Naprawdę nie wiem, skąd pomysł, że inflacja opada szybciej niż oczekiwano - stwierdziła w rozmowie z "Parkietem" Joanna Tyrowicz, członkini Rady Polityki Pieniężnej. Dodała, że preferowany poziom stóp procentowych to 7,75-8 procent. - Istnieje ryzyko oscylowania inflacji konsumenckiej wokół 8 procent, a przy obecnym poziomie stóp nie zejdzie ona do celu 2,5 procent - oceniła.
Członkini Rady Polityki Pieniężnej stwierdziła, że jej "głosowania oddają właśnie preferowany poziom stóp procentowych w Polsce: jest to ok. 7,75-8 procent. On jest ugruntowany w oczekiwaniach inflacyjnych, a nie w poziomie bieżącej inflacji".
Dodała, iż "nadal istnieje wysokie ryzyko, że inflacja będzie oscylowała w okolicach 8 procent i przy obecnym poziomie stóp nie zejdzie do celu inflacyjnego 2,5 procent".
Dyskusje temat obniżki stóp są "przedwczesne"
Ekonomistka oceniła, że każda dyskusja o obniżkach stóp procentowych w tym momencie szkodzi wiarygodności polityki pieniężnej w Polsce oraz zmniejsza skuteczność działań Rady Polityki Pieniężnej.
- Od wielu miesięcy Rada trzyma stopy na niezmienionym poziomie, w mojej ocenie zbyt niskim. Jakiekolwiek dyskusje na temat ich obniżki są przedwczesne i obniżają skuteczność transmisji polityki pieniężnej - stwierdziła.
Według Joanny Tyrowicz "obecna ścieżka inflacji w prognozach NBP pozostaje o około 0,9 punktu procentowego powyżej ścieżki centralnej z projekcji marcowej".
- Więc naprawdę nie wiem, skąd pomysł, że inflacja opada szybciej niż oczekiwano - wyjaśniła.
Czytaj też: Tyrowicz: jako członkini RPP widzę ogromną górę
Decyzja RPP
Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła na ostatnim posiedzeniu stóp procentowych. Tym samym główna stopa procentowa NBP, czyli referencyjna, wynosi nadal 6,75 proc., stopa depozytowa 6,25 proc., lombardowa 7,25 proc., dyskontowa weksli 6,85 proc., a redyskontowa weksli 6,80 proc. Czerwcowe posiedzenie było dziewiątym z rzędu, kiedy RPP nie zmieniła stóp procentowych.
- Forsowanie dalszych podwyżek stóp procentowych w sytuacji, gdy inflacja maleje, byłoby nieodpowiedzialne i prowadziłoby do zawirowań gospodarczych i spowodowania recesji - ocenił w środę na konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
Wyjaśnił, iż "jeśli będzie pewne, że w następnych kwartałach inflacja także zdecydowanie będzie spadać, to pojawia się możliwość obniżki (stóp procentowych - red.". Jak przekonywał, RPP działa racjonalnie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock