Największy gracz na rynku recyklingu szkła świetnie się rozwija, ale po raz kolejny alarmuje o zagrożeniach wynikających z jeszcze szybciej rosnącej szarej strefy.
Krynicki Recycling dzięki inwestycjom i unijnym pieniądzom w tym roku zwiększył skalę biznesu o jedną-czwartą a rentowność operacyjna wzrosła ponad dwukrotnie. Spółka widzi jednak ryzyka i ostrzega, że dalsze tolerowanie obrotu nielegalnymi certyfikatami poświadczającymi fikcyjny proces recyklingu może być groźne nie tylko dla samej spółki ale dla budżetu państwa. Bruksela może nałożyć na Polskę kary liczone w dziesiątkach tysięcy euro dziennie. Na czym polega nielegalny obrót fikcyjnymi dokumentami? Naszym gościem był Adam Krynicki – prezes spółki.