W tym tygodniu uwaga krajowych inwestorów skupi się na serii danych makro za grudzień, które zostaną opublikowane w poniedziałek. Rynek pozna wskazania między innymi o płacach, zatrudnieniu, produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. W rozpoczynającym się tygodniu dla inwestorów istotne będą posiedzenia banków centralnych, o stopach procentowych zadecydują EBC, Chiny, Japonia, Kanada, Norwegia i Turcja.
Szereg ważnych danych
"W poniedziałek zasypie nas solidna porcja krajowych statystyk: poznamy grudniowe wyniki produkcji w przemyśle i budownictwie, sprzedaży detalicznej, płac i zatrudnienia oraz styczniowe badanie koniunktury w firmach. W środę obraz uzupełnią dane o bezrobociu i podaży pieniądza oraz Biuletyn Statystyczny GUS. Nasze prognozy w przypadku większości zmiennych nie są odległe od konsensusu (jedynie w budownictwie spodziewamy się wyraźnie słabszego odczytu niż rynek) i wpisują się w scenariusz kontynuacji umiarkowanego ożywienia aktywności gospodarczej na przełomie roku" - wskazali w raporcie ekonomiści Santander BP.
Poniedziałkowe dane Głównego Urzędu Statystycznego za grudzień pozwolą dokładniej oszacować, jak wyglądała sytuacja w polskiej gospodarce w IV kwartale i całym 2023 r. Według konsensusu PAP Biznes opracowanego w styczniu, rynek oczekuje, że PKB Polski w ubiegłym kwartale wzrósł o 1,9 proc. rdr, a w całym 2023 r. o 0,5 proc.
Senat zajmie się projektem budżetu
W środę i czwartek odbędzie się posiedzenie Senatu, na którym izba wyższa parlamentu zajmie się m. in. projektem ustawy budżetowej na 2024 r. W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął projekt, który zakłada, że deficyt budżetu w tym roku nie przekroczy 184 mld zł.
"Jeżeli Senat sprawnie przyjmie ustawę budżetową bez poprawek, trafi ona na biurko prezydenta przed końcem stycznia, co zamknie prezydentowi drzwi do ewentualnego rozwiązania parlamentu i przedterminowych wyborów. Z doniesień medialnych i wypowiedzi samego prezydenta Andrzeja Dudy wynika, że może on rozważać skierowanie ustawy budżetowej przed podpisaniem do Trybunału Konstytucyjnego" - wskazują w raporcie ekonomiści Santander BP.
"W takim scenariuszu finanse państwa będą funkcjonowały w oparciu o prowizorium budżetowe w kształcie projektu budżetu przedstawionego przez Radę Ministrów" - dodają.
Dla rynku długu istotna w tym tygodniu będzie aukcja sprzedaży obligacji skarbowych, którą Ministerstwo Finansów przeprowadzi we wtorek. Na przetargu resort zaoferuje obligacje o łącznej wartości 6-10 mld zł.
Decyzja o stopach w strefie euro
Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych w czwartek. Rynek nie spodziewa się jednak zmiany parametrów polityki pieniężnej na najbliższym posiedzeniu, tym bardziej, że sygnały ze strony EBC nie wskazują na jakiekolwiek ruchy.
W ubiegłym tygodniu w szwajcarskim Davos szefowa EBC, Christine Lagarde, poinformowała w wywiadzie dla agencji Bloomberg, że istnieje prawdopodobieństwo, że Europejski Bank Centralny obniży stopy procentowe latem. Z kolei w rozmowie z telewizją France 2 Lagarde wskazała, że EBC rozpocznie obniżanie stóp gdy nabierze pewności, że inflacja jest na drodze do osiągnięcia celu na poziomie 2 proc.
"Wykluczamy jakiekolwiek zmiany kluczowych stóp procentowych lub innych narzędzi polityki pieniężnej w styczniu. Co więcej, nie spodziewamy się żadnych istotnych zmian w komunikacie po posiedzeniu EBC lub podczas konferencji prasowej prezes Lagarde, a tym samym żadnych nowych sygnałów dla rynków. Uważamy, że drzwi do obniżek stóp procentowych zostaną otwarte - choć jedynie werbalnie - na marcowym posiedzeniu" - oceniają ekonomiści Erste.
Obok EBC w rozpoczynającym się tygodniu o stopach procentowych zadecydują też Chiny (poniedziałek), Japonia (wtorek), Kanada (środa), Norwegia i Turcja (czwartek). Tylko w przypadku Turcji spodziewana jest zmiana stóp procentowych.
Dane z największych gospodarek
W najbliższych dniach uwaga inwestorów skupi się też na szeregu danych makroekonomicznych z największych gospodarek.
Z odczytów z USA kluczowe będą wstępne dane o PKB za IV kw. 2023 r. i raport na temat dochodów i wydatków Amerykanów w grudniu, w tym preferowana przez Fed miara inflacji PCE. Rynek będzie uważnie obserwował dane poszukując wskazówek na temat przyszłej ścieżki stóp procentowych w USA. Najbliższe posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej zaplanowano na 30-31 stycznia.
Istotne będą ponadto wstępne odczyty PMI dla przemysłu i usług, ktore pokażą jaki sentyment panuje w firmach na początku 2024 r.
Na rynkach tempa nabiera sezon publikacji wyników finansowych przez największe spółki. W najbliższych dniach swoje dane planują przedstawić m. in. easyJet, Netflix, Tesla, 3M, Associated British Foods, ASML, Logitech, SAP i LVMH.
Sytuacja na giełdzie
Indeks S&P500 odnotował w piątek rekordowo wysokie zamknięcie, napędzany wzrostem producentów chipów i innych dużych spółek technologicznych. Indeks może jednak stracić impet jeśli wyniki finansowe, publikowane w ciągu najbliższych kilku tygodni, nie uzasadnią stosunkowo wysokich wycen.
"Nowy, rekordowy poziom S&P500 może być trwały, o ile zyski spełniają oczekiwania" - ocenił w rozmowie z agencją Reutera główny strateg w Interactive Brokers, Steve Sosnick.
W centrum uwagi ceny ropy
W centrum uwagi rynków pozostają też ceny ropy naftowej i sytuacja na Bliskim Wschodzie. Jak wskazała w sobotę na swoim portalu Al-Dżazira, dostawy ropy z Bliskiego Wschodu do Europy zmniejszyły się prawie o połowę w wyniku ciągłych ataków rebeliantów Huti na szlaki handlowe na Morzu Czerwonym.
Międzynarodowa Agencja Energii w ubiegłym tygodniu podniosła prognozę globalnego popytu na 2024 r., ale jej szacunki są o połowę niższe od prognozy producentów zrzeszonych w grupie OPEC. Agencja stwierdziła również, że - o ile nie dojdzie do znaczących zakłóceń w przepływach - w 2024 roku rynek będzie dość dobrze zaopatrzony.
"Szacunki wzrostu globalnego popytu na ropę pozostaje niejasna, a zainteresowane strony i instytucje badawcze przedstawiają bardzo różne prognozy" - zaznaczył w rozmowie z agencją Reutera analityk z SEB, Bjarne Schieldrop.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock