Zmiana czasu szkodzi i należy ją znieść - argumentują specjaliści z British Sleep Society. W swoim oświadczeniu przedstawiają dowody na temat wpływu takiego systemu na zegar biologiczny. Jednocześnie ich zdaniem propozycje przejścia na czas letni na cały rok to "błędne podejście".
Zmiana czasu na zimowy ma miejsce w ostatni weekend października - w nocy z soboty na niedzielę (z 26 na 27 października) przestawimy wskazówki z godziny 3.00 na 2.00.
Podejmowaną dwa razy do roku zmianę czasu: z letniego na zimowy i odwrotnie, należy zlikwidować - tak twierdzą eksperci z British Sleep Society.
Rozregulowany rytm dobowy
Ich stanowisko, jak piszą, opiera się na naukowych danych przemawiających za szkodliwością cyklicznego przesuwania czasu względem zegara biologicznego. Podkreślają, że sen to podstawa dobrego zdrowia i samopoczucia, a wymuszone zmiany zakłócają jego regulację.
- Często nie zdajemy sobie sprawy, że wprowadzanie czasu letniego zmienia nasze dzienne harmonogramy, przesuwając je o godzinę do przodu, podczas gdy światło dzienne pozostaje takie samo. Czas letni zmusza nas wszystkich do wstania i pójścia do pracy lub szkoły o godzinę wcześniej, często w ciemności - wyjaśnia dr Eva Winnebeck z Uniwersytetu w Surrey.
"Błędne podejście"
Na łamach "Journal of Sleep Research" towarzystwo podkreśla, że naturalne światło dzienne rano jest kluczowe dla utrzymania synchronizacji zegarów biologicznych człowieka z dniem i nocą, co jest niezbędne dla optymalnego snu i zachowania ogólnego zdrowia.
- Niektórzy nawet opowiadają się za przejściem na czas letni na cały rok. Uważamy, że to jest błędne podejście, ponieważ pozostawiłoby to nas z ciemnymi porankami podczas zimy, a światło poranne jest krytycznie ważne dla utrzymania synchronizacji naszych zegarów biologicznych – mówi dr Malcolm von Schantz z Northumbria University.
Badacze przypominają, że wcześniej również inne, związane ze snem towarzystwa naukowe, argumentowały przeciwko zmianom czasu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: JuliusKielaitis/Shutterstock