Czekam z niecierpliwością na raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem, bo to kompletna bzdura - stwierdził były wicepremier i były minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Jego zdaniem NIK "kwestionuje rzetelność wielkich, międzynarodowych firm".
Sasin był pytany w Radiu Zet o przecieki dot. raportu NIK, że część aktywów Lotosu miała być sprzedana za cenę ponad 7 mld złotych niższą, niż były warte.
Sasin o fuzji Orlenu z Lotosem
- Czekam z niecierpliwością na opublikowanie tego raportu NIK, bo to kompletna bzdura i z drżeniem ciekawości czekam na wyliczenia NIK, jak zostały wykonane - powiedział były szef MAP.
Sasin zaznaczył, że zarówno Orlen, jak i resort aktywów "zamawiały wyceny w renomowanych, międzynarodowych firmach z tak zwanej wielkiej czwórki".
- Dziś jak słyszę, że NIK to kwestionuje, to kwestionuje rzetelność wielkich, międzynarodowych firm - dodał polityk PiS.
Podkreślił również, że przecież "nie sprzedano Lotosu, tylko 30 procent udziału w rafinerii, a rafineria to jeden z elementów Lotosu, a nie Lotos".
- Dobrze, by NIK to wytłumaczył. Branie sobie kwoty z sufitu i mówienie, że można było uzyskać tyle, to nie jest to poważny argument do dyskusji - powiedział Sasin.
Fuzja Orlenu z Lotosem
W lipcu 2023 roku Najwyższa Izba Kontroli sporządziła raport dotyczący m.in. fuzji Orlenu z Lotosem po kontroli w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Dziennikarze "Czarno na białym" w TVN24 Łukasz Frątczak i Dariusz Kubik dotarli do nadal nieopublikowanego dokumentu. Według NIK Saudi Aramco zapłaciło o 7,2 miliarda złotych mniej za część Lotosu, niż była ona warta.
Szersze omówienie całego raportu, do którego dotarli reporterzy TVN24, łącznie z tłumaczeniem Jacka Sasina już we wtorek, 23 stycznia w "Czarno na białym" na antenie TVN24 o 20.30 a także w TVN24 GO.
Źródło: Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: TVN24