To będzie lista, która będzie też listą wstydu dla niektórych partii politycznych - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak, odnosząc się do listy firm, które sprowadzały ukraińskie zboże. Z kolei były minister rolnictwa i twórca SKL Artur Balazs zaznaczył, że "wyłącznie determinacja i wola decydują o tym, żeby ta lista ujrzała światło dzienne".
- Wydaje mi się, że musi być niezręczna dla niektórych polityków i dlatego ona nie stała się listą publiczną. Mam nadzieję, że tak się stanie. Zresztą wiceminister Kołodziejczak deklarował, że zrobi wszystko, żeby ta lista była publiczna - mówił Balazs.
Wiceminister rolnictwa o liście firm, które sprowadzały ukraińskie zboże
- Tak, jest determinacja, jest wola, mam listę. Potrzebuję jeszcze chwilę. To jest tylko i wyłącznie z przyczyn technicznych. Jeszcze jej nie mam, bo ja ciągle analizuję to wszystko - mówił Kołodziejczak.
Dodał, że ma "już sposób, w jaki sposób pokazać, kto kupował do Polski to zboże".
- Minister Balazs ma w tym przypadku rację. To będzie lista, która będzie też listą wstydu dla niektórych partii politycznych. Trzeba będzie zmierzyć się z prawdą, bo to będzie też lista wstydu dla niektórych firm - podkreślił wiceminister rolnictwa.
Wskazał, że będzie "o tym też rozmawiał chociażby z UOKiK-iem" (Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów - red.) i czeka "na takie rozmowy jeszcze w następnych dniach, żeby przed pokazaniem i przed różnymi pytaniami, które zostaną też publicznie zadane, być dobrze przygotowanym".
- Z różnych przyczyn, tak jak mówię, czysto technicznych, przedłużyło się to, ale spokojnie. To nam nie ucieknie. Myślę, że mamy ważniejsze sprawy na dzień dzisiejszy, które trzeba rozwiązać - powiedział Kołodziejczak.
Wiceminister Kołodziejczak mówił kilka dni temu, że lista firm, które importowały zboże z Ukrainy, jest kompletna i gotowa, a rząd będzie szukał podstaw prawnych, aby móc ją upublicznić. - Lista wszystkich firm jest już skompletowana. W tym tygodniu podeprzemy się takimi opiniami prawnymi, żeby można to było upublicznić. Żeby każdy Polak mógł zobaczyć, kto zarabiał, kiedy polscy rolnicy mieli wielki problem - powiedział.
Jak wyjaśnił, lista została sporządzona na podstawie informacji "od różnych służb", natomiast lista opublikowana przez poprzedni rząd jest "nieprecyzyjna" i według niego "niezgodna z prawdą".
Strajki rolników w Polsce i w Europie
Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi dodał, że "raca głównie skupia się też na tym, co dzieje się w Polsce, a dzieje się bardzo poważna sprawa, jeżeli chodzi o protesty rolników".
- Dzisiaj nikt nie ma wyobraźni, jak ciężkie konsekwencje powoduje otwarcie granicy europejskiej na towary z Ukrainy. Konsekwencje tego będą widoczne przez wiele lat i wiele lat będzie trzeba prostować to, co się stało - powiedział Artur Balazs.
Według byłego ministra rolnictwa "to skrajna nieodpowiedzialność, brak podstawowej wiedzy, otwarcie tych granic bez kontyngentów, które mogły być pewnym hamulcem i ograniczeniem".
- Jesteśmy krajem granicznym i w tej chwili to dotyczy w pierwszej kolejności Polski, bo tu najłatwiej wypchnąć produkcję, ale to będzie w krótkim czasie dotyczyło całej Unii (Europejskiej). Jeżeli Unia się nie obudzi, to te protesty nie są przypadkowe. Ci rolnicy nie wyszli na spacer, oni broją swoich gospodarstw, swoich rodzin, swoich interesów. Jeżeli Unia się nie obudzi, Komisja Europejska, bo ja nie wierzę tutaj w komisarza Wojciechowskiego, jego wiedza i kompetencje nie rozwiążą tego problemu, to konsekwencje tego dla Europy będą bardzo ciężkie i wzbudzi to olbrzymią niechęć u tak dużej grupy, jaką są rolnicy w Europie - ocenił Balazs.
Strajk rolników 20 lutego - mapa
Od 9 lutego w Polsce protestują rolnicy. Sprzeciwiają się wprowadzaniu Zielonego Ładu oraz napływowi towarów z Ukrainy.
Wtorek, 20 lutego, ma być kolejnym dniem większych protestów w całej Polsce.
Poniżej mapa protestów zaplanowanych na wtorek, 20 lutego:
Czytaj więcej: Strajk rolników - gdzie będą blokady >>>
Z kolei główny marsz rolników w Warszawie został przesunięty na 27 lutego.
Źródło: tvn24.pl