Inflacja bazowa, czyli po wyłączeniu cen żywności i energii, w grudniu 2024 roku spadła do 4 procent rok do roku z 4,3 procent miesiąc wcześniej - podał Narodowy Bank Polski.
Narodowy Bank Polski opublikował w czwartek komunikat o wskaźnikach inflacji bazowej w grudniu 2024 r. W relacji rok do roku inflacja:
- po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 3,2 proc., wobec 3,2 proc. miesiąc wcześniej;
- po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 5,2 proc., wobec 5,3 proc. miesiąc wcześniej;
- po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 4,0 proc., wobec 4,3 proc. miesiąc wcześniej;
- tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 4,3 proc., wobec 4,4 proc. miesiąc wcześniej.
Wskaźnik CPI w grudniu 2024 r. wyniósł 4,7 proc. rdr i 0,0 proc. mdm.
Czym jest inflacja bazowa?
"Narodowy Bank Polski co miesiąc wylicza cztery wskaźniki inflacji bazowej, co pomaga zrozumieć charakter inflacji w Polsce. Wskaźnik CPI pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami" – wyjaśnia bank centralny.
Najczęściej używanym przez analityków wskaźnikiem jest wskaźnik inflacji po wyłączeniu cen żywności i energii.
"Pokazuje on tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ. Ceny energii (w tym paliw) są bowiem ustalane nie na rynku krajowym, lecz na rynkach światowych, czasem również pod wpływem spekulacji. Ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym" - tłumaczy NBP.
Komentarze ekonomistów
"Mamy potwierdzenie wczorajszego zaskakującego odczytu: #inflacja bazowa (z wył. cen energii i żywności) obniżyła się w grudniu do 4,0 proc. r/r z 4,3 proc. w poprzednim miesiącu. M/m w dół o 0,1 proc., co jest pierwszym spadkiem miesięcznym od ponad roku (co i tak wtedy było spowodowane regulowaną decyzją o bezpłatnych lekach dla młodych i seniorów)" - komentują ekonomiści Banku Pekao.
"Ale... szacowana przez nas inflacja superbazowa (bardziej stabilny wskaźnik łączący różne inflacje bazowe w całość) jeszcze wzrosła w grudniu, co wynika z faktu, że zaskoczenia w dół w kategoriach bazowych były ograniczone do pojedynczych kategorii (opieka społeczna, wyroby alkoholowe, obuwie)" - czytamy we wpisie ekspertów. "Dane te nie są zatem tak gołębie, jak mogłoby się wydawać" - podkreślają.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kristi Blokhin/Shutterstock