Radni Koszalina zmienili zdanie w sprawie podwyżki opłaty żłobkowej. Z przyjętej w poniedziałek uchwały wynika, że od 1 października stała opłata za pobyt dziecka w żłobku miejskim wyniesie 1500 złotych i pokryje ją świadczenie "Aktywnie w żłobku". Wcześniej planowano, że opłata wzrośnie do 1750 złotych.
Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Koszalina zwołana została na poniedziałek tylko w jednym celu, by ponownie zająć się ustaleniem opłat żłobkowych, które 19 sierpnia miasto głosami radnych Koalicji Obywatelskiej przy sprzeciwie Trzeciej Drogi i PiS drastycznie podniosło. Ich obniżenie zapowiedział w czwartek prezydent Koszalina Tomasz Sobieraj (PO) po osobistej interwencji wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandry Gajewskiej.
Czytaj także: Burza w sprawie podwyżek. "Tak nie powinno być">>>
Wysokość opłaty za żłobek
Nowy prezydencki projekt omawiany w poniedziałek zakłada, że od 1 października miesięczna opłata stała za pobyt dziecka w żłobku miejskim wyniesie 1500 zł i w całości pokryje je świadczenie "Aktywnie w żłobku", o które rodzic będzie wnioskował do ZUS w ramach programu "Aktywny rodzic".
Maksymalna dzienna opłata żywieniowa wyniesie 15 zł, z tym że co najmniej do końca tego roku rodzice nadal płacić będą stawkę 10 zł. Oznacza to, że za opiekę nad dzieckiem w żłobku rodzice nie zapłacą ani złotówki, a za wyżywienie miesięcznie – 210 zł (21 dni razy 10 zł).
Uchwałę poparło 16 radnych z klubów KO, Trzecia Droga i PiS, wszyscy uczestniczący w obradach. Siedmioro radnych było nieobecnych.
W ramach podjętej uchwały radni uchylili poprzednie zapisy przyjęte 19 sierpnia, które opłatę stałą za pobyt dziecka w żłobku miejskim podniosły z obecnych 580 zł (w tym jest 400 zł z ZUS lub 500 zł z rodzinnego kapitału opiekuńczego na drugie i kolejne dziecko) do 1750 zł, a maksymalną opłatę żywieniową do 20 zł. W efekcie rodzice miesięcznie z własnej kieszeni mieliby płacić za żłobek 460 zł w tym roku i nawet 670 zł w kolejnych miesiącach, gdyby maksymalna opłata żywieniowa zaczęła obowiązywać.
Wizyta wiceszefowej resortu rodziny
W ubiegłym tygodniu prezydent Sobieraj tłumaczył dziurą budżetową konieczność podzielenia się kosztami z rodzicami za opiekę żłobkową.
W czwartek do wycofania się z tego zamiaru przekonały go argumenty wiceminister Gajewskiej. Przyznał, że jeden był kluczowy i nie był to ten finansowy. Wskazał na wagę powszechnej opieki i wychowania żłobkowego, na potrzebę socjalizacji dzieci dla ich lepszego rozwoju, przygotowania do życia w społeczeństwie.
Miejski Żłobek w Koszalinie dysponuje siedmioma oddziałami, w których jest 540 miejsc dla dzieci.
Miesięczny koszt opieki nad dzieckiem, bez wyżywienia, w koszalińskim żłobku wyniósł w pierwszym półroczu 2024 r. 2562 zł. Miasto dopłaca do żłobków rocznie niemal 18 mln zł. Dzięki opłacie stałej w wysokości świadczenia Aktywnie w żłobku w budżecie miasta pozostanie w skali roku 8 mln zł, zamiast 9,7 mln zł przy opłacie 1750 zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock