W najbliższą niedzielę 17 maja sklepy będą zamknięte. Otwarte mogą być tylko placówki, w których za ladą staną ich właściciele.
Najbliższa niedziela bez zakazu handlu wypada dopiero 28 czerwca.
W związku z epidemią nadal obowiązują ograniczenia handlowe. W galeriach handlowych oraz sklepach (w galeriach i poza galeriami) obowiązuje zasada: nie więcej niż 1 osoba na 15 metrów kwadratowych powierzchni na której odbywa się handel lub są świadczone usługi. Wyjątek stanowią stacje benzynowe, gdzie obowiązuje zasada: maksymalnie 4 osoby na jedno stanowisko kasowe. Na terenie targowiska czy bazaru również może przebywać maksymalnie tyle osób, ile wynosi liczba punktów handlowych pomnożona przez 4.
Placówki handlowe mają obowiązek zapewnić klientom rękawiczki jednorazowe lub środki do dezynfekcji rąk.
Apel branży
Branża postuluje możliwość przywrócenia handlu w niedziele, co zwiększyłoby czas na zakupy i pozwoliło uniknąć kolejek.
- Bardzo ważnym aspektem jest dla nas, żeby znieść zakaz handlu w niedziele, ponieważ usprawni to przepustowość w sklepach, ale również możliwość rozłożenia zakupów na 7 dni w tygodniu - tłumaczyła na antenie TVN24 prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji Renata Juszkiewicz. - Będziemy apelować do rządu o takie umożliwienie, żeby nie było zakazu handlu w niedziele, chociażby do końca tego roku - podkreśliła.
Zakaz handlu
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta weszła w życie 1 marca 2018 roku. Zgodnie z przepisami do końca 2020 roku handlować będzie można jeszcze w cztery niedziele: w ostatnią niedzielę czerwca i sierpnia, a także w dwie niedziele poprzedzające Boże Narodzenie.
Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tysiąca do 100 tysięcy złotych, a przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.
Źródło: TVN24 Biznes