Podczas poniedziałkowej sesji na warszawskiej giełdzie obserwowaliśmy przecenę akcji koncernów paliwowych i energetycznych. Warszawskie indeksy zakończyły handel wyraźnymi spadkami. To efekt między innymi zapowiedzi rządzących o konieczności wprowadzenia podatków od nadmiarowych zysków.
WIG20 zakończył poniedziałkową sesję spadkiem o 1,69 proc. do 1433 pkt. Indeks mWIG40 spadł na zamknięciu o 2,18 proc., a sWIG80 poszedł w dół o 2,63 proc. Indeks szerokiego rynku WIG stracił 1,86 proc.
- Dzisiejsza sesja upłynęła pod znakiem podaży, co wynikało z dwóch kwestii. Pierwsza rzecz to bardzo słabe zamknięcie sesji w USA w piątek, a druga to informacja, że planowany podatek od nadmiarowych zysków ma objąć nie tylko spółki energetyczne, a wszystkie firmy zatrudniające powyżej 250 osób. To zostało negatywnie przyjęte przez te spółki, które nie były do tej pory postrzegane jako podmioty, które miałyby kontrybuować do tego podatku. To wpisywało się w słaby sentyment na rynkach kapitałowych - powiedział PAP Biznes Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa w Noble Securities.
Wśród spółek energetycznych największą przeceną zostały dotknięte akcje JSW, o 9,7 proc. Niewiele mniej, bo o 9,5 proc. straciły na wartości akcje Enei. Kurs Bogdanki poszedł w dół o 7,8 proc., Taurona o 7,3 proc., PGE o 6,8 proc., PKN Orlen o 6,1 proc., ponadto o 4,9 proc. spadły notowania PGNiG.
"Być może początek października przyniesie jakąś próbę formowania dołka"
Zdaniem Kozłowskiego inwestorzy będą w najbliższych dniach patrzeć, jak zamknie się wrzesień, który - jak zauważył - statystycznie jest jednym ze słabszych miesięcy w roku.
- Być może początek października przyniesie jakąś próbę formowania dołka, ale póki co trudno określić poziom wsparcia, od którego indeks mógłby się odbić. Być może sygnałem byłoby 5 złotych na USD/PLN albo odreagowanie euro - to by walutowo potwierdzało, że przecena jest już wystarczająca i byłoby triggerem do odreagowania na rynkach kapitałowych - powiedział ekspert.
Kozłowski wskazał też, że niepewność i słabe perspektywy gospodarcze powodują, iż dynamicznie spadają notowania gazu i ropy naftowej, co - z pewnym opóźnieniem - może być wsparciem dla gospodarki poprzez zmniejszenie presji kosztowej.
Jak napisał w komentarzu Tomasz Gessner z firmy inwestycyjnej Tavex na początku poniedziałkowej sesji, "czerwony początek na GPW nie jest jakimś zaskoczeniem".
"Należało się go spodziewać chociażby w oparciu o sentyment, jaki pozostawiła po sobie piątkowa sesja za oceanem, czy weekendowe propozycje Jacka Sasina skierowane pod adresem sektora energetycznego, którego akcjonariusze mają de facto zapłacić zamrożenie cen energii. Od strony technicznej WIG20 startuje tygodniową luką, testując przy okazji tegoroczne minima sprzed trzech tygodni" - komentował.
Jego zdaniem propozycje Jacka Sasina wyraźnie ciążą sektorowi energetycznemu, który na razie ma problem, aby sprawnie podnieść się z kolan.
Nowy podatek dla spółek
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że będzie domagał się od spółek Skarbu Państwa, aby ograniczały swoje nadmiarowe zyski. Poinformował, że rząd nie będzie tolerował takiego ustalania cen energii elektrycznej, które są pięcio- czy dziesięciokrotnie wyższe, czy marży, która sięga 700-900 zł na MWh.
Z kolei Ministerstwo Aktywów Państwowych poinformowało, że na najbliższym posiedzeniu rządu przedstawi rozwiązania chroniące samorządy i instytucje wrażliwe przed drastycznie rosnącymi cenami energii. Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin proponuje wprowadzenie maksymalnej ceny energii na poziomie 618,24 zł/MWh dla odbiorców wrażliwych i jednostek samorządu terytorialnego. Proponowana cena stanowi wzrost o 40 proc. względem średniej wysokości taryfy zatwierdzonej przez URE dla gospodarstw domowych na 2022 rok.
Proponowana przez MAP ustawa ma zakładać również wprowadzenie daniny od nadzwyczajnych zysków spółek za 2022 roku, w tym spółek energetycznych, co pozwoli na zapewnienie środków na wsparcie odbiorców wrażliwych, jednostek samorządu terytorialnego, a także innych odbiorców energii.
Sasin w sobotę poinformował, że szacowane wpływy do budżetu z opodatkowania nadzwyczajnych zysków spółek Skarbu Państwa i przedsiębiorstw prywatnych to 13,5 mld zł.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock