Ukraińców w Polsce będzie przybywać. Apogeum przyjazdów mamy już za sobą, ale każdego roku do Polski wciąż może przyjeżdżać nawet 200-300 tysięcy obywateli Ukrainy - wynika z prognozy Narodowego Banku Polskiego.
O wynikach prognozy poinformował na poniedziałkowej konferencji prasowej Jacek Kotłowski, wicedyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych Nagrodowego Banku Polskiego. Z danych banku centralnego wynika, że do końca 2020 roku na polski rynek pracy będzie najprawdopodobniej napływało 200-300 tys. Ukraińców rocznie.
Jego zdaniem to "najbardziej prawdopodobny scenariusz", choć Kotłowski zaznaczył, że istnieje wiele czynników ryzyka dla tej prognozy. To m.in. polityka wizowa krajów Unii Europejskiej oraz sytuacja na Ukrainie.
- Mamy w Polsce około miliona Ukraińców. Ich liczba rośnie, ale rośnie wolniej, bo apogeum przyjazdów przypadło na 2017 albo nawet 2016 rok - powiedział Jacek Kotłowski.
Ukraińcy w Polsce
Z danych resortu rodziny, pracy i polityki społecznej wynika, że w ubiegłym roku powiatowe urzędy pracy zarejestrowały ok. 1,8 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcom dla ok. 1,1 mln cudzoziemców. Według wyliczeń ministerstwa jest to wzrost w porównaniu z rokiem 2016 na poziomie 100 proc. dla zezwoleń i prawie 40 proc. dla oświadczeń.
Około 85 proc. zezwoleń na pracę i 95 proc. oświadczeń trafia właśnie do obywateli Ukrainy.
Narodowy Bank Ukrainy ostrzega
Przed rosnącą liczbą Ukraińców wyjeżdżających za pracą m.in. do Polski ostrzegał na początku lutego Narodowy Bank Ukrainy. NBU ocenił, że w kolejnych latach migracja zarobkowa będzie wzrastać w związku z kryzysem na wschodzie Ukrainy, kryzysem makroekonomicznym, pogorszeniem warunków życia i wysokim poziomem bezrobocia wśród młodzieży.
Autor: msz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock