
W ich ocenie inflacja pozostająca na wysokich poziomach w połączeniu z presją na dalsze osłabianie złotego, "wymaga dalszego zacieśnienia i utrzymania przez NBP jastrzębiego nastawienia".
Zdaniem Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan, "brak zmiany rocznej dynamiki wzrostu cen może być sygnałem, na który czeka RPP, i o którym mówił prezes NBP Adam Glapiński." "Nasz scenariusz z maksymalnymi stopami procentowymi na poziomie 6,5 procent jest coraz bliższy realizacji" - zauważył Zielonka.
Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, jeszcze przed opublikowaniem wstępnych danych o lipcowej inflacji, wskazali, że cykl podwyżek stóp procentowych w Polsce zbliża się do końca. "Spodziewamy się, że RPP nie podwyższy stóp we wrześniu – oznacza to, że NBP zakończy cykl na stopie 6,5 proc." - napisano w raporcie tygodniowym Polskiego Instytutu Ekonomicznego, który opublikowano w czwartek.
"Będzie to efekt słabnącej koniunktury gospodarczej. GUS wskazuje, że wzrost sprzedaży detalicznej osłabł w czerwcu do zaledwie 3,2 proc. Z kolei badania NBP wskazują na coraz słabsze wyniki przedsiębiorstw. Spowolnienie gospodarcze oznacza niższy wzrost PKB oraz spadek inflacji" - dodano.
Adam Glapiński o stopach procentowych
Prezes NBP Adam Glapiński, który jest jednocześnie przewodniczącym RPP, został zapytany przez PAP o to, jakiej podwyżki stóp procentowych można spodziewać się na wrześniowym posiedzeniu. "Jeżeli projekcja będzie się materializować i według dzisiejszej oceny można powiedzieć, że możliwe będzie szybkie zakończenie cyklu zacieśnienia polityki pieniężnej" - odpowiedział szef banku centralnego. Odpowiedź prezesa NBP została opublikowana 14 lipca.
Zdaniem Glapińskiego w 2023 roku, przy spadającym szybko tempie wzrostu PKB, możliwe będą obniżki stóp. "Dalsze decyzje będą jednak zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej" - stwierdził prezes NBP.
W sobotę, 16 lipca na profilu Agrounii na Facebooku pojawiło się nagranie, na którym widać, jak działaczka tej organizacji zaczepia podczas spaceru na molo w Sopocie prezesa NBP Adama Glapińskiego. W tej rozmowie szef banku centralnego mówił m.in. o wysokości stóp procentowych NBP. - W tej chwili mamy najwyższe stopy procentowe i najwyższą inflację 15,5 (procent - red.) - zwracał uwagę Glapiński. Dopytywany, czy nie będzie dalszych podwyżek, wskazał, że "jeśli będzie, to jedna, 0,25".
Autorka/Autor: mb
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24