Jest poważna szansa, że fuzja nie dojdzie do skutku - powiedział w programie "Jeden na Jeden" na antenie TVN24 były minister gospodarki, były prezes PGNiG Piotr Woźniak, odnosząc się do połączenia spółek Orlen i PGNiG. Zwrócił uwagę, że do kluczowego zwrotu akcji może dojść już podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy Orlenu w przyszłym tygodniu.
Na antenie TVN24 Piotr Woźniak mówił między innymi o fuzjach Orlenu, w tym tej z PGNiG. - Pytań jest mnóstwo. Jest tutaj pewna nadzieja, to chciałbym podkreślić. 6 lutego ma być zwołane walne zgromadzenie (..) i w punkcie 6. porządku posiedzenia (..) jest głosowanie w sprawie sprzedaży magazynów PGNiG przez Orlen - mówił były minister gospodarki.
Woźniak o fuzji Orlenu z PGNiG
Dodał, że do takiego ruchu zobowiązał Orlen UOKiK. - Decyzja ta zastępuje w tym momencie decyzje organów europejskich. Nałożyła ona warunek na połączenie Orlenu już wcześniej połączonego z Lotosem i Energą, z PGNiG. Było to pozbycie się magazynów i sprzedaż niezależnemu operatorowi - mówił Piotr Woźniak.
Według Woźniaka "ten warunek nie został spełniony".
- Sprzedaż została przez Orlen zaplanowana i miała odbyć się w ciągu 12 miesięcy od ogłoszenia połączenia, czyli do listopada zeszłego roku. Prawdopodobnie Orlen wystąpił o przedłużenie terminu, a łączność z UOKiK za pośrednictwem wszystkich polityków poprzedniej władzy była pełna, więc UOKiK się na to zgodził. Zatem nie są w niedoczasie - wyjaśniał.
Szansa na odwrócenie fuzji
Mimo to, według Woźniaka, daje to nadzieję na odwrócenie kontrowersyjnego ruchu biznesowego. - Teraz jest poważna szansa na to, że obecny właściciel zablokuje sprzedaż magazynów, przez to nie zostanie wykonany warunek narzucony przez UOKiK i fuzja nie dojdzie do skutku - mówił Woźniak.
- To nie jest koniec, teraz się zaczyna ciężka praca. Trzeba natychmiast uchwalić odwrócenie fuzji, taką uchwałę może podjąć walne zgromadzenie i za nim rada nadzorcza, aby UOKiK nie dawać szansy na wykorzystanie innych instrumentów, w które został wyposażony - powiedział Woźniak.
Były minister gospodarki wyjaśniał, że "promotorzy tego rozwiązania przypilnowali, aby obowiązki prezesa UOKiK były na tyle rozszerzone, aby on to mógł z urzędu zrobić".
- Zmiana w ustawie UOKiK nastąpiła we wrześniu 2023 roku - zwrócił uwagę. Dopytywany, czy było to zaplanowane odpowiedział, że "z całą pewnością był to element scenariusza".
- Wykonywanie tych dwóch ruchów, najpierw zablokowanie magazynów (..), a następnie podjęcie uchwały, że fuzji nie ma, przynajmniej z PGNiG, pozbawia nas jednego z większych kłopotów, który polega na tym, że rynki te zostały wrzucone pod jeden parasol i zarządzane są w sposób słaby - powiedział Woźniak.
Odwołanie prezesa Orlenu
Były szef PGNiG stwierdził, że przejęcia Orlenu były "absolutnie wbrew wszelkim zasadom zarządzania". - Doszło do katastrofalnego połączenia dwóch niezwykle ryzykownych rynków w Polsce - rynku paliwowego (..) i gazowego. To są dwa osobne centra ryzyka. To żelazna zasada biznesu ryzyka się nie łączy, ale się rozdziela, osobno się nimi zarządza, nie łącznie, aby nie piętrzyć ryzyka - mówiła.
- Kapitalizacja po przejęciach, które Orlen zrobił, kapitalizacja Orlenu w kolejności przejętych Energi, Lotosu i PGNiG, (..) wynosiła 85 miliardów złotych. W tej chwili jest 75 miliardów albo 76 miliardów. 10 miliardów kapitalizacja spółki więc spadła, a to (wzrost kapitalizacji - red.) był jeden z kluczowych celów - mówił Piotr Woźniak.
Piotr Woźniak mówił także o odwołaniu prezesa Orlenu. Stwierdził, że podsumowanie prezesury Daniela Obajtka "wypada dość słabo".
- Wczoraj, kiedy zostało ogłoszone odejście Orlenu, cena akcji Orlenu skoczyła. Nie pamiętam już takich rajdów na cenach akcji spółek. Trzeba czytać to tak: gdy był Obajtek prezesem Orlenu, to był on wart sporo, jak odszedł, to jest wart więcej - komentował.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24