5 lutego NIK przedstawi raport dotyczący fuzji Orlenu z Lotosem - przekazał prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś. Dodał również, że w sprawie zakupu i remontu budynku Prokuratury Krajowej są poważne ustalenia dotyczące niegospodarności.
W lipcu 2023 roku Najwyższa Izba Kontroli sporządziła raport dotyczący m.in. fuzji Orlenu z Lotosem po kontroli w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Dziennikarze "Czarno na białym" Łukasz Frątczak i Dariusz Kubik dotarli do nadal nieopublikowanego dokumentu. Według NIK Saudi Aramco zapłaciło o 7,2 miliarda złotych mniej za część Lotosu, niż była ona warta.
Reportaż "Fuzja (nie)kontrolowana". Oglądaj w TVN24 GO
Prezes NIK o publikacji wyników kontroli ws. fuzji Orlenu i Lotosu
Jak przekazał prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś na antenie Polsat News, 5 lutego na konferencji prasowej zostanie przedstawiony raport dotyczący fuzji Orlenu z Lotosem. - Doszło do zaniżenia ceny, jeśli chodzi o Lotos - potwierdził Banaś. Nie chciał jednak jednoznacznie potwierdzić, że chodzi o 4 mld złotych.
- Z danych, które uzyskaliśmy z ministerstwa aktywów państwowych oraz ministerstwa środowiska i klimatu, jednoznacznie wynika, że takie zaniżenie miało miejsce. Natomiast nie zostaliśmy wpuszczeni na kontrolę, więc trudno powiedzieć, czy to zaniżenie jest właśnie takie. Dopiero po kontroli w Orlenie będziemy mogli potwierdzić - powiedział prezes NIK.
Marian Banaś zapowiedział, że w najbliższy poniedziałek, na konferencji prasowej, zostanie przedstawiony raport z dotychczasowymi ustaleniami. Jego zdaniem raport mimo braku możliwości bezpośredniej kontroli będzie wiarygodny, bo kontrolerzy NIK "są od tego, by pracować na dokumentach".
Śledztwo w sprawie Orlenu
We wtorek posłanka KO Agnieszka Pomaska poinformowała, że Prokuratura Okręgowa w Płocku wszczęła śledztwo w dwóch sprawach dotyczących Orlenu.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska poinformowała, że śledztwo w sprawie połączenia w 2022 r. Orlenu (wtedy jeszcze PKN Orlen) z Grupą Lotos wszczęto po złożonych zawiadomieniach.
Śledztwo wszczęto w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu PKN Orlen, a także inne osoby zajmujące się sprawami majątkowymi tej spółki, w związku z prowadzeniem negocjacji, ustalaniem warunków i podpisaniem umów w sprawie połączenia PKN Orlen z Grupą Lotos w Gdańsku, a następnie podpisania umów związanych ze zbyciem udziałów na rzecz Saudi Aramco, czym wyrządzono PKN Orlen szkodę w wielkich rozmiarach w kwocie nie mniejszej niż 4 mld zł.
Koncern podpisał z ówczesnym Ministerstwem Energii w lutym 2018 r. list intencyjny w sprawie rozpoczęcia procesu przejęcia kontroli kapitałowej przez Orlen nad Grupą Lotos. W czerwcu 2022 r. Orlen otrzymał od Komisji Europejskiej zgodę na połączenie z Grupą Lotos, a zarządy obu spółek uzgodniły i podpisały Plan Połączenia. Warunkiem niezbędnym do finalizacji transakcji była zgoda akcjonariuszy Orlenu i Grupy Lotos, dotycząca warunków połączenia, co stało się w lipcu 2022 r.
Wcześniej, w styczniu 2022 r., zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej, Orlen przedstawił środki zaradcze planowane w związku z przejęciem Grupy Lotos. Wtedy informowano m.in., że węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Grupy Lotos w Polsce, natomiast Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji. Obszar logistyki paliw i asfaltu w ramach spółki Lotos Terminale kupi Unimot. Natomiast Lotos Biopaliwa kupi firma Rossi Biofuel.
Orlen podkreślał wówczas, że wynegocjował jednocześnie z Saudi Aramco, że kupi on 30 proc. akcji gdańskiej rafinerii Grupy Lotos i uzgodnił długoterminowy kontrakt na dostawy od 200 tys. do 337 tys. baryłek ropy dziennie, przy czym docelowy wolumen dostaw saudyjskiego surowca powinien wynieść 20 mln ton rocznie. Koncern ocenił, że dostawy te mogą zaspokajać do 45 proc. łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen - już po przejęciu Lotosu - zarówno w Polsce, jak i na Litwie oraz w Czechach.
Prezes NIK o kontroli dot. Prokuratury Krajowej
Prezes opowiedział także o dotychczasowych ustaleniach dotyczących dwóch innych kontroli. Jedna z nich dotyczy zakupu i remontu budynku Prokuratury Krajowej przy ul. Postępu w Warszawie.
- Kontrola odbyła się teraz, w ostatnich miesiącach. Dotyczyła zakupu i remontu tego budynku. Mamy bardzo poważne ustalenia związane z niegospodarnością. Prowadzimy analizę i prawdopodobnie będzie sformułowane zawiadomienie do prokuratury dotyczące niegospodarności - mówił prezes NIK.
Dodał, że jeśli chodzi o remont pierwotnie była na niego przeznaczona kwota 15 mln, a ostatecznie było to prawie 80 mln złotych.
W środę - jak powiedział Banaś - kolegium NIK zajmowało się też kontrola w sprawie zakupu środków respiratorów, maseczek o odzieży ochronnej podczas pandemii za pół mld.
- Kontrolerzy pracują nad zawiadomieniem do prokuratury - ujawnił prezes NIK. Jego zdaniem decyzja w sprawie tego zakupu zapadła w kancelarii ówczesnego premiera Morawieckiego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PawelCebo/Shutterstock